Zjawiska meteorologiczne |
Powodzie |
|
|
1662 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Przyboś K., Wieś tarnowska w okresie gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej XVII-XVIII w., [w:] Tarnów. Dzieje miasta i regionu, pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty, Tarnów 1981, s. 462.
Dosłowny zapis źródła:
Sytuację pogarszały klęski elementarne, jak powodzie i wylewy Wisły i jej górskich dopływów — Dunajca, Białej czy Wisłoki ( w latach 1650, 1651, 1654, 1656, 1657, 1662, 1668, 1670, 1671 czy 1680. Groźne bywały też wylewy rzeczek Uszwicy i Uszewki płynących przez dobra klucza radłowskiego.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Powodzie |
|
|
1668 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Przyboś K., Wieś tarnowska w okresie gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej XVII-XVIII w., [w:] Tarnów. Dzieje miasta i regionu, pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty, Tarnów 1981, s. 462.
Dosłowny zapis źródła:
Sytuację pogarszały klęski elementarne, jak powodzie i wylewy Wisły i jej górskich dopływów — Dunajca, Białej czy Wisłoki ( w latach 1650, 1651, 1654, 1656, 1657, 1662, 1668, 1670, 1671 czy 1680. Groźne bywały też wylewy rzeczek Uszwicy i Uszewki płynących przez dobra klucza radłowskiego.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Powodzie |
|
|
1670 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Przyboś K., Wieś tarnowska w okresie gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej XVII-XVIII w., [w:] Tarnów. Dzieje miasta i regionu, pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty, Tarnów 1981, s. 462.
Dosłowny zapis źródła:
Sytuację pogarszały klęski elementarne, jak powodzie i wylewy Wisły i jej górskich dopływów — Dunajca, Białej czy Wisłoki ( w latach 1650, 1651, 1654, 1656, 1657, 1662, 1668, 1670, 1671 czy 1680. Groźne bywały też wylewy rzeczek Uszwicy i Uszewki płynących przez dobra klucza radłowskiego.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Powodzie |
|
|
1671 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Przyboś K., Wieś tarnowska w okresie gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej XVII-XVIII w., [w:] Tarnów. Dzieje miasta i regionu, pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty, Tarnów 1981, s. 462.
Dosłowny zapis źródła:
Sytuację pogarszały klęski elementarne, jak powodzie i wylewy Wisły i jej górskich dopływów — Dunajca, Białej czy Wisłoki ( w latach 1650, 1651, 1654, 1656, 1657, 1662, 1668, 1670, 1671 czy 1680. Groźne bywały też wylewy rzeczek Uszwicy i Uszewki płynących przez dobra klucza radłowskiego.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Powodzie |
|
|
1680 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Przyboś K., Wieś tarnowska w okresie gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej XVII-XVIII w., [w:] Tarnów. Dzieje miasta i regionu, pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty, Tarnów 1981, s. 462.
Dosłowny zapis źródła:
Sytuację pogarszały klęski elementarne, jak powodzie i wylewy Wisły i jej górskich dopływów — Dunajca, Białej czy Wisłoki ( w latach 1650, 1651, 1654, 1656, 1657, 1662, 1668, 1670, 1671 czy 1680. Groźne bywały też wylewy rzeczek Uszwicy i Uszewki płynących przez dobra klucza radłowskiego.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
1650 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Przyboś K., Wieś tarnowska w okresie gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej XVII-XVIII w., [w:] Tarnów. Dzieje miasta i regionu, pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty, Tarnów 1981, s. 462.
Dosłowny zapis źródła:
Równie częste były epidemie, np. w 1650 roku gwałtowna epidemia spustoszyła Koszyczki koło Tarnowa,[…]
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
0 |
1652 |
1653 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Przyboś K., Wieś tarnowska w okresie gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej XVII-XVIII w., [w:] Tarnów. Dzieje miasta i regionu, pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty, Tarnów 1981, s. 462.
Dosłowny zapis źródła:
Równie częste były epidemie, np. w 1650 roku gwałtowna epidemia spustoszyła Koszyczki koło Tarnowa, w dwa lata później wybuchła epidemia w okolicach Pilzna i, tarnowa i innych miast Małopolski, przy czym zaraza w Tarnowie i okolicy trwała w 1653 roku
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
1705 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Przyboś K., Wieś tarnowska w okresie gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej XVII-XVIII w., [w:] Tarnów. Dzieje miasta i regionu, pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty, Tarnów 1981, s. 462.
Dosłowny zapis źródła:
Równie groźna zaraza panowała w okolicach Tarnowa w 1705 roku.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Miasta |
|
|
1702 |
0 |
0 |
październik |
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Przyboś K., Wieś tarnowska w okresie gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej XVII-XVIII w., [w:] Tarnów. Dzieje miasta i regionu, pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty, Tarnów 1981, s. 462-463.
Dosłowny zapis źródła:
W 1702 roku na teren powiatu wkroczył zbierając bardzo uciążliwe rekwizycje Magnus Stenbock z oddziałami szwedzkimi. […] 22 października splądrował Orenice, gdzie zabrał bydło z całej wsi, po czym pomaszerował przez Dąbrowę, Lisią Górę na Pilzno ui Dębicę. W promieniu 40 kilometrów ściągał kontrybucję, która dała mu 9000 guldenów, przy czym za opór splądrował i spalił Pilzno i Dębicę, których mieszkańcy odmówili płacenia kontrybucji, oświadczając, że opłacają żołnierzy rzeczypospolitej i nie czują się zobowiązani do płacenia szwedom czegokolwiek. Na całej trasie przemarszu zaciekle palono i plądrowano królewszczyzny oraz opuszczone przez właścicieli dwory.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Miasta |
|
|
1702 |
0 |
0 |
październik |
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Przyboś K., Wieś tarnowska w okresie gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej XVII-XVIII w., [w:] Tarnów. Dzieje miasta i regionu, pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty, Tarnów 1981, s. 462-463.
Dosłowny zapis źródła:
W 1702 roku na teren powiatu wkroczył zbierając bardzo uciążliwe rekwizycje Magnus Stenbock z oddziałami szwedzkimi. […] 22 października splądrował Orenice, gdzie zabrał bydło z całej wsi, po czym pomaszerował przez Dąbrowę, Lisią Górę na Pilzno ui Dębicę. W promieniu 40 kilometrów ściągał kontrybucję, która dała mu 9000 guldenów, przy czym za opór splądrował i spalił Pilzno i Dębicę, których mieszkańcy odmówili płacenia kontrybucji, oświadczając, że opłacają żołnierzy rzeczypospolitej i nie czują się zobowiązani do płacenia szwedom czegokolwiek. Na całej trasie przemarszu zaciekle palono i plądrowano królewszczyzny oraz opuszczone przez właścicieli dwory.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Wsi |
|
|
1715 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Przyboś K., Wieś tarnowska w okresie gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej XVII-XVIII w., [w:] Tarnów. Dzieje miasta i regionu, pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty, Tarnów 1981, s. 463.
Dosłowny zapis źródła:
W 1715 roku pod Tarnowem doszło do walk konfederatów tarnogrodzkich z wojskami saskimi, przy czym wojska saskie spaliły we wsi Skrzyszów dwór z gumnami i znaczna część wsi, całą zaś zrabowały.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
1635 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Wróbel S., Pozostałe miasta regionu tarnowskiego w XVII i XVIII wieku, [w:] Tarnów. Dzieje miasta i regionu, pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty, Tarnów 1981, s. 488.
Dosłowny zapis źródła:
Bezbronne też było miasto przed zarazą, bo i bram nie mogło zamykać przed jej nosicielami. Nawiedzała wieć zaraza Tuchów także w XVII wieku. Księgi miejskie nie zawierają pełniejszego opisu przebiegu zarazy ani też liczby ofiar. O obecności zarazy w Tuchowie na przykład w 1635 roku dowiadujemy się z zapiski stwierdzającej, że gdy podczas """"plagi Pańskiej morowego powietrza"""" zaginęła krowa szpitalna, wówczas urząd miejski wypłacił szpitalowi ze skrzynki wójtowskiej 16 złp odszkodowania.""""""""ezbronne też było miasto przed zarazą, bo i bram nie mogło zamykać przed jej nosicielami. Nawiedzała wieć zaraza Tuchów także w XVII wieku. Księgi m
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
0 |
1652 |
1653 |
|
wrzesień |
kwiecień |
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Wróbel S., Pozostałe miasta regionu tarnowskiego w XVII i XVIII wieku, [w:] Tarnów. Dzieje miasta i regionu, pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty, Tarnów 1981, s. 489.
Dosłowny zapis źródła:
Grasująca w 1652 roku zaraza zdziesiątkowała ludnośc. Pojawiła się ona w Tuchowie we wrześniu w oktawie św. Krzyża, a zakończyła dopiero w okresie niedzieli paschalnej w 1653. Pisarz miejski, który skończył wpisy do księgi miejskiej w piątek po św. Bartłomieju 1652 roku, wznowił zapisy po przejściu zarazy: """"Gdy po tak łaskawym Bozym napomnieniu zapał powietrza morowego ustał"""". Przystąpiono do wyboru nowych rajców na miejsce zmarłych.""""""""rasująca w 1652 roku zaraza zdziesiątkowała ludnośc. Pojawiła się ona w Tuchowie we wrześniu w oktawie św. Krzyża, a zakończyła
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
1654 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Wróbel S., Pozostałe miasta regionu tarnowskiego w XVII i XVIII wieku, [w:] Tarnów. Dzieje miasta i regionu, pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty, Tarnów 1981, s. 489.
Dosłowny zapis źródła:
W 1654 rku miasteczko zostało poważnie zniszczone przez pożar, który w samym tylko rynku strawił 18 domów.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
1657 |
0 |
0 |
marzec |
|
|
7 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Wróbel S., Pozostałe miasta regionu tarnowskiego w XVII i XVIII wieku, [w:] Tarnów. Dzieje miasta i regionu, pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty, Tarnów 1981, s. 489.
Dosłowny zapis źródła:
Pełniejszego dzieła zniszczenia dokonali w Tuchowie i okolicy najeźdźcy Rakoczego, którzy w połączeniu z żołnierzami szwedzkimi w dniu 7 marca 1656 roku wpadli do miasteczka paląc i rabując.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Panika |
|
1622 |
1622 |
1622 |
|
maj |
grudzień |
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Wróbel S., Pozostałe miasta regionu tarnowskiego w XVII i XVIII wieku, [w:] Tarnów. Dzieje miasta i regionu, pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty, Tarnów 1981, s. 491.
Dosłowny zapis źródła:
Najgorsze czasy dla Ciężkowic dopiero się jednak zbliżały. Jeszcze przed Zielonymi Świątkami 1622 roku przywleczono do miasteczka zarazę, która trwała niemal do świąt Bożego Narodzenia, dziesiątkując ludność Ciężkowic. Katastrofa miasteczka był — zdaniem pisarza i rajców — całkowita. Wymarło lub wyjechało wówczas z Ciężkowic wielu członków samorządu miejskiego i dopiero pod sam koniec grudnia 1622 roku zebrano rajców, ławników i cechmistrzów na ratuszu, """"których Pan Bóg raczył zostawić po tej pladze powietrza morowego"""". Przystąpiono do obliczania strat i łagodzenia rozmiarów klęski. Skarb miasta był jednak pusty, a niepewna jutra i przerażona ludność była nadal skłonna do opuszczania Ciężkowic.""""""""ajgorsze czasy dla Ciężkowic dopiero się jednak zbliżały. Jeszcze przed Zielonymi Świątkami 1622 roku przywleczono do miasteczka zarazę, która trwała niemal do świąt Bożego Narodzenia, dziesiątkując ludność Ciężkowic. Katastrofa miasteczka był
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
1652 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Wróbel S., Pozostałe miasta regionu tarnowskiego w XVII i XVIII wieku, [w:] Tarnów. Dzieje miasta i regionu, pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty, Tarnów 1981, s. 496.
Dosłowny zapis źródła:
W 1652 roku znowu szalała zaraza w miastach i wsiach Małopolskich. Doszła ona do Tarnowa i Tuchowa, a zapewne też (o czym nie mamy konkretnych danych) do Ciężkowic.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
1724 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Wróbel S., Pozostałe miasta regionu tarnowskiego w XVII i XVIII wieku, [w:] Tarnów. Dzieje miasta i regionu, pod red. Feliksa Kiryka, Zygmunta Ruty, Tarnów 1981, s. 498.
Dosłowny zapis źródła:
W 1724 roku miasteczko uległo pożarowi, a pisarz miejski zanotował, że jego mieszkańcy nie byli w stanie opłacać podatków, […] widząc wielką ciężkość panów mieszkańców ciężkowickich i onych poniewierkę. Spaleniu uległy wówczas na szczęście tylko niektóre ulice Ciężkowic, gdyż ratusz stał nadal a większość zapisek w księdze wójtowskiej z 1725 roku dotyczy sprzedaży i kupna domów.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Miasta |
|
|
1502 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Świechowski Z., Architektura kolegiaty w Opatowie i jej geneza, [w:] Opatów materiały z sesji 700-lecia miasta, pod red. F. Kiryka, Sandomierz 1985, s. 14.
Dosłowny zapis źródła:
Jan Długosz wspomina liczne klęski pożaru i zniszczenia wojen zewnętrznych bądź domowych, po których obiekt [kolegiata św. Marcina] stał sprofanowany i uszkodzony. Do wzmianek tych dodajmy spalenie przez Tatarów w r. 1502 i związaną z tym szesnastowieczną przebudowę z inicjatywy Szydłowieckich.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
Zima |
1741 |
0 |
0 |
styczeń |
|
|
8 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Ars et Mars, [w:] Aktenstuecke, Berichte und andere Beitraege zur Geschichte Schlesiens seit dem Jahre 1740, hg. G. A. Stenzel, (=Scriptores Rerum silesiacarum, t. 5), Breslau 1851 s. 410
Dosłowny zapis źródła:
so hat doch obgedachter General [Graff Braune] der Macht weichen muessen undt sich fechtender reteriret, in dass Ottmachauer Schloss aber 300 Granadiers hinneingeworffen, welches Schloss nur mit einer dicken Mauer und sogenandten Zwinger umbgeben ist. Und solches haben die Preuessen noch selbigen Tages mit 4 Stuecken zu beschuessen angefangen
Oryginalny zapis daty:
8. Januar
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
Zima |
1741 |
0 |
0 |
styczeń |
|
|
10 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Ars et Mars, [w:] Aktenstuecke, Berichte und andere Beitraege zur Geschichte Schlesiens seit dem Jahre 1740, hg. G. A. Stenzel, (= Scriptores Rerum Silesiacarum), Breslau 1851, s. 411
Dosłowny zapis źródła:
Den 10ten ist die Stadt [Neyss] gesperret worden und alle Bruecken ueber den Neyss-Fluss abgeworffen
Oryginalny zapis daty:
10. Januar
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
Zima |
1741 |
0 |
0 |
styczeń |
|
|
12 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Ars et Mars, [w:] Aktenstuecke, Berichte und andere Beitraege zur Geschichte Schlesiens seit dem Jahre 1740, hg. G. A. Stenzel, (= Scriptores Rerum Silesiacarum, t. 5), Breslau 1851, s. 411
Dosłowny zapis źródła:
Den 12. Januarij haben die Preuesische Trouppen auff den sogenandten KarnickelBerg Posto gefasset, bey deren Ankunfft der Herr Commendant mit gegebener Lossung eines Stuckschuss alle Vorstaedte auf einmahl in Brandt stecken lassen, welches unter vielen Krachen entsetzlich anzusehen ware. Ess seyn diesser Tagen bey diessem Feueer zugleich in die Asschen geleget worden die Kirch und das Kloster deren P.P. Franciscanern, wie nicht muender die grosse Bisschoefliche Muehle
Oryginalny zapis daty:
12. Januar
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Miasta |
Panika |
|
1502 |
0 |
0 |
wrzesień |
|
|
25 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Kiryk F., Opatów XIII-XVI w., [w:] Opatów materiały z sesji 700-lecia miasta, pod red. F. Kiryka, Sandomierz 1985, s. 23.
Dosłowny zapis źródła:
Kolejny najazd Tatarów dotknął Ziemię Sandomierską już w r. 1502. W dniu 23 września osiągnęli okolice Opatowa, a 25 dnia tego miesiąca starli miasto z powierzchni ziemi, niszcząc też kolegiatę, a w niej księgi, naczynia i paramenty kościelne. Tylko kościól NMP i dobudowany do niego klasztor miejscowych bernardynów zdołały przetrzymać szczęśliwie parodniowe oblężenie, co świadczy pozytywnie o ich walorach obronnych. W murach tego kościoła i klasztoru znalazła schronienie ludność miasta, która gwałtownie opuściła swoje domostwa i dobytek. Dzięki silnym murom, ufortyfikowanym artylerią, udało się nie tylko odeprzeć ciągle ponawiane szturmy, lecz także połozyć trupem, dzięki celnemu ogniowi z dział, 47 najeźdźców. Miasto z kolegiatą pozostało jednak bezbronne. Tatarzy otoczyli go dwoma pierścieniami wojska, aby nikt nie mógł się zeń wydostać, zaś trzeci oddział rzucili do domostw i piwnic na rabunek mienia. Zabrali ogromne ilości towarów (zwlaszcza sukna) i sprzętów, ogołocili z kosztowności kolegiatę Św. Marcina, a nadto zagarnęli z calego regionu sandomierskiego oraz piórkowskiego (czyli łagowskiego) tysiące ludzi płci obojga w straszny tatarski jasyr. Przed kolegiatą zamordowali dwu jej kapłanów, a to Jana wicescholastyka oraz bakałarza Zygmunta wicekustosza.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
1550 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Kiryk F., Opatów XIII-XVI w., [w:] Opatów materiały z sesji 700-lecia miasta, pod red. F. Kiryka, Sandomierz 1985, s. 29.
Dosłowny zapis źródła:
Po pożarze w r. 1550 spadło jednak znacznie zaludnienie Opatowa: w r. 1564 miasto płaciło zaledwie 112 zł szosu, kiedy Sandomierz dawał 224 zł. Pożar ten zamknął okres świetności miasta, zapoczatkowanej reformami i polityką protekcyjną krzysztofa Szydłowieckiego.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
1551 |
0 |
0 |
wrzesień |
|
|
24 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Trojan M., Z dziejów sądownictwa wielkiego Opatowa, [w:] Opatów materiały z sesji 700-lecia miasta, pod red. F. Kiryka, Sandomierz 1985, s. 61, 66.
Dosłowny zapis źródła:
25 września 1502 r. Tatarzy splądrowali doszczętnie Opatów. W r. 1551 we czwartek przed Św. Michałem we wrześniu pożar zniszczył całe miasto. Spłonął wtedy okazały ratusz i całe archiwum miejskie, w którym były dokumenty i przywileje, co zeznali pod przysięgą na sejmie w Piotrkowie w r. 1555 dwaj mieszczania opatowscy jan Sokołek i Marcin Sterflak. Król Zygmunt August ponowił wtedy dawne przywieleje, co tez zatwierdzi w r. 1576 Stefan Batory.
Jednak po wspomnianym napadzie Tatarów z r. 1502, zrujnowane miasto upada, a biskup lubuski Teodoryk nie tylko traci chęć do odbudowy gospodarczej miasta, ale myśli o sprzedaży dóbr opatowskich.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
1751 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Trojan M., Z dziejów sądownictwa wielkiego Opatowa, [w:] Opatów materiały z sesji 700-lecia miasta, pod red. F. Kiryka, Sandomierz 1985, s. 76.
Dosłowny zapis źródła:
Nie wspominając o pożarach tatarskich i innych, Opatów nawiedzają często pożary z winy mieszkańców miasta. I tak w latach 1551, 1751, 1785, 1786 miasto zostało zupełnie wyniszczone ogniem,[…]
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
1785 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Trojan M., Z dziejów sądownictwa wielkiego Opatowa, [w:] Opatów materiały z sesji 700-lecia miasta, pod red. F. Kiryka, Sandomierz 1985, s. 76.
Dosłowny zapis źródła:
Nie wspominając o pożarach tatarskich i innych, Opatów nawiedzają często pożary z winy mieszkańców miasta. I tak w latach 1551, 1751, 1785, 1786 miasto zostało zupełnie wyniszczone ogniem,[…]
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
1786 |
0 |
0 |
czerwiec |
|
|
12 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Trojan M., Z dziejów sądownictwa wielkiego Opatowa, [w:] Opatów materiały z sesji 700-lecia miasta, pod red. F. Kiryka, Sandomierz 1985, s. 76.
Dosłowny zapis źródła:
Nie wspominając o pożarach tatarskich i innych, Opatów nawiedzają często pożary z winy mieszkańców miasta. I tak w latach 1551, 1751, 1785, 1786 miasto zostało zupełnie wyniszczone ogniem,[…]
""""miasto Opatów pogorzało w Dzień nazajutrz po S. Troycy to jest r. 1786 po południu o godzinie nieszpornych"""".""""""""ie wspominając o pożarach tatarskich i innych, Opatów nawiedzają często pożary z winy mieszkańców miasta. I
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
1741 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Trojan M., Z dziejów sądownictwa wielkiego Opatowa, [w:] Opatów materiały z sesji 700-lecia miasta, pod red. F. Kiryka, Sandomierz 1985, s. 76.
Dosłowny zapis źródła:
Nie wspominając o pożarach tatarskich i innych, Opatów nawiedzają często pożary z winy mieszkańców miasta. I tak w latach 1551, 1751, 1785, 1786 miasto zostało zupełnie wyniszczone ogniem, nie licząc innych pożarów, jak np. w 1741, które w mniejszym stopniu doprowadziły mieszkańców do ruiny,[…]
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
1652 |
0 |
0 |
wrzesień |
|
|
0 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Trawicka Z., Opatów miejscem obrad sejmiku województwa sandomierskiego, [w:] Opatów materiały z sesji 700-lecia miasta, pod red. F. Kiryka, Sandomierz 1985, s. 137.
Dosłowny zapis źródła:
Raz tylko — 9 września 1652 roku sejmik województwa sandomierskiego odbył się w Ptkanowie, w tamtejszym, średniowiecznym kościlel, a więc wówczas, gdy Opatów nawiedziła fala morowego powietrza.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
1657 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Trawicka Z., Opatów miejscem obrad sejmiku województwa sandomierskiego, [w:] Opatów materiały z sesji 700-lecia miasta, pod red. F. Kiryka, Sandomierz 1985, s. 138.
Dosłowny zapis źródła:
Po burzach wojennych, w czasie których Opatów został zniszczony (najbardziej w roku 1657, od wojsk Jerzego II Rakoczego) sejmik z dnia 3 listopada 1678 r. prosił o ustanowienie w Opatowie trzech jarmarkó rocznie — na Św. Trójcę, na Św. Franciszka i na Św. Tomasza, """"żeby to miasto fundować się mogło i budować dla sejmików, które się w tym mieście odprawować zwykły"""".""""""""o burzach wojennych, w czasie których Opatów został zniszczony (najbardziej w roku 1657, od wojsk Jer
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
Zima |
1714 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bursztyn J., Żydzi opatowscy na przełomie XVII i XVIII wieku, [w:] Opatów materiały z sesji 700-lecia miasta, pod red. F. Kiryka, Sandomierz 1985, s. 142.
Dosłowny zapis źródła:
W roku 1714, zimą, zniszczył straszny pożar całą ulicę żydowską, ruchomy i nieruchomy majątek. Żydzi [musieli szukać] schronienia w pobliskich wsiach.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
1657 |
0 |
0 |
kwiecień |
|
|
4 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Derwich M., Benedyktyński klasztor Św. Krzyża na Łysej Górze w średniowieczu, Warszawa-Wrocław 1992, s. 63-64.
Dosłowny zapis źródła:
Wydarzenia przybrały tragiczny obrót, gdy 4 kwietnia 1657 r. do opactwa wpadli łupieżcy nad łupieżcami — wojacy rakoczego. Już w bramie, jak relacjonuje szepiński, usiekli i zamęczyli trzech zakonników, od których jednak nieznanej im wszak informacji o miejscu ukrycia """"skarbów"""" nie wydobyli. Nie uchroniło to, rzecz jasna, klasztoru i kościoła oraz, co interesujące, znajdujących się w nim grobowców (oczywiście pogrzebanego tu możnowładztwa i rycerstwa) od całkowitego złupienia. Najpewniej podczas plądrowania zakrystii w ich ręce wpadło również archiwum klasztorne: na dorsach kilku dokumentów znajdujemy jednobrzmiące zapiski """"fuit in manibus kozacorum et hungarorum et pessum datum 1657"""". Przypuszczać należy, że zniszczenia nie ograniczały się li tylko do, jak w przypadku tych aktów, wyrwania lub obcięcia pieczęci.""""""""ydarzenia przybrały tragiczny obrót, gdy 4 kwietnia 1657 r. do opactwa wpadli łupieżcy nad łupieżcami — wojacy rakoczego. Już w bramie, jak relacjonuje szepiński, usiekli i zamęczyli trzech zakonników, od których jednak nieznanej im wszak informacji o miejscu ukrycia """"skarbów"""" nie wydobyli. Nie uchroniło to, rzecz jasna, klasztoru i kościoła oraz, co interesujące, znajdujących się w nim grobowców (oczywiście pogrzebanego tu możnowładztwa i rycerstwa) od całkowitego złupienia. Najpewniej podczas plądrowania zakrystii w ich ręce wpadło również archi""""""""darzenia przybrały tragiczny obrót, gdy 4 kwietnia 1657 r. do opactwa wpadli łupieżcy nad łupieżcami — wojacy rakoczego. Już w bramie, jak relacjonuje szepiński, usiekli i zamęczyli trzech zakonników, od których jednak nieznanej im wszak informacji o miejscu ukrycia """"skarbów"""" nie wyd""""""""arzenia przybrał
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
Zima |
1741 |
0 |
0 |
styczeń |
|
|
14 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Ars et Mars, [w:] Aktenstuecke, Berichte und andere Beitraege zur Geschichte Schlesiens seit dem Jahre 1740, hg. G. A. Stenzel, (= Scriptores Rerum Silesiacarum, t. 5), Breslau 1851, s. 411
Dosłowny zapis źródła:
Selbigen Abendts [Den 14.] haben duie uebrige Vorstaedte gebrennet und der schoene Bischoefliche Garthen von denen Unssrigen ruiniret worden.
Oryginalny zapis daty:
14. Januar
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
Zima |
1741 |
0 |
0 |
styczeń |
|
|
18 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Ars et Mars, [w:] Aktenstuecke, Berichte und andere Beitraege zur Geschichte Schlesiens seit dem Jahre 1740, hg. G. A. Stenzel, (= Scriptores Rerum Silesiacarum, t. 5), Breslau 1851s. 411-412
Dosłowny zapis źródła:
Den 18: hat der Feind von dem Kirch-Hoff des Jerusalems-Kirchels auss 2 Stucken zu canoniren angefangen, welchem auss der Stadt mit 10 Stucken geantwortet worden. Abendts seynd die entfernte Vor-Staedt abgebrennet worden, darunter dass Kloster deren Kloster-Frauen S. Mariae Magdalenae de Poenitentia, deren Creuetz-Herren Lust-Hoff, deren Patrum Societatis grosser Wihrtschafts-Hoff. Es haben die Preuessen zwar in dem sogenandten Carlau, welches ein Bischoefliches Gestuett-Hoff ist, naheren und vortheilhaffteren Posto gefasset, ess ist ihnen aber selbiger Hoff auf gutte Veranstaltung des Herren Commendanten durch einen auss der Stadt sich heraussgewagten Fleischhacker ueber dem Kopf angezuendet worden solchen Posto zu verlassen
Oryginalny zapis daty:
18. Januar
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
Zima |
1741 |
0 |
0 |
styczeń |
|
|
19 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Ars et Mars, [w:] Aktenstuecke, Berichte und andere Beitraege zur Geschichte Schlesiens seit dem Jahre 1740, hg. G. A. Stenzel, Breslau 1851, s. 412
Dosłowny zapis źródła:
Den 19. hat der Feind angefangen, umb 8 Uhr mit glueenden Kugeln zu schuessen, worauf umb 10 Uhr die wuerckliche Bombardirung erfolget. Die erste Bombe ist in ein Tuchhandlers-Hauss gefallen, mit Nahmeu Haubitz, so zwar angezuendet, aber alssbaldt geloesschet. Selbigen Tages hat dass Hauss des Herrn Praesidenten, die Stallungen deren Herrn Creuetzherrn und daran stossende Hevsser gebrennet, aber alles auf gutes Veranstallten des Herrn Commendanten (welcher einen Ausschuss auss der Miliz und Burgerschafft gemacht, so zu nichts anders, alss Loesschung des Feueers emploiret worden) ohne Schaden geloesschet worden. Die augenscheinliche Huelff Gottes hat mann gesehen, dass, da selbigen Tages 462 Bomben und 212 Kugeln unter die Loesschende geschossen worden, dannoch nicht ein eintziger beschaedigt worden.
Oryginalny zapis daty:
19. Januar
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
1741 |
0 |
0 |
styczeń |
|
|
21 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Ars et Mars,w: Aktenstuecke, Berichte und andere Beitraege zur Geschichte Schlesiens seit dem Jahre 1740, hg. G. A. Stenzel, (=Scriptores Rerum Silesiacarum, t. 5), Breslau 1851, s. 412-413
Dosłowny zapis źródła:
den 21. Der Feind sein Worth gehalten und gleicher Nachts nach 12 Uhr, sowohl zu schuessen, alss bombardieren angefangen, und hat diesses Feueer 9 gantzer Stunden gedauert und ohne den glueenden Kugeln 160 Bomben hinneingeworffen, welche meistentheils gegen die Kirche, Seminarium und Jesuiter-Collegium gefallen, so ist doch, Gott sey Danck, kein sonderlicher Schaden entstanden und hat der Feind aufgehoeret zu canoniren, umb 4 Uhr aber Nachmittag die letzten Kraefften angestrecket und das Feueer wiederholet, welches biss nach 10 Uhr Nachts gedauret, wo er zu 7.8.9. Bomben auf einmahl geworffen (--) Die Kugeln, so geschossen, waren von 6 biss 14 Pfund schwer. Zu gutter Letzt hat er das Schloss vor dem Jerusalem-Kirchel in die Stadt geschossen, welches der Herr Commendant zum ewigen Andencken behalten NB: hoc ultimum non confirmatur.
Summarie:
Bomben hat der Feind eingeworffen[…]. 1060
Glueende Kugeln[…]……………………….. 512
Stuck-Kugeln und Pech-Kraentze[…]…[…] 1828
_____________________
Ictus ergo universim[…]………………….. 3400
Inter tantam crepitantium ictuum multitudinem divina singulariter affulsit benignitas, ut non nisi tres homines manserint, nec domus nimium ruinatae et ignis aliquoties ortus feliciter sit extinctus
Oryginalny zapis daty:
21. Januar
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
1740 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Zimmermann F. B., Beytraege zur Beschreibung von Schlesien, t. 3, Brieg 1784, s. 277-278
Dosłowny zapis źródła:
Bey dieser Belagerung wurden die Vorstaedte, das Franziskaner= und Nonnenkloster, auch das Hospital niedergeschossen.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
1642 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Zimmermann F. B., Beytraege zur Beschreibung von schlesien, t. 3, Brieg 1784, s. 323
Dosłowny zapis źródła:
Die Schweden belagerten 1633 die Stadt; die 1642 pluenderten sie solche
Oryginalny zapis daty:
1642
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
1633 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Zimmermann F. B., Beytraege zur Beschreibung von Schlesien, t. 3, Brieg 1784, s. 323
Dosłowny zapis źródła:
Die Schweden belagerten 1633 die Stadt
Oryginalny zapis daty:
1633
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
1778 |
0 |
0 |
październik |
|
|
9 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Zimmermann F. B., Beytraege zur Beschreibung von Schlesien, t. 3, Brieg 1784, s. 300-301
Dosłowny zapis źródła:
1778 wurde der Ort nochmals dem Kriegsuebel unterworfen. Die Kaiserlichen Truppen fanden sich am 9. Oct. besagten Jahrs hier ein, und verlangten in 5 Minuten auser 400 Sack Getreide und Lebensmitteln, eine Brandschatzung von 6000 Rthlr. Da es nicht moeglich war auch nur einen Theil dieser Forderungen in der bestimmten Frist aufzubringen, so wurde der Direktor von Zahrenhausen, der Proconsul Ruhedorf und Caemmerer Huebner, als Geisseln mitgenommen (--) auch hieraus allererst im Februar 1779 entlassen, nachdem von beyden kriegfuehrenden Theilen, wegen Entlassung der aufgehobenen Civilpersonen ein Abkommen getroffen worden.
Oryginalny zapis daty:
1778 (--) am 9. Oct.
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
0 |
1778 |
1779 |
|
październik |
maj |
0 |
9 |
13 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Zimmermann F. B., Beytraege zur Beschreibung von Schlesien, t. 3, Brieg 1784, s. 301
Dosłowny zapis źródła:
Die Stadt wurde in der Zwischenzeit bis zum Teschner Friedenschusse noch verschiednemal von den kajserlichen Truppen heimgesucht, und dieser kurze Krieg hatte ihr abermals eine Schuldenlast von 2012 Rthl zuwege gebracht, welche die Einwohner durch Beytrag tilgen musten
Oryginalny zapis daty:
1778 (--) am 9. Oct. (--) bis zum Teschner Friedenschlusse [13 maja 1779]
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
Zima |
1741 |
1741 |
1741 |
|
styczeń |
styczeń |
0 |
9 |
21 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Monografia
Adres bibliograficzny:
Minsberg F., Geschichtliche Darstellung der merkwuerdigsten Ereignisse in der Fuerstenthums Stadt Neisse, Neisse 1834, s. 181
Dosłowny zapis źródła:
Mit Anfang des Jahres 1741 (9. Januar) zeigte sich die preussische Vorhut vor Neisse, dessen Vertheidigung der Freiherr von Roth (--) leitete. Er liess sofort die Buergerschaft zu Treue eidlich verplichten, die Stadt sperren, jedes Gebrueck ueber Neissefluss abbrechen, den anrueckenden Feind (--), von weiterem Vordringen abzuhalten, die Vorstaedte in Brand stecken (12. Januar 1741). Das Kloster der Franziskaner, die grosse bischoefliche Muehle und das neuerbaute Hospital sanken in Asche. Die Preussen (--) hatten in den der Veste zunaechst gelegen Doerfern jenseits des Flusses Posto gefasst (--). Nach so bewickter Umstellung forderte der preussische Oberst v. Borcke, auf Befehl des Koenigs, der selbst zugegen war, die Belagerten zur Uebergabe auf; diese antworteten gegen den Kriegsgebrauch mit scharfen Schuessen, brannten die entfernteren Vorstaedte nebst dem Magdalenenkloster und den Kreuzhof nieder und trieben die Feinde aus dem bischoeflichen Gestuetthof Karlau. Am 19. Januar wurde die Stadt auf Friedrichs Befehl mit 462 Bomben und 212 gluehenden Kugeln begruesst, am. 20. und 21. das Bombardement wiederholt ohne jedoch dem Ziele der Unternehmung naeher zu ruecken.
Oryginalny zapis daty:
1741 (9. Januar) (--) 21.
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
1704 |
0 |
0 |
lipiec |
|
|
12 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Derwich M., Benedyktyński klasztor Św. Krzyża na Łysej Górze w średniowieczu, Warszawa-Wrocław 1992, s. 64.
Dosłowny zapis źródła:
Historia powtórzyła się w niecałe pół wieku później, podczas wielkiej wojny północnej. 12 lipca 1704 r., w sam dzień elekcji Stanisława Leszczyńskiego, oddziały Szwedów pod dowództwem generała """"Resseltta"""" (Rehnschiölda?), kontynuując wcześniejsze, nieudane poszukiwania kosztowności i relikwii dobrze ukrytych przez dwóch zakonników, """"wywrócił kościół y z klasztorem wszystek, zburzył kapellę krzyża przybytek"""", przy czym, jak dodaje Szepiński, """"klasztor nie tylko wszelkich sprzętów, ale oraz wielu orginalnych przywilejów i dokumentów został pozbawiony. Ponownie, poza lakoniczną wzmianką, nie ma żadnych bliższych informacji, które pozwoliły na określenie rozmiaru strat.""""""""istoria powtórzyła się w niecałe pół wieku później, podczas wielkiej wojny północnej. 12 lipca 1704 r., w sam dzień elekcji Stanisława Leszczyńskiego, oddziały Szwedów pod dowództwem generała """"Resseltta"""" (Rehnschiölda?), kontynuując wcześniejsze, nieudane poszukiwania kosztowności i relikwii dobrze ukrytych przez dwóch zakonników, """"wywrócił kościół y z klasztorem wszystek, zburzył kapellę krzyża przybytek"""", przy czym, jak dodaje Szepiński, """"klasztor nie tylko wszelkich sprzęt""""""""storia powtórzyła się w niecałe pół wieku później, podczas wielkiej wojny północnej. 12 lipca 1704 r., w sam dzień elekcji Stanisława Leszczyńskiego, oddziały Szwedów pod dowództwem generała """"Resseltta"""" (Rehnschiölda?), kontynuując wcześniejsze, nieudane poszukiwania kosztowności i reli""""""""toria powtórzyła się w niecałe pół wieku później, podczas wielkiej wojny północnej. 12 lipca 17
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
1716 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Derwich M., Benedyktyński klasztor Św. Krzyża na Łysej Górze w średniowieczu, Warszawa-Wrocław 1992, s. 64.
Dosłowny zapis źródła:
Kto wie, czy to właśnie uszkodzenie kaplicy św. Krzyża, pogłębione może podczas grabieży opactwa — tym razem przez Sasów — w 1716 r., nie stało się przypadkiem przyczyną zmiany rozlokowania zbiorów łysogórskich.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
|
|
|
1777 |
0 |
0 |
październik |
|
|
26 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Derwich M., Benedyktyński klasztor Św. Krzyża na Łysej Górze w średniowieczu, Warszawa-Wrocław 1992, s. 65-66.
Dosłowny zapis źródła:
Oddajmy głos Bonifacemu Szepińskiemu, naocznemu świadkowi wydarzeń"""" """"Roku 1777 dnia 26 października, o trzeciej godzinie rano — relacjonuje dziejopisarz — na wiezy zegarowej (ex turri horologiaria), nie wiadomo z jakiej przyczyny, powstał ogień i cały klasztor z kosciołem i opactwem (Abbatia) w popiół obrócił, wiele oraz przywilejów i dokumentów znajdujących się w celi prokuratora i w przeoracie zniszczył"""". Z innego źródła wiemy, że ogień, wspomagany przez wiejący akurat silny wiatr (zapewne sprawcę pożogi), był tak gwałtowny, iż klasztor i kościół spaliły się w przeciągu trzech godzin, a mnisi, prócz życia, uratować zdołali relikwię św. Krzyża i Najświętszy Sakrament. Wraz z nim ocalały prawdopodobnie kosztowności i naczynia kościelne, a także archiwum i biblioteka. Zatem, podobnie jak w 1459 r., spłonęła tylko ta część zbiorów, która w momencie wybuchu pożaru rozlokowana była poza pomieszczeniami archiwum i biblioteki — może z wyjątkiem ksiąg liturgicznych z zakrystii i kaplicy św. Krzyża (Oleśnickich), te bowiem, zdaje się, ocalały razem z wyposażeniem.""""""""ddajmy głos Bonifacemu Szepińskiemu, naocznemu świadkowi wydarzeń"""" """"Roku 1777 dnia 26 października, o trzeciej godzinie rano — relacjonuje dziejopisarz — na wiezy zegarowej (ex turri horologiaria), nie wiadomo z jakiej przyczyny, powstał ogień i cały klasztor z kosciołem i opactwem (Abbatia) w popiół obrócił, wiele oraz przywilejów i dokumentów znajdujących się w celi prokuratora i w przeoracie zniszczył"""". Z innego źródła wiemy, że ogień, wspomagany przez wiejący akurat silny wiatr (zapewne sprawcę pożogi), był tak gwałtowny, iż klasztor i kościół spaliły się w przeciągu trzech godzin, a mnisi, prócz życia, uratować zdołali relikwię św. Krzyża i Najświętszy Sakrament. Wraz z nim ocalały prawdopodobnie kosztowności i naczynia kościelne, a także archiwum i biblioteka. Zatem, podobnie jak w 1459 r., spłonęła tylko ta część zbiorów, która w momencie wybuchu pożaru rozlokowana była poza pomieszczeniami archiwum i biblioteki — może z wyjątkiem ksiąg liturgicznych z zakrystii i kaplicy św. Krzyża """"""""dajmy głos Bonifacemu Szepińskiemu, naocznemu świadkowi wydarzeń"""" """"Roku 1777 dnia 26 października, o trzeciej godzinie rano — relacjonuje dziejopisarz — na wiezy zegarowej (ex turri horologiaria), nie wiadomo z jakiej przyczyny, powstał ogień i cały klasztor z kosciołem i opactwem (Abbatia) w popiół obrócił, wiele oraz przywilejów i dokumentów znajdujących się w celi prokuratora i w przeoracie zniszczył"""". Z innego źródła wiemy, że ogień, wspomagany przez wiejący akurat silny wiatr (zapewne sprawcę pożogi), był tak gwałtowny, iż klasztor i kościół spaliły się w przeciągu trzech godzin, a mnisi, prócz życia, uratować zdołali relikwię św. Krzyża i Najświętszy Sakrament. Wraz z nim ocalały prawdopodobnie kosztowności i naczynia kościelne, a także archiwum i biblioteka. Zatem, podobnie jak w 1459 r., spłonęła tylko ta część zbiorów, która w momencie wybuchu pożaru rozlokowana była poza pomieszczeniami archiwum i biblioteki — może """"""""ajmy głos Bonifacemu Szepińskiemu, naocznemu świadkowi wydarzeń"""" """"Roku 1777 dnia 26 października, o trzeciej godzinie rano — relacjonuje dziejopisarz — na wiezy zegarowej (ex turri horologiaria), nie wiadomo z jakiej przyczyny, powstał ogień i cały klasztor z kosciołem i opactwem (Abbatia) w popiół obrócił, wiele oraz przywilejów i dokumentów znajdujących się w celi prokuratora i w przeoracie zniszczył"""". Z innego źródła wiemy, że ogień, wspomagany przez wiejący akurat silny wiatr (zapewne sprawcę pożogi), był tak gwałtowny, iż klasztor i kościół spaliły się w przeciągu trzech godzin, a mnisi, prócz życia, uratować zdołali relikwię św. Krzyża i Najświętszy Sakrament. Wraz z nim ocalały prawdopodobnie kosztowności i naczynia kościelne, a także archiwum i biblioteka. Zatem, podobnie jak w 1459 r., spłonęła tylko ta część zbiorów, która w momencie wybuchu pożaru roz""""""""jmy głos Bonifacemu Szepińskiemu, naocznemu świadkowi wydarzeń"""" """"Roku 1777 dnia 26 października, o trzeciej godzinie rano — relacjonuje dziejopisarz — na wiezy zegarowej (ex turri horologiaria), nie wiadomo z jakiej przyczyny, powstał ogień i cały klasztor z kosciołem i opactwem (Abbatia) w popiół obrócił, wiele oraz przywilejów i dokumentów znajdujących się w celi prokuratora i w przeoracie zniszczył"""". Z innego źródła wiemy, że ogień, wspomagany przez wiejący akurat silny wiatr (zapewne sprawcę pożogi), był tak gwałtowny, iż klasztor i kościół spaliły się w przeciągu trzech godzin, a mnisi, prócz życia, uratować zdołali relikwię św. Krzyża i Najświętszy Sakrament. Wraz z nim ocalały prawdopodobnie kosztowności i naczynia kościelne, a także archiwum i biblioteka. Zatem, podobnie jak w 1459 r., spłon""""""""my głos Bonifacemu Szepińskiemu, naocznemu świadkowi wydarzeń"""" """"Roku 1777 dnia 26 października, o trzeciej godzinie rano — relacjonuje dziejopisarz — na wiezy zegarowej (ex turri horologiaria), nie wiadomo z jakiej przyczyny, powstał ogień i cały klasztor z kosciołem i opactwem (Abbatia) w popiół obrócił, wiele oraz przywilejów i dokumentów znajdujących się w celi prokuratora i w przeoracie zniszczył"""". Z innego źródła wiemy, że ogień, wspomagany przez wiejący akurat silny wiatr (zapewne sprawcę pożogi), był tak gwałtowny, iż klasztor i kościół spaliły się w przeciągu trzech godzin, a mnisi, prócz życia, uratować zdołali relikwię św. Krzyża i Najświętszy Sakrament. Wraz z nim ocalały prawdopodobnie kosztowności i naczynia kościelne, a tak""""""""y głos Bonifacemu Szepińskiemu, naocznemu świadkowi wydarzeń"""" """"Roku 1777 dnia 26 października, o trzeciej godzinie rano — relacjonuje dziejopisarz — na wiezy zegarowej (ex turri horologiaria), nie wiadomo z jakiej przyczyny, powstał ogień i cały klasztor z kosciołem i opactwem (Abbatia) w popiół obrócił, wiele oraz przywilejów i dokumentów znajdujących się w celi prokuratora i w przeoracie zniszczył"""". Z innego źródła wiemy, że ogień, wspomagany przez wiejący akurat silny wiatr (zapewne sprawcę pożogi), był tak gwałtowny, iż klasztor i kościół spaliły się w przeciągu trzech godzin, a mnisi, prócz życia, uratować zdołali relikwię św. Krzyża i Najświętszy Sakrament. Wraz z nim oc"""""""" głos Bonifacemu Szepińskiemu, naocznemu świadkowi wydarzeń"""" """"Roku 1777 dnia 26 października, o trzeciej godzinie rano — relacjonuje dziejopisarz — na wiezy zegarowej (ex turri horologiaria), nie wiadomo z jakiej przyczyny, powstał ogień i cały klasztor z kosciołem i opactwem (Abbatia) w popiół obrócił, wiele oraz przywilejów i dokumentów znajdujących się w celi prokuratora i w przeoracie zniszczył"""". Z innego źródła wiemy, że ogień, wspomagany przez wiejący akurat silny wiatr (zapewne sprawcę pożogi), był tak gwałtowny, iż klasztor i kościół spaliły się w przeciągu trzech godzin, a mnisi, prócz życia, uratować zdołal""""""""głos Bonifacemu Szepińskiemu, naocznemu świadkowi wydarzeń"""" """"Roku 1777 dnia 26 października, o trzeciej godzinie rano — relacjonuje dziejopisarz — na wiezy zegarowej (ex turri horologiaria), nie wiadomo z jakiej przyczyny, powstał ogień i cały klasztor z kosciołem i opactwem (Abbatia) w popiół obrócił, wiele oraz przywilejów i dokumentów znajdujących się w celi prokuratora i w przeoracie zniszczył"""". Z innego źródła wiemy, że ogień, wspomagany przez wiejący akurat silny wiatr (zapewne sprawcę pożogi), był tak gwałtowny, iż klasztor i kościół spaliły się w prz""""""""łos Bonifacemu Szepińskiemu, naocznemu świadkowi wydarzeń"""" """"Roku 1777 dnia 26 października, o trzeciej godzinie rano — relacjonuje dziejopisarz — na wiezy zegarowej (ex turri horologiaria), nie wiadomo z jakiej przyczyny, powstał ogień i cały klasztor z kosciołem i opactwem (Abbatia) w popiół obrócił, wiele oraz przywilejów i dokumentów znajdujących się w celi prokuratora i w przeoracie zniszczył"""". Z innego źródła wiemy, że ogień, wspomagany przez wiejący akurat silny wiatr (zapewne sprawcę pożogi), """"""""os Bonifacemu Szepińskiemu, naocznemu świadkowi wydarzeń"""" """"Roku 1777 dnia 26 października, o trzeciej godzinie rano — relacjonuje dziejopisarz — na wiezy zegarowej (ex turri horologiaria), nie wiadomo z jakiej przyczyny, powstał ogień i cały klasztor z kosciołem i opactwem (Abbatia) w popiół obrócił, wiele oraz przywilejów i dokumentów znajdujących się w celi prokuratora i w przeoracie zniszczył"""". Z innego źródła wiemy, że ogień, wspomagany pr""""""""s Bonifacemu Szepińskiemu, naocznemu świadkowi wydarzeń"""" """"Roku 1777 dnia 26 października, o trzeciej godzinie rano — relacjonuje dziejopisarz — na wiezy zegarowej (ex turri horologiaria), nie wiadomo z jakiej przyczyny, powstał ogień i cały klasztor z kosciołem i opactwem (Abbatia) w popiół obrócił, wiele oraz przywilejów i dokumentów znajdujących się w celi prokuratora i w przeoracie zn"""""""" Bonifacemu Szepińskiemu, naocznemu świadkowi wydarzeń"""" """"Roku 1777 dnia 26 października, o trzeciej godzinie rano — relacjonuje dziejopisarz — na wiezy zegarowej (ex turri horologiaria), nie wiadomo z jakiej przyczyny, powstał ogień i cały klasztor z kosciołem i opactwem (Abbatia) w popiół obrócił, wiele oraz przywilejów i dokumentó""""""""Bonifacemu Szepińskiemu, naocznemu świadkowi wydarzeń"""" """"Roku 1777 dnia 26 października, o trzeciej godzinie rano — relacjonuje dziejopisarz — na wiezy zegarowej (ex turri horologiaria), nie wiadomo z jakiej przyczyny, powstał ogień i cały klasztor z kosciołem i opactwem (Abbatia""""""""onifacemu Szepińskiemu, naocznemu świadkowi wydarzeń"""" """"Roku 1777 dnia 26 października, o trzeciej godzinie rano — relacjonuje dziejopisarz — na wiezy zegarowej (ex turri horologiaria), nie wiadomo z jakiej przyczyny, powstał """"""""nifacemu Szepińskiemu, naocznemu świadkowi wydarzeń"""" """"Roku 1777 dnia 26 października, o trzeciej godzinie rano — relacjonuje dziejopisarz — na wiezy zegarowej (ex turri hor""""""""ifacemu Szepińskiemu, naocznemu świadkowi wydarzeń"""" """"Roku 1777 dnia 26 października, o trzeciej godzinie rano — relacjon""""""""facemu Szepińskiemu, naocznemu świadkowi wydarzeń"""" """"Roku 1777 dnia 26""""""""acemu Szepińskiemu,
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
|
|
|
1779 |
0 |
0 |
maj |
|
|
22 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Derwich M., Benedyktyński klasztor Św. Krzyża na Łysej Górze w średniowieczu, Warszawa-Wrocław 1992, s. 67.
Dosłowny zapis źródła:
Dwa lata później, 22 maja 1779 r. """"o godzinie pierwszej po południu, gdy klasztor po wiekszej części był już wyporządzony i gontem pokryty, spalił go znowu ogień wybuchły z piekarskiego komina"""".""""""""wa lata później, 22 maja 1779 r. """"o godzinie pierwszej po południu, gdy klasztor po wiekszej części był już wyporządzony i gontem pokryty, spalił go znowu ogie""""""""a lata później, 22 maja 1779 r. """"o godzinie pierwszej po południu, gdy klasztor po wiekszej części był już wyporządzony i gon"""""""" lata później, 22 maja 1779 r. """"o godzinie pierwszej po południu, gdy klasztor po wiekszej c""""""""lata później, 22 maja 1779 r. """"o godzinie pierwszej po połud""""""""ata później, 22 maja 1779 r.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Wsi |
|
|
1507 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Derwich M., Benedyktyński klasztor Św. Krzyża na Łysej Górze w średniowieczu, Warszawa-Wrocław 1992, s. 362.
Dosłowny zapis źródła:
Później nadeszli Tatarzy, którzy w okolice Opatowa zapuszczali się w tym okresie co najmniej dwukrotnie, w 1500 i 1502 r., a w 1507 r. niszcząc Koniemłoty.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Powodzie |
|
|
0 |
1542 |
1543 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Derwich M., Benedyktyński klasztor Św. Krzyża na Łysej Górze w średniowieczu, Warszawa-Wrocław 1992, s. 393.
Dosłowny zapis źródła:
Właśnie taką graniczącą z nim miejscowością, zniszczoną w 1542-1543 r., jest Szczekarków.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
1502 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Derwich M., Benedyktyński klasztor Św. Krzyża na Łysej Górze w średniowieczu, Warszawa-Wrocław 1992, s. 507.
Dosłowny zapis źródła:
1502 r. Tatarzy ponownie pustoszą okolice Opatowa, docieraja aż pod Łysą Górę;
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
1516 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Świętokrzyskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Derwich M., Benedyktyński klasztor Św. Krzyża na Łysej Górze w średniowieczu, Warszawa-Wrocław 1992, s. 507.
Dosłowny zapis źródła:
1516 r. — epidemia wśród zakonników łysogórskich.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Wsi |
|
|
1788 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Gustaw S., Barwałd: zarys dziejów, Wadowice 1994, s. 154.
Dosłowny zapis źródła:
Gdy po pożarze w Choczni 1788 r. chłopi wycięli przysługujące im drzewo na odbudowę domów, Starowieyski wytoczył im sprawę, kazał za budulec zapłacić i wymierzył karę cielesną w takowej liczbie, w jakiej drzewo wykradł. Spory między dworem i poddanymi miały pewnie i inny aspekt. Odwieczny antagonizm między stronami powodował, że chłopi próbowali okpić swoich zwierzchników, podkradając ich własność. Kobiety jaroszowickie zabrały do lasu siekiery do[…] zbierania ściółki.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Powodzie |
|
|
1783 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Gustaw S., Barwałd: zarys dziejów, Wadowice 1994, s. 155.
Dosłowny zapis źródła:
W 1783 r. była wielka powódź i rzeki zabrały chłopom z Budzowa, Dąbrówki, Suchej i Tarnawy duże ilości kloców drzewa, które służba dworska wyłapała na Skawie w Tomicach i na Zaskawiu. Kiedy poszkodowani zgłosili się po odbiór swojej własności, Starowieyski zażądał opłaty równej[…] wartości drzewa. Chłopi złożyli skargę w cyrkule i dopiero egekucja wojskowa zmusiła """"miłościwego pana"""" do wydania drzewa."""""""" 1783 r. była wielka powódź i rzeki
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
1790 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Gustaw S., Barwałd: zarys dziejów, Wadowice 1994, s. 169.
Dosłowny zapis źródła:
Szczegółowa statystyka zgonów w Barwałdzie i tablica 10 wskazują na kilka
czytelnych fal wzmożonej śmiertelności w latach 1790 (66 zgonów), 1795 (78),
1799 (86), 1806 — 1807 (94,96), 1813 (91), 1820 (86), 1831 — 1834 (93, 92, 100,
96), 1839 (104), 1846 — 1849, 1854 — 1855, 1881 — 1882, 1915 — 1918.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
1639 |
0 |
0 |
lipiec |
|
|
0 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Monografia
Adres bibliograficzny:
Minsberg F., Geschichtliche Darstellung der merkwuerdigsten Ereignisse in der Fuerstenthums Stadt Neisse, Neisse 1834, s. 151
Dosłowny zapis źródła:
Ein Haufe leichter schwedischer Truppen durchstreifte im Juli 1639 verwuestend des Bisthums Gebiet. Ihren Versuch, sich des festen Johannisbergs zu bemaechtigen vereitelte die Geistesgegenwart der Wertheidiger, die, grossen Theils Neisser Buerger von den Buechsenschuetzen der Stadt unterstuetzt, den weichenden Feind in offenem Felde umzingelten und nach mannhaftem Kampfe besiegten.
Oryginalny zapis daty:
im Juli 1639
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
Wiosna |
0 |
1642 |
1642 |
|
czerwiec |
czerwiec |
0 |
5 |
16 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Monografia
Adres bibliograficzny:
Minsberg F., Geschichtliche Darstellung der merkwuerdigsten Ereignisse in der Fuerstenthums Stadt Neisse, Neisse 1834, s. 152.
Dosłowny zapis źródła:
Den 5. des Monats gegen Abend wurde die Stadt berennt, den 6. blockiert, den. 7. durch einen Trompeter aufgefordert. Sonntag den 8. Juni, es war der heilige Pfingsttag, schleuderten 60 schwere Geschuetze ihre zerstoerende Ladung gegen die Brustwehr der aeusern Mauer, die zwar demolirt, aber in folgeneder Nacht von den Buergern und der Garnison wieder hergestellt wurde (--) Erst am Dreifaltigkeitssonntage, nachdem die Kanonade vom Aufgehen der Sonne an bis Mittag gewaehret, die Mauern zwischen dem Zoll und Bruederthore zwoelf Ellen breit durch 481 Schuesse niedergelegt, das Rendel vor dem Zollthore zerstoert, viele Haeuser der Stadt, insbesondere aber die Kirche und das Seminar der Jesuiten durch Granaten und Brandkugeln in Feuer gesetzt, mehre tausend Mann feindlichen Fussvolks zum Generalsturm befehliget waren, wurde der von dem schwedischen Feldherrn durch einen Trommelschlaeger wiederholt angebotene Akkord angenommen. Lilienhock genehmigte (--) freien Abzug mit klingendem Spiel, Verschonung des Eigenthums der Buerger, so wie ungestoerte Uebung des katholischen Kultritus. Aber gebrochen wurde der Vertrag, als der Feind am 16. Juni Neisse besetzte. (--) wurden (--) einzelne Wohnungen gepluendert, die Kroaten und Bergschuetzen niedergehauen, vier schwedische Reiterregimenter und tausend Mousketiere nebst allen Kranken und Verwundeten des Belagerungskorps in die Stadt gelegt, ausser 55.000 Thaler Kontributions- und Rekrutengeldern 3000 Thaler Gratifikation und 2500 Thlr. Glockenloesungsgelder noch 160 Eimer Wein und 200 Faesser Bier gefordert.
Oryginalny zapis daty:
Den 5. Des Monats [Juni 1642] (--) am 16. Juni
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
0 |
1758 |
1758 |
|
sierpień |
listopad |
0 |
24 |
7 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Monografia
Adres bibliograficzny:
Minsberg F., Geschichtliche Darstellung der merkwuerdigsten ereignisse in der Fuerstenthums Stadt Neisse, Neisse 1834, s. 193-194.
Dosłowny zapis źródła:
Der General Marquis de Ville, welcher am 24. August die Festung nur von der Seite nach Neustadt hin, in einem kleinem Bogen umstellt hatte, uebergab das Kommando der Belagerung an den Grafen Harsch, der am 20. September mit einem starken Corps anrueckte (--) Der Koenig erschien am 7. November in Neisse, die Festungswerke sowohl, als die feindlichen Belagerungsanstalten zu besichtigen. Sein kuehner, schneller und musterhafter Marsch hatte Neisse befreit. (--) Das Bombardement hatte, wie leicht zu erachten, Kirchen und andere Gebaeude, am meisten aber das Jesuitenkollegium beschaedigt. Die lehrenden Vaeter sahen sich darum, da auch die Gewoelbe ihres Tempels von Granaten durchschmettert waren, veranlasst, mit ihren Schuelern nach Langendorf bei Ziegenhals auszuwandern, wo sie bis 1762 verblieben.
Oryginalny zapis daty:
am 24. August [1758] am 7. November
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
1642 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Zimmermann F. B., Beytraege zur Beschreibung von Schlesien, t. 3, Brieg 1784, s. 274-275
Dosłowny zapis źródła:
Die Pest, welche im Jahr 1633 4372 Menschen in Neiss hinrafte, und die Belagerung des General Torstenson, die 1642 erfolge, schadeten Neissens Flor. Die tapferen Gegenwehr der Buerger ohngeachtet wurde die Stadt doch erobert, und die Buerger mussten fuer ihre Widersetzlichkeit 17591 Rthlr baar Geld und 310 Faesser Wein an die Schweden liefern.
Oryginalny zapis daty:
1642
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
|
|
Drożyzna |
|
1695 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
|
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Kronika
Adres bibliograficzny:
Eine kleine Neisser Chronique, [w:] Aus Neisses Vergangenheit, hg. B. Ruffert, Neisse 1903, s. 37-38
Dosłowny zapis źródła:
1695. War eine grosse Theuerung vor der Erndte, dass man einen Scheffel Korn p. 6 Thaler Gerste 5 Thaler zahlte, Butter und das Fleisch war sehr theuer so zwar, dass die armen Leute das Blut haben aufgefangen, auf der Gasse, und ihnen daraus ein Gemuess gemacht, sie haben auch Erlene Knospen unter die Kleien gemengt, und Brod gebacken, ein Scheffel Haber war 1 Thlr. 2 Sgr.
Oryginalny zapis daty:
1695. (--) vor der Erndte
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Presja zwierząt |
Owady |
Drożyzna |
Lato |
1694 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
|
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Monografia
Adres bibliograficzny:
Minsberg F., Geschichtliche Darstellung der merkwuerdigsten Ereignisse der Furstenthums Stadt Neisse, Neisse 1834, s. 176
Dosłowny zapis źródła:
Im Sommer des 1694 Jahres verheerten Heuschrecken, aus dem Breslauischen heranziehend, die Felder um Neisse. 1595 drueckte Theurung die unbemittelten Einwohner. Ein Scheffel Roggen kostete 7, Gerste 5, Hafer 2 Thaler.
Oryginalny zapis daty:
Im Sommer des 1694
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Upały i susza |
Drożyzna |
Lato |
1540 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
|
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Kronika
Adres bibliograficzny:
Eine kleine Neisser Chronique, [w:] Aus Neisses Vergangenheit, hg. B. Ruffert, Neisse 1903, s. 28-29
Dosłowny zapis źródła:
1540. Ist eine grosse Duerre gewesen den ganzen Sommer dass das Vieh vom Unflaht und vom Staube der Erde ist gestorben, und es war eine grosse Theurung dergleichen selt Menschengedenken nie gewesen, da hat man die Mandel Quarge um 4 grss; gekauft, einen Scheffel Korn um 24 gr; Kraut und Rueben und andere Gewaechse sind verdorben; der Scheffel Kleie vor 9 gr: ein Scheffell Weitzen um 24 gr: Gerste um 16 Gr; auch die Butter und sonst alles war sehr theuer, dass viele Handwerker betteln mussten.
Oryginalny zapis daty:
1540.(--) den ganzen Sommer
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
1795 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Gustaw S., Barwałd: zarys dziejów, Wadowice 1994, s. 169.
Dosłowny zapis źródła:
Szczegółowa statystyka zgonów w Barwałdzie i tablica 10 wskazują na kilka
czytelnych fal wzmożonej śmiertelności w latach 1790 (66 zgonów), 1795 (78),
1799 (86), 1806 — 1807 (94,96), 1813 (91), 1820 (86), 1831 — 1834 (93, 92, 100,
96), 1839 (104), 1846 — 1849, 1854 — 1855, 1881 — 1882, 1915 — 1918.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Miasta |
|
|
1655 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Gustaw S., Barwałd: zarys dziejów, Wadowice 1994, s. 244.
Dosłowny zapis źródła:
Szwedzki generał Douglas stanął pod murami Lanckorony 30 września 1655 r. W obawie przed zemstą najeźdźcy i ewentualnym spustoszeniem okolicy dowódca obrony zamku Jakub Wilkoński poddał go bez wystrzału. Uzyskał w zamian obietnicę uszanowania kalwaryjskiego klasztoru. Douglas zostawił w Lanckoronie załogę pod komendą Burhalsena, a sam ruszył przez Myślenice do Wiśnicza. Po drodze starł się z oddziałanu chłopów uzbrojonych w siekiery i kosy, rozbijając je łatwo. W odwecie Szwedzi puścili z dymem kilka wiosek oraz Myślenice i Dobczyce.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
Jesień |
1565 |
1565 |
1566 |
|
|
styczeń |
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Froch W., Kobylińska-Szymańska M., Klęski moru w Lublinie w XVI i XVII wieku w świetle ksiąg miejskich, „Archiwum Historii Medycyny”, t. XL, 1977, nr 4, s. 385.
Dosłowny zapis źródła:
Jesienią 1565 roku morowe powietrze spowodowało ucieczkę wielu mieszczan lubelskich ze swoich domostw z obawy przed zarażeniem się. Ciała zmarłych znajdowano na placach, ulicach i w opuszczonych domach. Rada miejska w kilkunastu wypadkach musiała zająć się pochowaniem zmarłych z powodu ucieczki lub śmierci najbliższych.
Oto niektóre zapiski szafarza miejskiego związane z wydatkami na pochowanie zmarłych: """"W folwarku pani Górzynowej zmarła kobieta, zwłoki już się rozkładały, od jej pogrzebu 8 groszy. […] Przy płocie szpitalnym znaleziono kobietę martwą, a na stosie śmieci szpitalnych zwłoki 3 osób, od ich pochowania 24 grosze. […] Sławetny Milanowski zmarł i nie było go komu pochować. Za trumnę i pochowanie jego zapłacimy 20 groszy"""". W źródłach znajduje się wiele podobnych notatek.
Z funduszów rady miesjkiej przyznano zapomogi na żywność dla chorych i biednych: """"Kozinie chorej i proszącej na Boga o jałmużnę na życie dla dzieci i na pochowanie trojga zmarłych dzieci 15 groszy. […] Strecharce razem z mężem proszącym na Boga o wsparcie, gdyż nie mieli za co kupić żywności, — 1 floren, 3 grosze"""". Ludzie żyjący z pracy zarobkowej, w czasie zarazy nie mieli żadnych dochodów, byli więc zamuszeni prosić o wsparcie. Zaraza ustapiła dopiero w styczniu 1566 roku.""""""""esienią 1565 roku morowe powietrze spowodowało ucieczkę wielu mieszczan lubelskich ze swoich domostw z obawy przed zarażeniem się. Ciała zmarłych znajdowano na placach, ulicach i w opuszczonych domach. Rada miejska w kilkunastu wypadkach musiała zająć się pochowaniem zmarłych z powodu ucieczki lub śmierci najbliższych.
Oto niektóre zapiski szafarza miejskiego związane z wydatkami na pochowanie zmarłych: """"W folwarku pani Górzynowej zmarła kobieta, zwłoki już się rozkładały, od jej pogrzebu 8 groszy. […] Przy płocie szpitalnym znaleziono kobietę martwą, a na stosie śmieci szpitalnych zwłoki 3 osób, od ich pochowania 24 grosze. […] Sławetny Milanowski zmarł i nie było go komu pochować. Za trumnę i pochowanie jego zapłacimy 20 groszy"""". W źródłach znajduje się wiele podobnych notatek.
Z funduszów rady miesjkiej przyznano zapomogi na żywność dla chorych i""""""""sienią 1565 roku morowe powietrze spowodowało ucieczkę wielu mieszczan lubelskich ze swoich domostw z obawy przed zarażeniem się. Ciała zmarłych znajdowano na placach, ulicach i w opuszczonych domach. Rada miejska w kilkunastu wypadkach musiała zająć się pochowaniem zmarłych z powodu ucieczki lub śmierci najbliższych.
Oto niektóre zapiski szafarza miejskiego związane z wydatkami na pochowanie zmarłych: """"W folwarku pani Górzynowej zmarła kobieta, zwł""""""""ienią 1565 roku morowe powietrze spowodowało u
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
1572 |
1572 |
1573 |
|
|
styczeń |
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Froch W., Kobylińska-Szymańska M., Klęski moru w Lublinie w XVI i XVII wieku w świetle ksiąg miejskich, „Archiwum Historii Medycyny”, t. XL, 1977, nr 4, s. 385-386.
Dosłowny zapis źródła:
Następna, jeszcze groźniejsza epidemia, wybuchła w Lublinie w 1572 roku. Ostrzeżenie o jej zbliżaniu się otrzymali rajcy z innych miast na wiosnę tego roku. Wypędzono i nie wpuszczano do Lublina obcych żebraków, którzy mogliby przywlec zarazę. Następujące wydatki rady miejskiej świadczą o wypędzeniu żebraków: (niedziela palmowa) — """"Temu ubóstwu, co od miasta kazano, na strawę 12 groszy"""". […] """"Chłopom, co zbierali z ulic ubóstwo i co wyganiali, 3 grosze"""". Latem zagrodzono płotami wszystkie dojazdowe drogi do Lublina, a przy bramach miejskich pilnowali specjalni stróże: """"Dwiema chłopom strzegącym dla ubóstwa, jeden na Krakowskim Przedmieściu, drugi między Żydy, za cztery dni 16 groszy. […] czterem chłopom, co u ślaków strzegą dla powietrza […]"""".
Mimo tych środków ostrożności nie zdołano się uchronić przed zarazą. Pod koniec lata wszystkich chorych zgromadzono w jednym domu na Czwartku, gdzie ich pilnowano i pielęgnowano.
W czasie zarazy żakom mieszkającym w szkole nie pozwolono opuścić Lublina i jesienią przez 9 tygodni byli oni utrzymywani na koszt miasta. Zaraza rozprzestrzeniała się w wielu domach, głównie na Czwartku. W ciągu jesieni 1572 roku do stycznia 1573 roku wyłącznie na koszt miasta pogrzebano 88 zmarłych ubogich i samotnych. Zmarł także burmistrz Stanisław Bogacic. Wszystkich ofiar zarazy było zapewne więcej. Z obawy przed nowym atakiem epiedemii Lublin był strzeżony na wszystkich szlakach do późnej jesieni 1573 roku.""""""""astępna, jeszcze groźniejsza epidemia, wybuchła w Lublinie w 1572 roku. Ostrzeżenie o jej zbliżaniu się otrzymali rajcy z innych miast na wiosnę tego roku. Wypędzono i nie wpuszczano do Lublina obcych żebraków, którzy mogliby przywlec zarazę. Następujące wydatki rady miejskiej świadczą o wypędzeniu żebraków: (niedziela palmowa) — """"Temu ubóstwu, co od miasta kazano, na strawę 12 groszy"""". […] """"Chłopom, co zbierali z ulic ubóstwo i co wyganiali, 3 grosze"""". Latem zagrodzono płotami wszystkie dojazdowe drogi do Lublina, a przy bramach miejskich pilnowali specjalni stróże: """"Dwiema chłopom strzegącym dla ubóstwa, jeden na Krakowskim Przedmieściu, drugi między Żydy, za cztery dni 16 groszy. […] czterem chłopom, co u ślaków strzegą dla powietrza […]"""".
Mimo tych środków ostrożności nie zdołano się uchronić przed zarazą. Pod koniec lata wszystkich chorych zgromadzono w jednym domu na Czwartku, gdzie ich pilnowano i pielęgnowano.
W czasie zarazy żakom mieszkającym w szkole nie pozwolono opuścić Lublina i jesienią przez 9 tygodni byli oni utrzymywani na koszt miasta. Zaraza rozprzestrzeniała się w wielu domach, gł""""""""stępna, jeszcze groźniejsza epidemia, wybuchła w Lublinie w 1572 roku. Ostrzeżenie o jej zbliżaniu się otrzymali rajcy z innych miast na wiosnę tego roku. Wypędzono i nie wpuszczano do Lublina obcych żebraków, którzy mogliby przywlec zarazę. Następujące wydatki rady miejskiej świadczą o wypędzeniu żebraków: (niedziela palmowa) — """"Temu ubóstwu, co od miasta kazano, na strawę 12 groszy"""". […] """"Chłopom, co zbierali z ulic ubóstwo i co wyganiali, 3 grosze"""". Latem zagrodzono płotami wszystkie dojazdowe drogi do Lublina, a przy bramach miejskich pilnowali specjalni stróże: """"Dwiema chłopom strzegącym dla ubóstwa, jeden na Krakowskim Przedmieściu, drugi między Żydy, za cztery dni 16 groszy. […] czterem chłopom, co u ślaków strzegą dla powietrza […]"""".
Mimo tych środków ostrożności nie """"""""tępna, jeszcze groźniejsza epidemia, wybuchła w Lublinie w 1572 roku. Ostrzeżenie o jej zbliżaniu się otrzymali rajcy z innych miast na wiosnę tego roku. Wypędzono i nie wpuszczano do Lublina obcych żebraków, którzy mogliby przywlec zarazę. Następujące wydatki rady miejskiej świadczą o wypędzeniu żebraków: (niedziela palmowa) — """"Temu ubóstwu, co od miasta kazano, na strawę 12 groszy"""". […] """"Chłopom, co zbierali z ulic ubóstwo i co wyganiali, 3 grosze"""". """"""""ępna, jeszcze groźniejsza epidemia, wybuchła w Lublinie w 1572 roku. Ostrzeżenie o jej zbliżaniu się otrzymali rajcy z innych
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
1580 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Froch W., Kobylińska-Szymańska M., Klęski moru w Lublinie w XVI i XVII wieku w świetle ksiąg miejskich, „Archiwum Historii Medycyny”, t. XL, 1977, nr 4, s. 386.
Dosłowny zapis źródła:
W roku 1580 zaraza wyrządziła miastu mniejszą szkodę. Jej początek dał się zauważyć na wiosnę. Naoczny świadek pisał 12 maja, że wielu mieszczan i przybyszów leżało w gorączce w domach, na placach i ulicach. Bardzo liczni jednak wyzdrowieli. Obawiano się, że zarazę przyniosą kupcy, gdyż jeszcze jesienią tego roku strzeżono szlaków prowadzących do miasta """"dla zapowietrzonych kupców""""."""""""" roku 1580 zaraza wyrządziła
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
1585 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Froch W., Kobylińska-Szymańska M., Klęski moru w Lublinie w XVI i XVII wieku w świetle ksiąg miejskich, „Archiwum Historii Medycyny”, t. XL, 1977, nr 4, s. 386.
Dosłowny zapis źródła:
Zaraza zagrażała również Lublinowi w 1585 roku. Drogi prowadzące do miasta znowu zostały zagrodzone płotami. Rajcy wysłali posłańców z listami do Konopnicy, Kazimierza, Kurowa, Stężycy i do Łysobyk """"przestrzegając onych s strony powietrza"""".""""""""araza zagrażała również Lublinowi w 1585
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
1589 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Froch W., Kobylińska-Szymańska M., Klęski moru w Lublinie w XVI i XVII wieku w świetle ksiąg miejskich, „Archiwum Historii Medycyny”, t. XL, 1977, nr 4, s. 386.
Dosłowny zapis źródła:
Mieszkańcy dzielnicy czwartek i Żmigród w roku 1589 przeżywali ciężkie chwile. W kilku domach na Czwartku odizolowano chorych, dzięki czemu zaraza nie objęła całego miasta.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
|
|
|
1528 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Wyrozumski J., Kraków do schyłku wieków średnich, [w: ] Dzieje Krakowa, t. 1, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego, Kraków 1992, s. 506.
Dosłowny zapis źródła:
Kościół św. Filipa i Jakuba został z całą pewnością wzniesiony jeszcze w czasach piastowskich. W XV w. bywał nazywany kaplicą, co wskazuje na małe rozmiary tej budowli. Był on tylko częściowo murowany z cegły. Zresztą spłonął w 1528 r.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
1592 |
1592 |
1593 |
|
marzec |
styczeń |
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Froch W., Kobylińska-Szymańska M., Klęski moru w Lublinie w XVI i XVII wieku w świetle ksiąg miejskich, „Archiwum Historii Medycyny”, t. XL, 1977, nr 4, s. 386-387.
Dosłowny zapis źródła:
Bardziej groźna zaraza miała miejsce w roku 1592. Jej niebezpieczeństwo zagrażało miastu już latem poprzedniego roku. Dlatego nie wpuszczano żebraków do Lublina. Zaraza trwała od marca do grudnia. W początkowych miesiącach epidemii po odizolowaniu chorych w kilkunastu domach w mieście i na przemieściach zostało sparaliżowane normalne życie. Aby zdrowi nie kontaktowali się z zarażonymi, chorych pilnowano w domach tzw. """"zapowietrzonych"""".
Przed Wielkanocą kierownik szkoły lubelskiej otrzymał od rajców zapomogę w wysokości czterech florenów """"za przedłożeniem niedostatku swego, czasu podejrzanego"""", prawdopodobnie z powodu mniejszych zarobków na skutek przerwy w nauce szkolnej. Żacy mieszkający w szkole otrzymali od rajców dwa złote na Święta Wielkanocne.
W lipcu zaraza rozprzestrzeniła się jeszcze bardziej. Przyczyniły się do tego prawdopodobnie panujące upały. Rada miejska zwiększyła wtedy liczbę grabarzy do czterech. W tym miesiącu rajcy opuścili Lublin chroniąc się w Bystrzycy i okolicznych wsiach. Szczęsny Kwiatek, nie będący rajcą, podjął się odpowiedzialnego i trudnego obowiązku opiekowania się chorymi oraz zarządzania miastem. W związku z tym szafarz miejski zanotował: """"Wyjeżdżając przed powietrzem z rozkazania ichmość panów dałem darowanym obyczajem panu Szczęsnemu Kwiatkowi, którego tu w mieście ichmość panowie rajce zostawili po odjeździe swoim z Lublina dla powietrza, dla rządu i opatrywania potrzeb miejskich — florenów 22, groszy 22, denarów 9"""". Rozdzielał on żywność i pieniądze jako wynagrodzenie za pracę dla grabarzy, robotników sprzątających miasto, dozorujących i pielęgnujących chorych. Rozdawał tylko żywność zarażonym i biednym. Grabarzom i chorym przydzielano także piwo jako lekarstwo.Przy końcu sierpnia Szczęsny Kwiatek zanotował: Gdym wygnał mendiki s szkoły, dałem na chleb trzy grosze"""". W tym samym tygodniu dał on cztery grosze grabarzom za pochowanie ucznia. Wypędzeni żacy ze szkoły udali się nie do swoich rodzinnych stron, lecz tam, gdzie schronili się rajcy, o czym świadczy następujący wydatek szafarza: """"Gdyśmy byli pod Bysrzycą czasu powietrza s panem Konopnicą i s panem Jadamem […], na ten czas skolnym młodzieńcom z roskaania tychże panów daliśmy groszy dwanaście"""".
Zaraza wygasła dopiero w styczniu 1593 roku. Szczęsny Kwiatek za swoje zasługi otrzymał od rajców 19 złotych, jako nagrodę za """"jego uczciwe posługi które tu czynił w mieście Lublinie JKM sprawując rząd i gospodarstwo około rzeczy pospolitej czasu powietrza wielkiego […].""""""""ardziej groźna zaraza miała miejsce w roku 1592. Jej niebezpieczeństwo zagrażało miastu już latem poprzedniego roku. Dlatego nie wpuszczano żebraków do Lublina. Zaraza trwała od marca do grudnia. W początkowych miesiącach epidemii po odizolowaniu chorych w kilkunastu domach w mieście i na przemieściach zostało sparaliżowane normalne życie. Aby zdrowi nie kontaktowali się z zarażonymi, chorych pilnowano w domach tzw. """"zapowietrzonych"""".
Przed Wielkanocą kierownik szkoły lubelskiej otrzymał od rajców zapomogę w wysokości czterech florenów """"za przedłożeniem niedostatku swego, czasu podejrzanego"""", prawdopodobnie z powodu mniejszych zarobków na skutek przerwy w nauce szkolnej. Żacy mieszkający w szkole otrzymali od rajców dwa złote na Święta Wielkanocne.
W lipcu zaraza rozprzestrzeniła się jeszcze bardziej. Przyczyniły się do tego prawdopodobnie panujące upały. Rada miejska zwiększyła wtedy liczbę grabarzy do czterech. W tym miesiącu rajcy opuścili Lublin chroniąc się w Bystrzycy i okolicznych wsiach. Szczęsny Kwiatek, nie będący rajcą, podjął się odpowiedzialnego i trudnego obowiązku opiekowania się chorymi oraz zarządzania miastem. W związku z tym szafarz miejski zanotował: """"Wyjeżdżając przed powietrzem z rozkazania ichmość panów dałem darowanym obyczajem panu Szczęsnemu Kwiatkowi, którego tu w mieście ichmość panowie rajce zostawili po odjeździe swoim z Lublina dla powietrza, dla rządu i opatrywania potrzeb miejskich — florenów 22, groszy 22, denarów 9"""". Rozdzielał on żywność i pieniądze jako wynagrodzenie za pracę dla grabarzy, robotników sprzątających miasto, dozorujących i pielęgnujących chorych. Rozdawał tylko żywność zarażonym i biednym. Grabarzom i chorym przydzielano także piwo jako lekarstwo.Przy końcu sierpnia Szczęsny Kwiatek zanotował: Gdym wygnał mendiki s szkoły, dałem na chleb trzy grosze"""". W tym samym tygodniu dał on cztery grosze grabarzom za pochowanie ucznia. Wypędzeni żacy ze szkoły udali się nie do swoich rodzinnych stron, lecz tam, gdzie schronili się rajcy, o czym świadczy następujący wydatek szafarza: """"Gdyśmy byli pod B""""""""rdziej groźna zaraza miała miejsce w roku 1592. Jej niebezpieczeństwo zagrażało miastu już latem poprzedniego roku. Dlatego nie wpuszczano żebraków do Lublina. Zaraza trwała od marca do grudnia. W początkowych miesiącach epidemii po odizolowaniu chorych w kilkunastu domach w mieście i na przemieściach zostało sparaliżowane normalne życie. Aby zdrowi nie kontaktowali się z zarażonymi, chorych pilnowano w domach tzw. """"zapowietrzonych"""".
Przed Wielkanocą kierownik szkoły lubelskiej otrzymał od rajców zapomogę w wysokości czterech florenów """"za przedłożeniem niedostatku swego, czasu podejrzanego"""", prawdopodobnie z powodu mniejszych zarobków na skutek przerwy w nauce szkolnej. Żacy mieszkający w szkole otrzymali od rajców dwa złote na Święta Wielkanocne.
W lipcu zaraza rozprzestrzeniła się jeszcze bardziej. Przyczyniły się do tego prawdopodobnie panujące upały. Rada miejska zwiększyła wtedy liczbę grabarzy do czterech. W tym miesiącu rajcy opuścili Lublin chroniąc się w Bystrzycy i okolicznych wsiach. Szczęsny Kwiatek, nie będący rajcą, podjął się odpowiedzialnego i trudnego obowiązku opiekowania się chorymi oraz zarządzania miastem. W związku z tym szafarz miejski zanotował: """"Wyjeżdżając przed powietrzem z rozkazania ichmość panów dałem darowanym obyczajem panu Szczęsnemu Kwiatkowi, którego tu w mieście ichmość panowie rajce zostawili po odjeździe swoim z Lublina dla powietrza, dla rządu i opatrywania potrzeb miejskich — florenów 22, groszy 22, denarów 9"""". Rozdzielał on żywność i pieniądze jako wynagrodzenie za pracę dla grabarzy, robotników sprzątających miasto, dozorujących i pielęgnujących chorych. Rozdawał tylko żywność zarażony""""""""dziej groźna zaraza miała miejsce w roku 1592. Jej niebezpieczeństwo zagrażało miastu już latem poprzedniego roku. Dlatego nie wpuszczano żebraków do Lublina. Zaraza trwała od marca do grudnia. W początkowych miesiącach epidemii po odizolowaniu chorych w kilkunastu domach w mieście i na przemieściach zostało sparaliżowane normalne życie. Aby zdrowi nie kontaktowali się z zarażonymi, chorych pilnowano w domach tzw. """"zapowietrzonych"""".
Przed Wielkanocą kierownik szkoły lubelskiej otrzymał od rajców zapomogę w wysokości czterech florenów """"za przedłożeniem niedostatku swego, czasu podejrzanego"""", prawdopodobnie z powodu mniejszych zarobków na skutek przerwy w nauce szkolnej. Żacy mieszkający w szkole otrzymali od rajców dwa złote na Święta Wielkanocne.
W lipcu zaraza rozprzestrzeniła się jeszcze bardziej. Przyczyniły się do tego prawdopodobnie panujące upały. Rada miejska zwiększyła wtedy liczbę grabarzy do czterech. W tym miesiącu rajcy opuścili Lublin chroniąc się w Bystrzycy i okolicznych wsiach. Szczęsny Kwiatek, nie będący rajcą, podjął się odpowiedzialnego i trudnego obowiązku opiekowania się chorymi oraz zarządzania miastem. W związku z tym szafarz miejski zanotował: """"Wyjeżdżając przed powietrzem z rozkazania ichm""""""""ziej groźna zaraza miała miejsce w roku 1592. Jej niebezpieczeństwo zagrażało miastu już latem poprzedniego roku. Dlatego nie wpuszczano żebraków do Lublina. Zaraza trwała od marca do grudnia. W początkowych miesiącach epidemii po odizolowaniu chorych w kilkunastu domach w mieście i na przemieściach zostało sparaliżowane normalne życie. Aby zdrowi nie kontaktowali się z zarażonymi, chorych pilnowano w domach tzw. """"zapowietrzonych"""".
Przed Wielkanocą kierownik szkoły lubelskiej otrzymał od rajców zapomogę w wysokości czterech florenów """"za przedłożeniem niedostatku swego, czasu podejrzanego"""", prawdopodobnie z powodu mniejszych zarobków na skutek przerwy w nauce szkolnej. Żacy mieszkający w szkole otrzymali od rajców dwa złote na Święta Wielkanocne.
W lipcu zaraza rozprzestrzeniła się jeszcze bardziej. Przyc""""""""iej groźna zaraza miała miejsce w roku 1592. Jej niebezpieczeństwo zagrażało miastu już latem poprzedniego roku. Dlatego nie wpuszczano żebraków do Lublina. Zaraza trwała od marca do grudnia. W początkowych miesiącach epidemii po odizolowaniu chorych w kilkunastu domach w mieście i na przemieściach zostało sparaliżowane normalne życie. Aby zdrowi nie kontaktowali się z zarażonymi, chorych pilnowa
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
Jesień |
1601 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Froch W., Kobylińska-Szymańska M., Klęski moru w Lublinie w XVI i XVII wieku w świetle ksiąg miejskich, „Archiwum Historii Medycyny”, t. XL, 1977, nr 4, s. 387.
Dosłowny zapis źródła:
W czasie zarazy, która miała miejsce w jesieni 1601 roku głównie na Podzamczu, Mikołaj Siodlarz i Stanisław Bargiel """"beli dozorcami i żywnością opattrywali ludzi zapowietrzonych"""". Na żywienie chorych i grzebanie umarłych wydali w sumie 51 złotych. Nauczyciele i uczniowie mieszkający w szkole otrzymali w październiku 4 złote """"na pocieszenie czasu zarazy"""".
W wydatkach rady miejskiej znajduje się notaktka: dziewce chorej, która tamże leżała w gnoju pod S. Krzyżem na potrzeby jej 15 groszy. W pana Jassowskiego dworze ludziom zapowietrzonym na strawę i na wyprowadzenie ich z miasta chłopom daliśmy 1 floren"""". Zmarłych chowano nie na cmentarzu kościelnym, , lecz za miastem w pobliżu kościoła Św. Krzyża — obecnie wzgórek z kapliczką w Ogrodzie Saskim."""""""" czasie zarazy, która miała miejsce w jesieni 1601 roku głównie na Podzamczu, Mikołaj Siodlarz i Stanisław Bargiel """"beli dozorcami i żywnością opattrywali ludzi zapowietrzonych"""". Na żywienie chorych i grzebanie umarłych wydali w sumie 51 złotych. Nauczyciele i uczniowie mieszkający w szkole otrzymali w październiku 4 złote """"na pocieszenie czasu zarazy"""".
W wydatkach rady miejskiej znajduje się notaktka: dziewce chorej, która tamże leżała w gnoju pod S. Krzyżem na potrzeby jej 15 groszy. W pana Jassowskiego dworze ludziom zapowietrzonym na strawę i na wyprowadzenie ich z miasta chłopom daliśmy 1 floren"""". Zmarłych chowano nie na cm""""""""czasie zarazy, która miała miejsce w jesieni 1601 roku głównie na Podzamczu, Mikołaj Siodlarz i Stanisław Bargiel """"beli dozorcami i żywnością opattrywali ludzi zapowietrzonych"""". Na żywienie chorych i grzebanie umarłych wydali w sumie 51 złotych. Nauczyciele i uczniowie mieszkający w szkole otrzymali w październiku 4 złote """"na pocieszenie czasu zarazy"""".
W wydatkach rady miejskiej znajduje się notaktka: dziewce chorej, która tamże leżała w gnoju pod S. Krzyżem na potrzeby jej 15 groszy. W pana Jassowskiego dworze lud""""""""zasie zarazy, która miała miejsce w jesieni 1601 roku głównie na Podzamczu, Mikołaj Siodlarz i Stanisław Bargiel """"beli dozorcami i żywnością opattrywali ludzi zapowietrzonych"""". Na żywienie chorych i grzebanie umarłych wydali w sumie 51 złotych. Nauczyciele i uczniowie mieszkający w szkole otrzymali w październiku 4 złote """"na pocieszenie czasu zarazy"""".
W wydatkach rady miejskiej znajduje się notaktka: d""""""""asie zarazy, która miała miejsce w jesieni 1601 roku głównie na Podzamczu, Mikołaj Siodlarz i Stanisław Bargiel """"beli dozorcami i żywnością opattrywali ludzi zapowietrzonych"""". Na żywienie chorych i grzebanie umarłych wydali w sumie 51 złotych. Nauczyciele i uczniowie mieszkający w szkole otr""""""""sie zarazy, która miała miejsce w jesieni 1601 roku głównie na Podzamczu, Mikołaj Siodlarz i Stanisław Bargiel """"beli dozorcami i żywnością opattrywali ludzi zapowietrzonych"""". Na ż""""""""ie zarazy, która miała miejsce w jesieni 1601 roku głównie na Podza
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Upały i susza |
Drożyzna |
Lato |
1590 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
|
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Kronika
Adres bibliograficzny:
Eine kleine Neisser Chronique, [w:] Aus Neisses Vergangenheit, hg. B. Ruffert, Neisse 1903, s. 33
Dosłowny zapis źródła:
1590. Ist ein heisser Sommer gewest dass vor grosser Hitze das Obst nicht hat reifen koennen weil es sehr lange nicht geregnet hat. Butter und Kaese und alles Getreide ist gewaltig aufgeschlagen dass man einen Scheffel Waitzen pro 60 Gr., Korn pro 48 Gr. Gerste pro 36, Haber 22 Gr. gekauft hat. Ein Schock Kraut 12 Gr. ein Viertel Rieben 4 Groschen
Oryginalny zapis daty:
1590. Ist ein heisser Sommer gewest
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Upały i susza |
Drożyzna |
Lato |
1540 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Monografia
Adres bibliograficzny:
Minsberg F., Geschichtliche Darstellung der merkwuerdigsten Ereignisse in der Fuerstenthums Stadt Neisse, Neisse 1834, s. 90
Dosłowny zapis źródła:
Eine anhaltend sengende Sommerhitze toedtete die meisten Gewaechse, raffte Zug und Nutzvieh hinweg und verursachte Sterben und Theuerung. Man kaufte den Scheffel Roggen mit 24 Groschen, Kleie zu 9, Gerste zu 16. Die Noth wuchs, dass viele Handwerkmeister bettelten.
Oryginalny zapis daty:
1540 Sommerhitze
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Upały i susza |
Drożyzna |
Lato |
1590 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Monografia
Adres bibliograficzny:
Minsberg F., Geschichtliche Darstellung der merkwuerdigsten Ereignisse in der Fuerstenthums Stadt Neisse, Neisse 1834, s. 108
Dosłowny zapis źródła:
Die Sommerhitze des Jahres 1590 verzehrte die Fruechte der Erde und machte das wenige Uebrige so theuer, dass der Scheffel Waitzen mit 60 Groschen, Roggen mit 48, Gerste mit 36, Hafer mit 22, das Schock Weisskohlkoepfe mit 12 Groschen bezahlt wurde.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Silne deszcze |
Drożyzna |
|
1771 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Monografia
Adres bibliograficzny:
Minsberg F., Geschichtliche Darstellung der merkwuerdigsten Ereignisse der Furstenthums Stadt Neisse, Neisse 1834, s. 202
Dosłowny zapis źródła:
Des Himmels Schickung erkannten schmerzlich die Neisser, als in dem Jahre 1771 langwierige Regenguesse die Luft verdunckelten, die Wege der Zufuhr verschlammten. Die Theuerung erschien furchtbar nach dem ueblen Ausschlag der Aerndte, Brod war selten, die Stadt voll hungernder Menschen; man zahlte fuer einen kleinen Scheffel Roggen acht bis zehn Thaler in Silber. Krankheit und fortwaehrender Mangel waren in folgendem Jahre als Todeshelfer geschaeftig.
Oryginalny zapis daty:
1771
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
|
|
Głód |
|
0 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Monografia
Adres bibliograficzny:
Minsberg F., Geschichtliche Darstellung der merkwuerdigsten Ereignisse in der Fuerstenthums Stadt Neisse, Neisse 1834, s. 118
Dosłowny zapis źródła:
Die Hungers grausame Noth maehete die Armen schaarenweise hin (1472. 1499. 1540.)
Oryginalny zapis daty:
1499
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
1523 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 41.
Dosłowny zapis źródła:
Jeszcze bardziej niebezpieczne od powodzi, bo zagrażające wszystkim częściom miasta, były pożary. Mimo wysiłków władz miejskich, zmierzających do ograniczenia niebezpieczeństwa ognia, pożary były nie do uniknięcia w ciasnej zabudowie i łatwo palnym pokryciu dachów. Powtarzały się przeto często. W 1504 r. spaliła się cała południowa część Kazimierza. W pięć lat później (1509) wybuchł wielki pożar na Stadomiu, gdzie — jeśli wierzyć kronikarzowi — spaliły się wszystkie domy, a uratowały się tylko murowane kościoły. Z wielkim trudem zapobieżono przeniesieniu się ognia na właściwy Kraków. Stradom przeżył jeszcze duży pożar w 1522 czy też 1523 r. […] W samym Krakowie zanotowano w 1523 r. pożar domów w rejonie bramy szweskiej i kościoła św. Anny,
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
1535 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 41.
Dosłowny zapis źródła:
Jeszcze bardziej niebezpieczne od powodzi, bo zagrażające wszystkim częściom miasta, były pożary. Mimo wysiłków władz miejskich, zmierzających do ograniczenia niebezpieczeństwa ognia, pożary były nie do uniknięcia w ciasnej zabudowie i łatwo palnym pokryciu dachów. Powtarzały się przeto często. W 1504 r. spaliła się cała południowa część Kazimierza. W pięć lat później (1509) wybuchł wielki pożar na Stadomiu, gdzie — jeśli wierzyć kronikarzowi — spaliły się wszystkie domy, a uratowały się tylko murowane kościoły. Z wielkim trudem zapobieżono przeniesieniu się ognia na właściwy Kraków. Stradom przeżył jeszcze duży pożar w 1522 czy też 1523 r., Kazimierz zaś płonął w 1535,
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
1546 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 41-42.
Dosłowny zapis źródła:
Jeszcze bardziej niebezpieczne od powodzi, bo zagrażające wszystkim częściom miasta, były pożary. Mimo wysiłków władz miejskich, zmierzających do ograniczenia niebezpieczeństwa ognia, pożary były nie do uniknięcia w ciasnej zabudowie i łatwo palnym pokryciu dachów. Powtarzały się przeto często. W 1504 r. spaliła się cała południowa część Kazimierza. W pięć lat później (1509) wybuchł wielki pożar na Stadomiu, gdzie — jeśli wierzyć kronikarzowi — spaliły się wszystkie domy, a uratowały się tylko murowane kościoły. Z wielkim trudem zapobieżono przeniesieniu się ognia na właściwy Kraków. Stradom przeżył jeszcze duży pożar w 1522 czy też 1523 r., Kazimierz zaś płonął w 1535, 1546
W samym Krakowie [pożar] w 1546 r. [w rejonie] ulicy Sławkowskiej i Szczepańskiej.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
1556 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 41.
Dosłowny zapis źródła:
Jeszcze bardziej niebezpieczne od powodzi, bo zagrażające wszystkim częściom miasta, były pożary. Mimo wysiłków władz miejskich, zmierzających do ograniczenia niebezpieczeństwa ognia, pożary były nie do uniknięcia w ciasnej zabudowie i łatwo palnym pokryciu dachów. Powtarzały się przeto często. W 1504 r. spaliła się cała południowa część Kazimierza. W pięć lat później (1509) wybuchł wielki pożar na Stadomiu, gdzie — jeśli wierzyć kronikarzowi — spaliły się wszystkie domy, a uratowały się tylko murowane kościoły. Z wielkim trudem zapobieżono przeniesieniu się ognia na właściwy Kraków. Stradom przeżył jeszcze duży pożar w 1522 czy też 1523 r., Kazimierz zaś płonął w 1535, 1546 i 1556 r.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
1528 |
0 |
0 |
kwiecień |
|
|
24 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 41.
Dosłowny zapis źródła:
Jeden z największych pożarów dotknął Kraków w 1528 r.: 24 kwietnia pożoga objęła całą północno-wschodnią część miasta (od bramy Szewskiej po Nową) i przemieścia leżące w tamtej stronie. Spłonęło Biskupie i sąsiednie osady, przede wszystkim zaś zniszczeniu uległ Kleparz. Według dość zgodnych relacji ogień strawił tam wszystkie domy oraz większość kościołów. Ocaleć miał tylko kościół i szpital św. Walentego. Według innnych relacji uratował się kościół św. Floriana, co ludność przypisywała opiece tegoż świętego. Od tego też czasu prawdopodobnie rozpowszechnił się kult św. Floriana jako patrona od ognia. Już w maju 1528 r. król wydał w Wilnie przywilej zwalniający Kraków na 18 lat od podatków z powodu tego pożaru.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
1528 |
0 |
0 |
maj |
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 41.
Dosłowny zapis źródła:
W niecały miesiąc po pożarze Kleparza [24 kwietnia 1528 r.] spłonął klasztor zwierzyniecki i znaczna część Kazimierza.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
1539 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 41.
Dosłowny zapis źródła:
Kleparz palił się jeszcze w 1539 r.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
1530 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 41-42.
Dosłowny zapis źródła:
W samym Krakowie zanotowano w 1523 r. pożar domów w rejonie bramy Szewskiej i kościoła św. Anny, w 1530 r. — ulicy Grodzkiej i Kanoniczej,
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
1508 |
1508 |
1508 |
|
maj |
grudzień |
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 43.
Dosłowny zapis źródła:
W ciągu XVI wieku Kraków nawiedzany był przez wielką zarazę kilkakrotnie (epidemie o mniejszym nasileniu wystepowały co kilka lat, a czasem rok po roku). Jedna z poważniejszych pojawiła się w maju i srożyła się do grudnia.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
1515 |
1515 |
1516 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 43.
Dosłowny zapis źródła:
W ciągu XVI wieku Kraków nawiedzany był przez wielką zarazę kilkakrotnie (epidemie o mniejszym nasileniu wystepowały co kilka lat, a czasem rok po roku). Jedna z poważniejszych pojawiła się w maju i srożyła się do grudnia. W siedem lat później (1515) wybuchła nowa zaraza, trwająca aż do roku następnego.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
1543 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 43.
Dosłowny zapis źródła:
W ciągu XVI wieku Kraków nawiedzany był przez wielką zarazę kilkakrotnie (epidemie o mniejszym nasileniu wystepowały co kilka lat, a czasem rok po roku). […] Najstraszniejsza jednak wystąpiła w 1543 r. Pociągnęła za sobą bardzo wiele ofiar. Według oficjalnych dokumentów miejskich rejestry zmarłych prowadzone przez grabarzy w Krakowie, Kazimierzu i Kleparzu objłęy ok. 12 tysięcy osób (wedlug innych źródeł 14 tysięcy), co czyni blisko połowę ogółu mieszkańców. W liczbie tej znalazły się i znaczniejsze osoby, między innymi dwóch rajców. Rada miejska wobe zaistniałej sytuacji ustaliła normy postepowania na czas zarazy, stosowane i póxniej z pewnymi modyfikacjami. Według nich w mieście pozostawał urzędujący burmistrz i dwóch rajców oraz jeden z pisarzy. Sprawowali oni zarząd miastem. Mieli do dyspozycji wzmocnioną liczebnie straż oraz grono grabarzy. Gospody, szynki, a także łaźnie miały być zamknięte. Ograniczono handel na Rynku i ulicach i nakazywano bezwzględne usuwanie nieczystości i błota. Niektóre bramy miejskie były w ogóle zamknięte, a ruch przez inne kontrolowany. Domy, w których stwierdzono chorobę, zamykano od zewnątrz. Chorzy starali się ratować różnymi lekami, z reguły mało skutecznymi, a często bardzo uciążliwymi. Ekipy grabarzy odzianych w czarne szaty z kapturem wydobywały trupy z domów i wywoziły do grzebania poza miasto, przeważnie na cmentarz św. Pitra na Garbarach. Gwarne kiedy indziej miasto przedstawiało przerażający widok.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
1555 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 43.
Dosłowny zapis źródła:
Następna wielka zaraza pojawiła się w 1555 r., najpierw w mieście żydowskim, potem także wśród uboższej ludności chrześcijańskiej w Kazimierzu i na Garbarach.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
Wiosna |
1556 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 43.
Dosłowny zapis źródła:
Następna wielka zaraza pojawiła się w 1555 r., najpierw w mieście żydowskim, potem także wśród uboższej ludności chrześcijańskiej w Kazimierzu i na Garbarach. Wiosną następnego roku zaatakowała sam Kraków i pochłonęła wiele ofiar.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
|
|
|
1536 |
0 |
0 |
październik |
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 92.
Dosłowny zapis źródła:
Zdarzały się w życiu dworu wypadki tragiczne. Takim był wielki pożar na zamku wawelskiem w październiku 1536 r. Zginęło wtedy pod gruzami płonącego budynku kilkadziesiąt osób, głownie spośród służby walczącej z ogniem.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
|
|
|
1587 |
0 |
0 |
październik |
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 159.
Dosłowny zapis źródła:
Po odjechaniu maksymilianowym od Krakowa do Mogiły popalono wszystkie folwarki nad Krakowem, kędy wojsko Maksymilianowe leżało, jako Rakowice, Kamienną karczmę, Promnik wszytek, karczmy, młyny, to dlatego, gdyby nazad ciągnął lud Maksymilianów, żeby stanowiska ani leżej nie miał"""" — zapisał krakowski kronikarz.""""""""o odjechaniu maksymilianowym od
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
|
|
|
1587 |
0 |
0 |
listopad |
|
|
24 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 161.
Dosłowny zapis źródła:
Szturm na Kraków nastąpił 24 listopada, poprzedzony w nocy spaleniem części Garbar, Krupnik i Krowodrzy.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
|
|
|
1587 |
0 |
0 |
listopad |
|
|
27 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 163-164.
Dosłowny zapis źródła:
27 listopada, w obawie przed powtórnym szturmem, hetman podjął decyzję spalenia całych Garbar, Krupnik i Rybitw, aby uniemożliwić nieprzyjacielowi ewentualną zasadzkę. """"O godzinie pierwszej w noc [tj. w godzine po zachodzie słońca — przyp. aut.] podpalono Garbarze. Zaraz połaciami i zapaliło się wszystko przedmieście. Był ogień straszny bardzo wielki, stał za Sodomę i Gomorę, pamiętnik takiego nie był, aby tak wielki a srogi, straszny ogień widział, jaki był. W ten czas do tego ognia był tak srogi a wielki wiatr, że nie mógł człowiek stac na miejscu, co obalił. I widzieć nie mógł człowiek człowieka, co już czynić miał, gdyż albo ognia się strzec było, albo nieprzyjaciela, który w sprawie pogotowiu był. Tamże zaraz zgorzał kościół Panny Maryjej na Piasku, którego ogień prawie ogarnął ze wszystkich stron, iże się też na ostatek jął; zgorzało budowania cudnego, kamienice do gruntu wygorzały: sklepy, folwarki, ogrody cudnego budowania jednego dnia beli złupieni, a trzeciego dnia popiół się wszystko obróciło"""". Uratowal się Kleparz, bo pilnowano. Niebezpieczeństwo groziło też Krakowowi, """"bo ogień dolatywał na śród miasta od wiatru"""". Zajęła się tylko wieża Katowska.
Popłoch ogarnął zarówno mieszkańców przedmieść, jak i miasta. Oto co pisze anonimowy sparawozdawca: """"Tegoż dnia wieczora niżeli zapalono Garbarze, widziałby był rzecz mizerną i płaczu, i krzyku pełną, kiedy ludzie z Garbarzów i z przedmieścia uciekali, z czem kto mógł i gdzie mógł, tam mężczyzna, niewiasty, dzieci, gospodarze, czeladź i inszy w wielkim barzo żalu byli: w mieście zasie trwoga taka była, żeśmy rozumieli, żeby już ostatni dzień sądny przyść miał, i gdzie kto co miał, tedy albo w ziemię grzebł, albo gdzie najlepiej rozumiał, tam chował. In summa wszyscy barzo potrwożeni byli: a trwało to aż do południa nazajutrz, gdy już ogień upadł"""".""""""""7 listopada, w obawie przed powtórnym szturmem, hetman podjął decyzję spalenia całych Garbar, Krupnik i Rybitw, aby uniemożliwić nieprzyjacielowi ewentualną zasadzkę. """"O godzinie pierwszej w noc [tj. w godzine po zachodzie słońca — przyp. aut.] podpalono Garbarze. Zaraz połaciami i zapaliło się wszystko przedmieście. Był ogień straszny bardzo wielki, stał za Sodomę i Gomorę, pamiętnik takiego nie był, aby tak wielki a srogi, straszny ogień widział, jaki był. W ten czas do tego ognia był tak srogi a wielki wiatr, że nie mógł człowiek stac na miejscu, co obalił. I widzieć nie mógł człowiek człowieka, co już czynić miał, gdyż albo ognia się strzec było, albo nieprzyjaciela, który w sprawie pogotowiu był. Tamże zaraz zgorzał kościół Panny Maryjej na Piasku, którego ogień prawie ogarnął ze wszystkich stron, iże się też na ostatek jął; zgorzało budowania cudnego, kamienice do gruntu wygorzały: sklepy, folwarki, ogrody cudnego budowania jednego dnia beli złupieni, a trzeciego dnia popiół się wszystko obróciło"""". Uratowal się Kleparz, bo pilnowano. Niebezpieczeństwo groziło też Krakowowi, """"bo ogień dolatywał na śród miasta od wiatru"""". Zajęła się tylko wieża Katowska.
Popłoch ogarnął zarówno mieszkańców przedmieść, jak i miasta. Oto co pisze anonimowy sparawozdawca: """"Tegoż dnia wieczora niżeli zapalono Garbarze, widziałby był rzecz mizerną i płaczu, i krzyku pełną, kiedy ludzie z Garbarzów i z przedmieścia uciekali, z czem kto mógł i gdzie mógł, tam mężczyzna, niewiasty, dzieci, gospodarze, czeladź i inszy w wielkim barzo żalu byli: w mieście zasie trwoga taka była, żeśmy rozumieli, żeby już ostatni dzień sądny przyść miał, i gdzie kto co miał, t"""""""" listopada, w obawie przed powtórnym szturmem, hetman podjął decyzję spalenia całych Garbar, Krupnik i Rybitw, aby uniemożliwić nieprzyjacielowi ewentualną zasadzkę. """"O godzinie pierwszej w noc [tj. w godzine po zachodzie słońca — przyp. aut.] podpalono Garbarze. Zaraz połaciami i zapaliło się wszystko przedmieście. Był ogień straszny bardzo wielki, stał za Sodomę i Gomorę, pamiętnik takiego nie był, aby tak wielki a srogi, straszny ogień widział, jaki był. W ten czas do tego ognia był tak srogi a wielki wiatr, że nie mógł człowiek stac na miejscu, co obalił. I widzieć nie mógł człowiek człowieka, co już czynić miał, gdyż albo ognia się strzec było, albo nieprzyjaciela, który w sprawie pogotowiu był. Tamże zaraz zgorzał kościół Panny Maryjej na Piasku, którego ogień prawie ogarnął ze wszystkich stron, iże się też na ostatek jął; zgorzało budowania cudnego, kamienice do gruntu wygorzały: sklepy, folwarki, ogrody cudnego budowania jednego dnia beli złupieni, a trzeciego dnia popiół się wszystko obróciło"""". Uratowal się Kleparz, bo pilnowano. Niebezpieczeństwo groziło też Krakowowi, """"bo ogień dolatywał na śród miasta od wiatru"""". Zajęła się tylko wieża Katowska.
Popłoch ogarnął zarówno mieszkańców przedmieść, jak i miasta. Oto co pisze anonimowy sparawozdawca: """"Tegoż dnia wieczora niżeli zapalono Garbarze, widziałby był rzecz mizerną i płaczu, i krzyku pełną, kiedy ludzie z Garbarzów i z przedmieścia uciekali, z czem kto mógł i gdzie mógł, tam mężczyzna, niewiasty, dzieci, gos""""""""listopada, w obawie przed powtórnym szturmem, hetman podjął decyzję spalenia całych Garbar, Krupnik i Rybitw, aby uniemożliwić nieprzyjacielowi ewentualną zasadzkę. """"O godzinie pierwszej w noc [tj. w godzine po zachodzie słońca — przyp. aut.] podpalono Garbarze. Zaraz połaciami i zapaliło się wszystko przedmieście. Był ogień straszny bardzo wielki, stał za Sodomę i Gomorę, pamiętnik takiego nie był, aby tak wielki a srogi, straszny ogień widział, jaki był. W ten czas do tego ognia był tak srogi a wielki wiatr, że nie mógł człowiek stac na miejscu, co obalił. I widzieć nie mógł człowiek człowieka, co już czynić miał, gdyż albo ognia się strzec było, albo nieprzyjaciela, który w sprawie pogotowiu był. Tamże zaraz zgorzał kościół Panny Maryjej na Piasku, którego ogień prawie ogarnął ze wszystkich stron, iże się też na ostatek jął; zgorzało budowania cudnego, kamienice do gruntu wygorzały: sklepy, folwarki, ogrody cudnego budowania jednego dnia beli złupieni, a trzeciego dnia popiół się wszystko obróciło"""". Uratowal się Kleparz, bo pilnowano. Niebezpieczeństwo groziło też Krakowowi, """"bo ogień dolatywał na śród miasta od wiatru"""". Zajęła się tylko wieża Katowska.
Popłoch ogarnął zarówno mieszkańców przedmieść, jak i miasta. Oto co pisze anonimowy sparawozdawca: """"Tegoż dnia wieczora niżeli zapalono Garbarze, widział""""""""istopada, w obawie przed powtórnym szturmem, hetman podjął decyzję spalenia całych Garbar, Krupnik i Rybitw, aby uniemożliwić nieprzyjacielowi ewentualną zasadzkę. """"O godzinie pierwszej w noc [tj. w godzine po zachodzie słońca — przyp. aut.] podpalono Garbarze. Zaraz połaciami i zapaliło się wszystko przedmieście. Był ogień straszny bardzo wielki, stał za Sodomę i Gomorę, pamiętnik takiego nie był, aby tak wielki a srogi, straszny ogień widział, jaki był. W ten czas do tego ognia był tak srogi a wielki wiatr, że nie mógł człowiek stac na miejscu, co obalił. I widzieć nie mógł człowiek człowieka, co już czynić miał, gdyż albo ognia się strzec było, albo nieprzyjaciela, który w sprawie pogotowiu był. Tamże zaraz zgorzał kościół Panny Maryjej na Piasku, którego ogień prawie ogarnął ze wszystkich stron, iże się też na ostatek jął; zgorzało budowania cudnego, kamienice do gruntu wygorzały: sklepy, folwarki, ogrody cudnego budowania jednego dnia beli złupieni, a trzeciego dnia popiół się wszystko obróciło"""". Uratowal się Kleparz, bo pilnowano. Niebezpieczeństwo groziło też Krakowowi, """"bo ogień dolatywał na śród miasta od wiatru"""". Zajęła się tylko wieża """"""""stopada, w obawie przed powtórnym szturmem, hetman podjął decyzję spalenia całych Garbar, Krupnik i Rybitw, aby uniemożliwić nieprzyjacielowi ewentualną zasadzkę. """"O godzinie pierwszej w noc [tj. w godzine po zachodzie słońca — przyp. aut.] podpalono Garbarze. Zaraz połaciami i zapaliło się wszystko przedmieście. Był ogień straszny bardzo wielki, stał za Sodomę i Gomorę, pamiętnik takiego nie był, aby tak wielki a srogi, straszny ogień widział, jaki był. W ten czas do tego ognia był tak srogi a wielki wiatr, że nie mógł człowiek stac na miejscu, co obalił. I widzieć nie mógł człowiek człowieka, co już czynić miał, gdyż albo ognia się strzec było, albo nieprzyjaciela, który w sprawie pogotowiu był. Tamże zaraz zgorzał kościół Panny Maryjej na Piasku, którego ogień prawie ogarnął ze wszystkich stron, iże się też na ostatek jął; zgorzało budowania cudnego, kamienice do gruntu wygorzały: sklepy, folwarki, ogrody cudnego budowania jednego dnia beli złupieni, a trzeciego dnia popiół się wsz""""""""topada, w obawie przed powtórnym szturmem, hetman podjął decyzję spalenia całych Garbar, Krupnik i Rybitw, aby uniemożliwić nieprzyjacielowi ewentualną zasadzkę. """"O godzinie pierwszej w noc [tj. w godzine po zachodzie słońca — przyp. aut.] podpalono Garbarze. Zaraz połaciami i zapaliło się wszystko przedmieście. Był ogień straszny bardzo wielki, stał za Sodomę i Gomorę, pamiętnik takiego nie był, aby tak wielki a srogi, straszny ogień widział, jaki był. W ten czas do tego ognia był tak srogi a wielki wiatr, że nie mógł człowiek stac na miejscu, co obalił. I widzieć nie mógł człowiek człowieka, co już czynić miał, gdyż albo ognia się strzec było, albo nieprzyjaciela, który w sprawie pogotowiu był. Tamże zaraz zgorzał kościół Panny Maryjej na Piasku, którego ogień prawie ogarnął ze wszystkich stron, iże się też na ostatek jął""""""""opada, w obawie przed powtórnym szturmem, hetman podjął decyzję spalenia całych Garbar, Krupnik i Rybitw, aby uniemożliwić nieprzyjacielowi ewentualną zasadzkę. """"O godzinie pierwszej w noc [tj. w godzine po zachodzie słońca — przyp. aut.] podpalono Garbarze. Zaraz połaciami i zapaliło się wszystko przedmieście. Był ogień straszny bardzo wielki, stał za Sodomę i Gomorę, pamiętnik takiego nie był, aby tak wielki a srogi, straszny ogień widział, jaki był. W ten czas do tego ognia był tak srogi a wielki wiatr, że nie mógł człowiek stac na miejscu, co obalił. I widzieć nie mógł człowiek człowieka, co już czynić miał, gdyż albo ognia się strzec było, albo nieprzyjaciela""""""""pada, w obawie przed powtórnym szturmem, hetman podjął decyzję spalenia całych Garbar, Krupnik i Rybitw, aby uniemożliwić nieprzyjacielowi ewentualną zasadzkę. """"O godzinie pierwszej w noc [tj. w godzine po zachodzie słońca — przyp. aut.] podpalono Garbarze. Zaraz połaciami i zapaliło się wszystko przedmieście. Był ogień straszny bardzo wielki, stał za Sodomę i Gomorę, pamiętnik takiego nie był, aby tak wielki a srogi, straszny ogień widział, jaki był. W ten czas do tego ognia był tak srogi a wielki wiatr,""""""""ada, w obawie przed powtórnym szturmem, hetman podjął decyzję spalenia całych Garbar, Krupnik i Rybitw, aby uniemożliwić nieprzyjacielowi ewentualną zasadzkę. """"O godzinie pierwszej w noc [tj. w godzine po zachodzie słońca — przyp. aut.] podpalono Garbarze. Zaraz połaciami i zapaliło się wszystko przedmieście. Był ogień straszny bardzo wielki, stał""""""""da, w obawie przed powtórnym szturmem, hetman podjął decyzję spalenia całych Garbar, Krupnik i Rybitw, aby uniemożliwić nieprzyjacielowi ewentualną zasadzkę. """"O godzinie pierwszej w noc [tj""""""""a, w obawie przed powtórnym sz
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
|
|
|
1595 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 181.
Dosłowny zapis źródła:
W 1595 r. dwukrotnie uległ pożarowi zamek królewski na Wawelu. Nakładem Zygmunta III dokonano w latach 1599-1603 gruntownej odbudowy w stylu wczesnobarokowym.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
|
|
|
1589 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 183.
Dosłowny zapis źródła:
Do Sukiennic przylegały od wschodu murowane kramy bogate, od zachodu jatki szewskie, odbudowane po pożarze w 1589 r. przez muratora Augustyna Litwinka.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
|
|
|
1632 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 195.
Dosłowny zapis źródła:
Wsród krakowskich osad podmiejskich na specjalną uwagę zasługuje Biskupie. Dawny folwark rozwinłą się w osadę rzemieśniczo-ogrodniczą wchodzącą w skład krakowskiego klucza dóbr biskupich. Była to jedna z najstarszych podkrakowskich jurydyk o zabudowie niemal wyłacznie drewnianej, nieraz padającej pastwą ognia. Dotkliwe straty spowodował zwłaszcza pożar w 1632 r., kiedy spłonęły 32 domy.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
0 |
1621 |
1623 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 207, 238.
Dosłowny zapis źródła:
Ważną osobistością w mieście był Maciej Woniejski (Wojeński), rodem ze wsi Wonieść w pobliżu Kościana, zasłużony w czasie tłumieniaa zarazy w 1622 r., ojciec późniejszego biskupa kamienieckiego Stanisława.
Co gorzej w 1621 r. katastrofalna powódź zniszczyła dużą część plonów. Nastał głód, a w ślad za nim przyciągnęła zaraza, trwająca aż do 1623 r.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Powodzie |
Głód |
|
1621 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 238.
Dosłowny zapis źródła:
Co gorzej w 1621 r. katastrofalna powódź zniszczyła dużą część plonów. Nastał głód, a w ślad za nim przyciągnęła zaraza, trwająca aż do 1623 r.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Gradobicie |
Nieurodzaj |
Wiosna |
1544 |
0 |
0 |
maj |
|
|
13 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Kronika
Adres bibliograficzny:
Eine kleine Neisser Chronique, [w:] Aus Neisses Vergangenheit, hg. B. Ruffert, Neisse 1903, s. 29
Dosłowny zapis źródła:
1544. Am Dienstag nach Cantate, hat Gott ein erschreckliches Wetter geschickt ueber etliche Doerfer als Reimen und Reinschdorf u. Viele andre Doerfer, und hat Steine geregnet wie Huener und Taubeneier u. hat erschreckliche Schaden gethan u. das ganze Getreide zerschlagen, u. An dem einenn Orte hat es ueber 100 Schaafe erschlagen.
Oryginalny zapis daty:
1544. Am Dienstag nach Cantate
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
0 |
1590 |
1592 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 275.
Dosłowny zapis źródła:
W latach 1590-1592 nawiedziła Kraków zaraza morowa, która wśród najuboższych mieszkańców zbierała krwawe żniwo. Skarga, w porozumieniu z niektórymi członkami kapituły krakowskiej, m.in. z późniejszym biskupem krakowskim Piotrem Tylickim, założył w 1592 r. Bractwo Betanii św. Łazarza, werbując na członków nie tylko kanoników, ale nawet króla i wdowę po Batorym Annę Jagiellonkę. Zebrane składki umożliwiły zorganizowanie szerokiej akcji pomocy.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|