Pożary |
Miasta |
|
|
1556 |
0 |
0 |
maj |
|
|
5 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 279.
Dosłowny zapis źródła:
Do zakonów żebraczych zalicza się również augustianów, osadzonych na Kazimierzu przy wspaniałym gotyckim kościele św. Katarzyny. 5 maja 1556 r. kościół i klasztor padły pastwą ognia, a trudny okres nasilenia wpływów reformacyjnych nie sprzyjał odbudowie, ciągnącej się niemal do końca stulecia.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Miasta |
|
|
1501 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Rymarz F., Dzieje Strzyżewic do 1918 roku, Lublin 1994, s. 43.
Dosłowny zapis źródła:
Wzniesienie zamku obronnego w Strzyżewicach związane było z najazdem Tatarów w 1501 roku, którzy spalili wiele wsi i miast lubelskich. m.in.: Krasnystaw, Kraśnik i Urzędów.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Wsi |
|
|
1501 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Rymarz F., Dzieje Strzyżewic do 1918 roku, Lublin 1994, s. 43.
Dosłowny zapis źródła:
Wzniesienie zamku obronnego w Strzyżewicach związane było z najazdem Tatarów w 1501 roku, którzy spalili wiele wsi i miast lubelskich. m.in.: Krasnystaw, Kraśnik i Urzędów. Z faktu, iż Tatrzy w swym niszczycielskim i krwawym pochodzie doszli aż do Kraśnika można wnioskować, że musieli także przejść przez wsie położone nad rzeką Bystrzycą.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
|
|
|
0 |
0 |
1600 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Rymarz F., Dzieje Strzyżewic do 1918 roku, Lublin 1994, s. 63.
Dosłowny zapis źródła:
Zbigniew Gorajski w swoich dobrach czynnie zwalczał religię katolicką i zaprowadzał kalwinizm. W należącej do niego wsi Krężnica, będącej siedzibą jednej z najstarszych parafii katolickich na Lubelszczyźnie, spowodował odejście proboszcza, a grunty parafialne włączył do własnych. Reszty dokonał u schyłku XVI wieku pożar kościoła, tak że przez następne 30 lat w Krężnicy nie było w ogóle świątyni katolickiej.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
0 |
1708 |
1710 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Rymarz F., Dzieje Strzyżewic do 1918 roku, Lublin 1994, s. 83.
Dosłowny zapis źródła:
Tak jakby za mało było szkód i zniszczeń wojennych, w pierwszych latach XVIII wieku nawiedziły Lubelszczynznę liczne klęski elementarne. W latach 1708-1710 wielkie straty ludnościowe spowodowały częste epidemie, prawdopodobnie dżumy.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
0 |
1708 |
1710 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Rymarz F., Dzieje Strzyżewic do 1918 roku, Lublin 1994, s. 83.
Dosłowny zapis źródła:
Tak jakby za mało było szkód i zniszczeń wojennych, w pierwszych latach XVIII wieku nawiedziły Lubelszczynznę liczne klęski elementarne. W latach 1708-1710 wielkie straty ludnościowe spowodowały częste epidemie, prawdopodobnie dżumy. Wystąpił także masowy pomór bydła, np., w Krzczonowie padło 170 sztuk bydła rogatego, w Piotrkowie 115 sztuk.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
0 |
1713 |
1715 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Rymarz F., Dzieje Strzyżewic do 1918 roku, Lublin 1994, s. 83.
Dosłowny zapis źródła:
Tak jakby za mało było szkód i zniszczeń wojennych, w pierwszych latach XVIII wieku nawiedziły Lubelszczynznę liczne klęski elementarne. […] W latach 1713-1715 początkowo długotrwałe deszcze, a później susza spowodowały nieurodzaj i głód, który pociągnął za sobą choroby i wysoką śmiertelność.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Silne deszcze |
Nieurodzaj |
|
0 |
1713 |
1715 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Rymarz F., Dzieje Strzyżewic do 1918 roku, Lublin 1994, s. 83.
Dosłowny zapis źródła:
Tak jakby za mało było szkód i zniszczeń wojennych, w pierwszych latach XVIII wieku nawiedziły Lubelszczynznę liczne klęski elementarne. […] W latach 1713-1715 początkowo długotrwałe deszcze, a później susza spowodowały nieurodzaj i głód, który pociągnął za sobą choroby i wysoką śmiertelność.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Upały i susza |
Głód |
|
0 |
1713 |
1715 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Rymarz F., Dzieje Strzyżewic do 1918 roku, Lublin 1994, s. 83.
Dosłowny zapis źródła:
Tak jakby za mało było szkód i zniszczeń wojennych, w pierwszych latach XVIII wieku nawiedziły Lubelszczynznę liczne klęski elementarne. […] W latach 1713-1715 początkowo długotrwałe deszcze, a później susza spowodowały nieurodzaj i głód, który pociągnął za sobą choroby i wysoką śmiertelność.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Wichury, wiatry |
|
|
1795 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Rymarz F., Dzieje Strzyżewic do 1918 roku, Lublin 1994, s. 114.
Dosłowny zapis źródła:
Po objęciu w posiadanie (1780) połowy zamku sędzia Andrzej Koźmian wyremontował swoją część, pokrywając dachem zgorzałe mury zamkowe. Zabezpieczenie nadwątlonych murów nie na wiele się przydało, bo ok. 1795 roku potężna burza, która przeszła nad okolicą, zerwała i zgruchotala dach.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
0 |
1651 |
1652 |
|
grudzień |
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 357-359, 362-363.
Dosłowny zapis źródła:
Krakowski zespół miejski, który stał z dala od krwawej wojny na Ukrainie i tylko krótko przeżywał chwile niepokoju spowodowane wrzeniem chłopskim na Podhalu, nie pozostał wolny od tragicznych następstw wojny i głodu. Pod koniec 1651 r. pojawił się u jego bram straszliwy wróg — zaraza, czarna śmierć, jak wówczas mówiono. Zaczęła się daleko, na południowo-wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej. Do Lwowa dotarła w październiku, do Krakowa w grudniu.. […] Kronikarz kazimierski Marcin Goliński zanotował w swoim terminarzu: """"Na Ukrainie po miastach powietrze zawzięło się, jako w Kamieńcu Podolskim siła wymarło i po inszych różnych miastach, wsiach. We Lwowie, w Jarosławiu, w Przeworsku, Wieliczce […] Skawinie, w Kazimierzu, u Żydów kazimierskich po trosze poczęło się szerzyć i choroby ciężkie, śmierci prędkie w miesiącu in novembre i in decembre, a to mówiono, że to z obozu te choroby rozniosły się, które beły powstały z nędze i głodu, a ciepła też służyli; aż do samych God jesień [była] pogodna, ciepła. Na innym miejscu pisał: """"Powietrze poczęło się pokazywać w Krakowie i w Kazimierzu od adwentu po wielkim jubileuszu. Umarło ludzi w Kazimierzu od adwentu powietrzem aż do 9 maja 1652 w domach 29 ludzi 170"""".
Zaraza dotknęła szczególnie Kraków jako miasto od innych ludniejsze, tym bardziej że z okazji kościelnego jubileuszowego roku przybyło tu wiele pielgrzymek. W połowie 1652 r. wybuchła z nową siła, a Kraków stał się jej głównym ogniskiem. W uchwale rady miejskiej z dnia 15 czerwca powiedziano, że zaraza """"de die in diem maius capiat incrementum ac virus infectionis suae profusius diffundat"""", co w polskim tłumaczeniu brzmi: """"zaraza z dnia na dzień coraz bardziej rośnie i trucizna infekcji coraz szerzej się rozprzestrzenia"""". Najlepszy dowód, że na Kazimierzu od 9 maja do 21 września 1652 r. zabrała nowych 2578 ofiar.Rychło sparaliżowała życie miasta, dezorganizując jego działność gospodarczą. Już około Wielkanocy wszczął się głód, bo ludzie ze wsi, w obawie przed powietrzem, nie chcieli nic dowozić. Mieszczanie tłumnie opuszczali swoje siedziby, szukając schronienia w okolicznych i dalszych wsiach. […]
Epidemia nie oszczędziła także żup krakowskich. Z początkiem 1653 r. Jan Wojakowski, podżupek wielicki, zamieścił w księgach grodzkich oświadczenie, że z powodu zarazy prawie wszyscy robotnicy w żupach wymarli i od 8 miesięcy w Wieliczce, a od 10 w Bochni ustały prace i nie mogą być wznowione skutkiem braku robotników.
Kiedy przeszło najgorsze, z początkiem 1653 r. z polecenia króla spisywał straty rajca Sebastian Zacherla. W Krakowie miało być 24 000 ofiar, inni mówili, że 26 000. Wojciech węgierski podawał 30 000, Wawrzyniec Rudawski 40 000. dwaj kronikarze kazimierscy Marcin Goliński i Stefan Ranotowicz, prawdopodobnie czerpiąć ze wspólnego źródła, stwierdzali zgon 33 638 ofiar: w Krakowie 24-26 000, na Kazimierzu 2578, na Stradomiu 270, na Podbrzeziu 120, a na Kleparzu 3 000. Żydów zmarło 3 500. Czy faktycznie w Krakowie i okolicy liczba zmarłych osiągnęła 139 000 — jak podają źródła — trudno stwierdzić. […]
W jesieni 1652 r. powietrze zaczęło ustawać, ale ów tragiczny rok stał się preludium do nieszczęść, które nawiedziły krakowski zespół miejski w dobie """"potopu"""" szwedzkiego.""""""""rakowski zespół miejski, który stał z dala od krwawej wojny na Ukrainie i tylko krótko przeżywał chwile niepokoju spowodowane wrzeniem chłopskim na Podhalu, nie pozostał wolny od tragicznych następstw wojny i głodu. Pod koniec 1651 r. pojawił się u jego bram straszliwy wróg — zaraza, czarna śmierć, jak wówczas mówiono. Zaczęła się daleko, na południowo-wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej. Do Lwowa dotarła w październiku, do Krakowa w grudniu.. […] Kronikarz kazimierski Marcin Goliński zanotował w swoim terminarzu: """"Na Ukrainie po miastach powietrze zawzięło się, jako w Kamieńcu Podolskim siła wymarło i po inszych różnych miastach, wsiach. We Lwowie, w Jarosławiu, w Przeworsku, Wieliczce […] Skawinie, w Kazimierzu, u Żydów kazimierskich po trosze poczęło się szerzyć i choroby ciężkie, śmierci prędkie w miesiącu in novembre i in decembre, a to mówiono, że to z obozu te choroby rozniosły się, które beły powstały z nędze i głodu, a ciepła też służyli; aż do samych God jesień [była] pogodna, ciepła. Na innym miejscu pisał: """"Powietrze poczęło się pokazywać w Krakowie i w Kazimierzu od adwentu po wielkim jubileuszu. Umarło ludzi w Kazimierzu od adwentu powietrzem aż do 9 maja 1652 w domach 29 ludzi 170"""".
Zaraza dotknęła szczególnie Kraków jako miasto od innych ludniejsze, tym bardziej że z okazji kościelnego jubileuszowego roku przybyło tu wiele pielgrzymek. W połowie 1652 r. wybuchła z nową siła, a Kraków stał się jej głównym ogniskiem. W uchwale rady miejskiej z dnia 15 czerwca powiedziano, że zaraza """"de die in diem maius capiat incrementum ac virus infectionis suae profusius diffundat"""", co w polskim tłumaczeniu brzmi: """"zaraza z dnia na dzień coraz bardziej rośnie i trucizna infekcji coraz szerzej się rozprzestrzenia"""". Najlepszy dowód, że na Kazimierzu od 9 maja do 21 września 1652 r. zabrała nowych 2578 ofiar.Rychło sparaliżowała życie miasta, dezorganizując jego działność gospodarczą. Już około Wielkanocy wszczął się głód, bo ludzie ze wsi, w obawie przed powietrzem, nie chcieli nic dowozić. Mieszczanie tłumnie opuszczali swoje siedziby, szukając schronienia w okolicznych i dalszych wsiach. […]
Epidemia nie oszczędziła także żup krakowskich. Z początkiem 1653 r. Jan Wojakowski, podżupek wielicki, zamieścił w księgach grodzkich oświadczenie, że z powodu zarazy prawie wszyscy robotnicy w żupach wymarli i od 8 miesięcy w Wieliczce, a od 10 w Bochni ustały prace i nie mogą być wznowione skutkiem braku robotników.
Kiedy przeszło najgorsze, z początkiem 1653 r. z polecenia króla spisywał straty rajca Sebastian Zacherla. W Krakowie miało być 24 000 ofiar, inni mówili, że 26 000. Wojciech węgierski podawał 30 000, Wawrzyniec Rudawski 40 000. dwaj kronikarze kazimiers""""""""akowski zespół miejski, który stał z dala od krwawej wojny na Ukrainie i tylko krótko przeżywał chwile niepokoju spowodowane wrzeniem chłopskim na Podhalu, nie pozostał wolny od tragicznych następstw wojny i głodu. Pod koniec 1651 r. pojawił się u jego bram straszliwy wróg — zaraza, czarna śmierć, jak wówczas mówiono. Zaczęła się daleko, na południowo-wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej. Do Lwowa dotarła w październiku, do Krakowa w grudniu.. […] Kronikarz kazimierski Marcin Goliński zanotował w swoim terminarzu: """"Na Ukrainie po miastach powietrze zawzięło się, jako w Kamieńcu Podolskim siła wymarło i po inszych różnych miastach, wsiach. We Lwowie, w Jarosławiu, w Przeworsku, Wieliczce […] Skawinie, w Kazimierzu, u Żydów kazimierskich po trosze poczęło się szerzyć i choroby ciężkie, śmierci prędkie w miesiącu in novembre i in decembre, a to mówiono, że to z obozu te choroby rozniosły się, które beły powstały z nędze i głodu, a ciepła też służyli; aż do samych God jesień [była] pogodna, ciepła. Na innym miejscu pisał: """"Powietrze poczęło się pokazywać w Krakowie i w Kazimierzu od adwentu po wielkim jubileuszu. Umarło ludzi w Kazimierzu od adwentu powietrzem aż do 9 maja 1652 w domach 29 ludzi 170"""".
Zaraza dotknęła szczególnie Kraków jako miasto od innych ludniejsze, tym bardziej że z okazji kościelnego jubileuszowego roku przybyło tu wiele pielgrzymek. W połowie 1652 r. wybuchła z nową siła, a Kraków stał się jej głównym ogniskiem. W uchwale rady miejskiej z dnia 15 czerwca powiedziano, że zaraza """"de die in diem maius capiat incrementum ac virus infectionis suae profusius diffundat"""", co w polskim tłumaczeniu brzmi: """"zaraza z dnia na dzień coraz bardziej rośnie i trucizna infekcji coraz szerzej się rozprzestrzenia"""". Najlepszy dowód, że na Kazimierzu od 9 maja do 21 września 1652 r. zabrała nowych 2578 ofiar.Rychło sparaliżowała życie miasta, dezorganizując jego działność gospodarczą. Już około Wielkanocy wszczął się głód, bo ludzie ze wsi, w obawie przed powietrzem, nie chcieli nic dowozić. Mieszczanie tłumnie opuszczali swoje siedziby, szukając schronienia w okolicznych i dalszych wsiach. […]
Epidemia nie oszczędziła także żup krakowskich. Z pocz""""""""kowski zespół miejski, który stał z dala od krwawej wojny na Ukrainie i tylko krótko przeżywał chwile niepokoju spowodowane wrzeniem chłopskim na Podhalu, nie pozostał wolny od tragicznych następstw wojny i głodu. Pod koniec 1651 r. pojawił się u jego bram straszliwy wróg — zaraza, czarna śmierć, jak wówczas mówiono. Zaczęła się daleko, na południowo-wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej. Do Lwowa dotarła w październiku, do Krakowa w grudniu.. […] Kronikarz kazimierski Marcin Goliński zanotował w swoim terminarzu: """"Na Ukrainie po miastach powietrze zawzięło się, jako w Kamieńcu Podolskim siła wymarło i po inszych różnych miastach, wsiach. We Lwowie, w Jarosławiu, w Przeworsku, Wieliczce […] Skawinie, w Kazimierzu, u Żydów kazimierskich po trosze poczęło się szerzyć i choroby ciężkie, śmierci prędkie w miesiącu in novembre i in decembre, a to mówiono, że to z obozu te choroby rozniosły się, które beły powstały z nędze i głodu, a ciepła też służyli; aż do samych God jesień [była] pogodna, ciepła. Na innym miejscu pisał: """"Powietrze poczęło się pokazywać w Krakowie i w Kazimierzu od adwentu po wielkim jubileuszu. Umarło ludzi w Kazimierzu od adwentu powietrzem aż do 9 maja 1652 w domach 29 ludzi 170"""".
Zaraza dotknęła szczególnie Kraków jako miasto od innych ludniejsze, tym bardziej że z okazji kościelnego jubileuszowego roku przybyło tu wiele pielgrzymek. W połowie 1652 r. wybuchła z nową siła, a Kraków stał się jej głównym ogniskiem. W uchwale rady miejskiej z dnia 15 czerwca powiedziano, że zaraza """"de die in diem maius capiat incrementum ac virus infectionis suae profusius diffundat"""", co w polskim tłumaczeniu brzmi: """"zaraza z dnia na dzi""""""""owski zespół miejski, który stał z dala od krwawej wojny na Ukrainie i tylko krótko przeżywał chwile niepokoju spowodowane wrzeniem chłopskim na Podhalu, nie pozostał wolny od tragicznych następstw wojny i głodu. Pod koniec 1651 r. pojawił się u jego bram straszliwy wróg — zaraza, czarna śmierć, jak wówczas mówiono. Zaczęła się daleko, na południowo-wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej. Do Lwowa dotarła w październiku, do Krakowa w grudniu.. […] Kronikarz kazimierski Marcin Goliński zanotował w swoim terminarzu: """"Na Ukrainie po miastach powietrze zawzięło się, jako w Kamieńcu Podolskim siła wymarło i po inszych różnych miastach, wsiach. We Lwowie, w Jarosławiu, w Przeworsku, Wieliczce […] Skawinie, w Kazimierzu, u Żydów kazimierskich po trosze poczęło się szerzyć i choroby ciężkie, śmierci prędkie w miesiącu in novembre i in decembre, a to mówiono, że to z obozu te choroby rozniosły się, które beły powstały z nędze i głodu, a ciepła też służyli; aż do samych God jesień [była] pogodna, ciepła. Na innym miejscu pisał: """"Powietrze poczęło się pokazywać w Krakowie i w Kazimierzu od adwentu po wielkim jubileuszu. Umarło ludzi w Ka""""""""wski zespół miejski, który stał z dala od krwawej wojny na Ukrainie i tylko krótko przeżywał chwile niepokoju spowodowane wrzeniem chłopskim na Podhalu, nie pozostał wolny od tragicznych następstw wojny i głodu. Pod koniec 1651 r. pojawił się u jego bram straszliwy wróg — zaraza, czarna śmierć, jak wówczas mówiono. Zaczęła się daleko, na południowo-wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej. Do Lwowa dotarła w październiku, do Krakowa w grudniu.. […] Kronikarz kazimierski Marcin Goliński zanotował w swoim terminarzu: """"Na Ukrainie po miastach powietrze zawzięło się, jako w Kamieńcu Podolskim siła wymarło i po inszych różn""""""""ski zespół miejski, który stał z dala od krwawej wojny na Ukrainie i tylko krótko przeżywał chwile niepo
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Powodzie |
Nieurodzaj |
|
1652 |
1652 |
1652 |
lipiec |
lipiec |
lipiec |
0 |
22 |
24 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 361.
Dosłowny zapis źródła:
Na domiar złego w lipcu 1652 r. Kraków nawiedziła wielka powódź. Po ulewnych deszczach, od 22 do 24 lipca, wystąpiła z brzegów Wisła i zalała szeroko okoliczne pola. W samym Krakowie woda sięgała na ulicach na wysokość łokcia. Na Stradomiu wdarła się aż pod bramy zabudowań bernardyńskich. W niebezpieczeństwie znalazł się klasztor zwierzyniecki, a powódź uszkodziła nawet klasztor na Gródku i kościół św. Mikołaja. Zalane zostały składy soli na Kazimierzu. Wysoka fala zniszczyła wiele domów, poczyniła znaczne szkody w zbożach, sianach, warzywach ogrodowych, zabrała most skawiński, zniosła drzewo przygotowane do spławu na brzegu Wisły. Całkowicie pod wodą znalazły się wsie Płaszów i Zabłocie, a także przestrzeń między Krakowem a Krzemionkami.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Miasta |
|
|
1655 |
0 |
0 |
wrzesień |
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 366-368.
Dosłowny zapis źródła:
Na wiadomość, że Szwedzi zbliżają się od strony Zielonek, zarządził Czarniecki spalenie przedmieść, aby istniejąca tam zabudowa nie dawała schronienia nieprzyjacielowi. Ofiarą ognia padł Kleparz, Biskupie, Garbary. Zachował się plastyczny opis owego pożaru, który warto przytoczyć.
""""Były naonczas krakowskie przedmieścia przy długim pokoju szczęśliwych owych wieków tak drzewianymi, jako i murowanymi budynkami bardzo wybornie wystawione i wszzystko świetne miasto dosyć szerokim zewsząd otaczały okręgiem. Na których kościołów poświęconych także i klasztorów kosztem i robotą wspaniałą tak dawniejszych, jako i świeższych wieków zbudowanych bardzo wiele stało. Wtenczas też i przedmieszczanie (obozowi bliskiemu i obronie wojska naszego dufając) nic się takiego nie bali i dlategoż nie pochowawszy rzeczy swoich ani do miasta nie poprzenosiwszy na bezpieczniejsze miejsca i żadnych tym podobnych sposobów (które w następujących są potrzebne przygodach) nie zasiągnąwszy i nie zażywszy bynajmniej, i woszem, gdy ich przestrzegano, a oni temu przeczyli i wiary nie dawali; nierychło potem szkodę swoją poznali z nienagrodzoną nigdy stratą i onej bardzo żałowali. Wysłani bowiem żołnierze ze środka osadzonych na obronę Krakowa ognie srogie na koło założywszy, gdy już one budynki palili, wtedy dopiero niedowierzającym uczynili wiarę, kiedy już domy swoje kurzące się srodze i nieugaszonymi gorejące ogniami (nadaremno je ratować usiłując) z boleścią obaczyli. Pożar tedy on na wielu podniecony miejscach ogarnowszy one budynki na długie bardzo wieki pobudowane chędogo, a stąd tym silniejszy pokarm płomieniom podając; gdy przy żałosnym bardzo widzeniu ludzi (którzy dopiero wtenczas dostatki i sprzęty swoje z śród płomieni wyrywać i w zamieszanym biegu do miasta kwapili się przenosić) wszystko gwałtem wydzierał; a przy zachodzie słońca jeszcze bardziej pomnożony w noc, która nastapiła, zewsząd srogimi ogniami z wielkim i samego miasta niebezpieczeństwem na wszytkie natrafiające się rzeczy haniebnie się i okrutnie srożył.
Gorzało tedy wtenczas w zapaleniu onym wiele zacnych kościołów poświęconych Bogu i także przedmiejskie pałace ślicznością ogrodów ozdobne z ziemią się równały. A gdy na zachodnią stronę gęstemi mieszkańców budynkami zewsząd nasadzone […] gwałt srogi tegoż pożaru przyciągał i haniebną nawałość szerzących się ogniów niezmiernym rozpaleniem i wiatrami rozdmuchaną za sobą przywabił […] gorzała w tym tu miejscu część przedmieścia garbarskimi najwięcej zasadzona domami, u których do przyczynienia ogniów i każdego najsroższego upału jest prędka i obfita podnieta. Ich zaś budynki z warsztatami przestronne i ogrodami wielce wdzięcznymi przegrodzone, gęste pomieszkania i domy pięknym wybudowaniem znamienite […] z strasznym bardzo widokiem szeroko [się] kurzyły"""".""""""""a wiadomość, że Szwedzi zbliżają się od strony Zielonek, zarządził Czarniecki spalenie przedmieść, aby istniejąca tam zabudowa nie dawała schronienia nieprzyjacielowi. Ofiarą ognia padł Kleparz, Biskupie, Garbary. Zachował się plastyczny opis owego pożaru, który warto przytoczyć.
""""Były naonczas krakowskie przedmieścia przy długim pokoju szczęśliwych owych wieków tak drzewianymi, jako i murowanymi budynkami bardzo wybornie wystawione i wszzystko świetne miasto dosyć szerokim zewsząd otaczały okręgiem. Na których kościołów poświęconych także i klasztorów kosztem i robotą wspaniałą tak dawniejszych, jako i świeższych wieków zbudowanych bardzo wiele stało. Wtenczas też i przedmieszczanie (obozowi bliskiemu i obronie wojska naszego dufając) nic się takiego nie bali i dlategoż nie pochowawszy rzeczy swoich ani do miasta nie poprzenosiwszy na bezpieczniejsze miejsca i żadnych tym podobnych sposobów (które w następujących są potrzebne przygodach) nie zasiągnąwszy i nie zażywszy bynajmniej, i woszem, gdy ich przestrzegano, a oni temu przeczyli i wiary nie dawali; nierychło potem szkodę swoją poznali z nienagrodzoną nigdy stratą i onej bardzo żałowali. Wysłani bowiem żołnierze ze środka osadzonych na obronę Krakowa ognie srogie na koło założywszy, gdy już one budynki palili, wtedy dopiero niedowierzającym uczynili wiarę, kiedy już domy swoje kurzące się srodze i nieugaszonymi gorejące ogniami (nadaremno je ratować usiłując) z boleścią obaczyli. Pożar tedy on na wielu podniecony miejscach ogarnowszy one budynki na długie bardzo wieki pobudowane chędogo, a stąd tym silniejszy pokarm płomieniom podając; gdy przy żałosnym bardzo widzeniu ludzi (którzy dopiero wtenczas dostatki i sprzęty swoje z śród płomieni wyrywać i w zamieszanym biegu do miasta kwapili się przenosić) wszystko gwałtem wydzierał; a przy zachodzie słońca jeszcze bardziej pomnożony w noc, która nastapiła, zewsząd srogimi ogniami z wielkim i samego miasta niebezpieczeństwem na wszytkie natrafiające się rzeczy haniebnie się i okrutnie srożył.
Gorzało tedy wtenczas w zapaleniu onym wiele zacnych kościołów poświęconych Bogu i także przedmiejskie pałace ślicznością ogrodów ozdobne z ziemią się równały. A gdy na zachodnią stronę gęstemi mieszkańców budynkami zewsząd nasadzone […] gwałt srogi tegoż pożaru przyciągał i haniebną nawałość szerzących się ogniów niezmiernym rozpaleniem i wiatrami rozdmuchaną za sobą przywabił […] gorzała w tym tu miejscu część przedmieścia garbarskimi najwięcej zasadzona domami, u których """""""" wiadomość, że Szwedzi zbliżają się od strony Zielonek, zarządził Czarniecki spalenie przedmieść, aby istniejąca tam zabudowa nie dawała schronienia nieprzyjacielowi. Ofiarą ognia padł Kleparz, Biskupie, Garbary. Zachował się plastyczny opis owego pożaru, który warto przytoczyć.
""""Były naonczas krakowskie przedmieścia przy długim pokoju szczęśliwych owych wieków tak drzewianymi, jako i murowanymi budynkami bardzo wybornie wystawione i wszzystko świetne miasto dosyć szerokim zewsząd otaczały okręgiem. Na których kościołów poświęconych także i klasztorów kosztem i robotą wspaniałą tak dawniejszych, jako i świeższych wieków zbudowanych bardzo wiele stało. Wtenczas też i przedmieszczanie (obozowi bliskiemu i obronie wojska naszego dufając) nic się takiego nie bali i dlategoż nie pochowawszy rzeczy swoich ani do miasta nie poprzenosiwszy na bezpieczniejsze miejsca i żadnych tym podobnych sposobów (które w następujących są potrzebne przygodach) nie zasiągnąwszy i nie zażywszy bynajmniej, i woszem, gdy ich przestrzegano, a oni temu przeczyli i wiary nie dawali; nierychło potem szkodę swoją poznali z nienagrodzoną nigdy stratą i onej bardzo żałowali. Wysłani bowiem żołnierze ze środka osadzonych na obronę Krakowa ognie srogie na koło założywszy, gdy już one budynki palili, wtedy dopiero niedowierzającym uczynili wiarę, kiedy już domy swoje kurzące się srodze i nieugaszonymi gorejące ogniami (nadaremno je ratować usiłując) z boleścią obaczyli. Pożar tedy on na wielu podniecony miejscach ogarnowszy one budynki na długie bardzo wieki pobudowane chędogo, a stąd tym silniejszy pokarm płomieniom podając; gdy przy żałosnym bardzo widzeniu ludzi (którzy dopiero wtenczas dostatki i sprzęty swoje z śród płomieni wyrywać i w zamieszanym biegu do miasta kwapili się przenosić) wszystko gwałtem wydzierał; a przy zachodzie słońca jeszcze bardziej pomnożony w noc, która nastapiła, zewsząd srogimi ogniami z wielkim i samego miasta niebezpieczeństwem na wszytkie natrafiające się rzeczy haniebnie się i okrutnie srożył.
Gorzało tedy wtenczas w zapaleniu onym wiele zacnych kościołów poświęconych Bogu i także przedmiejskie pałace ślicznością ogrodów ozdobne z ziemią się równały. A gdy na zachodnią stronę gęstemi mie""""""""wiadomość, że Szwedzi zbliżają się od strony Zielonek, zarządził Czarniecki spalenie przedmieść, aby istniejąca tam zabudowa nie dawała schronienia nieprzyjacielowi. Ofiarą ognia padł Kleparz, Biskupie, Garbary. Zachował się plastyczny opis owego pożaru, który warto przytoczyć.
""""Były naonczas krakowskie przedmieścia przy długim pokoju szczęśliwych owych wieków tak drzewianymi, jako i murowanymi budynkami bardzo wybornie wystawione i wszzystko świetne miasto dosyć szerokim zewsząd otaczały okręgiem. Na których kościołów poświęconych także i klasztorów kosztem i robotą wspaniałą tak dawniejszych, jako i świeższych wieków zbudowanych bardzo wiele stało. Wtenczas też i przedmieszczanie (obozowi bliskiemu i obronie wojska naszego dufając) nic się takiego nie bali i dlategoż nie pochowawszy rzeczy swoich ani do miasta nie poprzenosiwszy na bezpieczniejsze miejsca i żadnych tym podobnych sposobów (które w następujących są potrzebne przygodach) nie zasiągnąwszy i nie zażywszy bynajmniej, i woszem, gdy ich przestrzegano, a oni temu przeczyli i wiary nie dawali; nierychło potem szkodę swoją poznali z nienagrodzoną nigdy stratą i onej bardzo żałowali. Wysłani bowiem żołnierze ze środka osadzonych na obronę Krakowa ognie srogie na koło założywszy, gdy już one budynki palili, wtedy dopiero niedowierzającym uczynili wiarę, kiedy już domy swoje kurzące się srodze i nieugaszonymi gorejące ogniami (nadaremno je ratować usiłując) z boleścią obaczyli. Pożar tedy on na wielu podniecony miejscach ogarnowszy one budynki na długie bardzo wieki pobudowane chędogo, a stąd tym silniejszy pokarm płomieniom podając; gdy przy żałosnym bardzo widzeniu ludzi (którzy dopiero wtenczas dostatki i sprzęty swoje z śród płomieni wyrywać i w zamieszanym biegu do miasta kwapili się przenosić) wszystko gwałtem wydzierał; a przy zachodzie słońca jeszcze bardziej pomnożony w noc, która nastapiła, zewsząd srogimi ogniami z wielkim i samego miasta niebe""""""""iadomość, że Szwedzi zbliżają się od strony Zielonek, zarządził Czarniecki spalenie przedmieść, aby istniejąca tam zabudowa nie dawała schronienia nieprzyjacielowi. Ofiarą ognia padł Kleparz, Biskupie, Garbary. Zachował się plastyczny opis owego pożaru, który warto przytoczyć.
""""Były naonczas krakowskie przedmieścia przy długim pokoju szczęśliwych owych wieków tak drzewianymi, jako i murowanymi budynkami bardzo wybornie wystawione i wszzystko świetne miasto dosyć szerokim zewsząd otaczały okręgiem. Na których kościołów poświęconych także i klasztorów kosztem i robotą wspaniałą tak dawniejszych, jako i świeższych wieków zbudowanych bardzo wiele stało. Wtenczas też i przedmieszczanie (obozowi bliskiemu i obronie wojska naszego dufając) nic się takiego nie bali i dlategoż nie pochowawszy rzeczy swoich ani do miasta nie poprzenosiwszy na bezpieczniejsze miejsca i żadnych tym podobnych sposobów (które w następujących są potrzebne przygodach) nie zasiągnąwszy i nie zażywszy bynajmniej, i woszem, gdy ich przestrzegano, a oni temu przeczyli i wiary nie dawali; nierychło potem szkodę swoją poznali z nienagrodzoną nigdy stratą i onej bardzo żałowali. Wysłani bowiem żołnierze ze środka osadzonych na obronę Krakowa ognie srogie na koło założywszy, gdy już one budynki palili, wtedy dopiero niedowierzającym uczynili wiarę, kiedy już domy swoje kurzące się srodze i nieugaszonymi gorejące ogniami (nadaremno je ratować usiłując) z boleścią obaczyli. Pożar tedy on na wielu podniecony miejscach ogarnowszy one budynki na długie bardzo wieki pobudowane chędogo, a stąd tym silniejszy pokarm płomieniom podając; gdy przy żałosnym bardzo widzeniu ludzi (którzy""""""""adomość, że Szwedzi zbliżają się od strony Zielonek, zarządził Czarniecki spalenie przedmieść, aby istniejąca tam zabudowa nie dawała schronienia nieprzyjacielowi. Ofiarą ognia padł Kleparz, Biskupie, Garbary. Zachował się plastyczny opis owego pożaru, który warto przytoczyć.
""""Były naonczas krakowskie przedmieścia przy długim pokoju szczęśliwych owych wieków tak drzewianymi, jako i murowanymi budynkami bardzo wybornie wystawione i wszzystko świetne miasto dosyć szerokim zewsząd otaczały okręgiem. Na których kościołów poświęconych także i klasztorów kosztem i robotą wspaniałą tak dawniejszych, jako i świeższych wieków zbudowanych bardzo wiele stało. Wtenczas też i przedmieszczanie (obozowi bliskiemu i obronie wojska naszego dufając) nic się takiego nie bali i dlategoż nie pochowawszy rzeczy swoich ani do miasta nie poprzenosiwszy na bezpieczniejsze miejsca i żadnych tym podobnych sposobów (które w następujących są potrzebne przygodach) nie zasiągnąwszy i nie zażywszy bynajmniej, i woszem, gdy ich przestrzegano, a oni temu przeczyli i wiary nie dawali; nierychło potem szkodę swoją poznali z nienagrodzoną nigdy stratą i onej bardzo żałowali. Wysłani bowiem żołnierze ze środka osadzonych na obronę Krakowa ognie srogie na koło założywszy, gdy już one budynki palili, wtedy dopiero niedowierzającym uczynili wiarę, kiedy już domy swoje kurzące się srodze i nieugaszony""""""""domość, że Szwedzi zbliżają się od strony Zielonek, zarządził Czarniecki spalenie przedmieść, aby istniejąca tam zabudowa nie dawała schronienia nieprzyjacielowi. Ofiarą ognia padł Kleparz, Biskupie, Garbary. Zachował się plastyczny opis owego pożaru, który warto przytoczyć.
""""Były naonczas krakowskie przedmieścia przy długim pokoju szczęśliwych owych wieków tak drzewianymi, jako i murowanymi budynkami bardzo wybornie wystawione i wszzystko świetne miasto dosyć szerokim zewsząd otaczały okręgiem. Na których kościołów poświęconych także i klasztorów kosztem i robotą wspaniałą tak dawniejszych, jako i świeższych wieków zbudowanych bardzo wiele stało. Wtenczas też i przedmieszczanie (obozowi bliskiemu i obronie wojska naszego dufając) nic się takiego nie bali i dlategoż nie pochowawszy rzeczy swoich ani do miasta nie poprzenosiwszy na bezpieczniejsze miejsca i żadnych tym podobnych sposobów (które w następujących są potrzebne przygodach) nie zasiągnąwszy i nie zażywszy bynajmniej, i woszem, gdy ich przestrzegano, a oni temu przeczyli i wiary nie dawali; nierychło potem szkodę swoją poznali """"""""omość, że Szwedzi zbliżają się od strony Zielonek, zarządził Czarniecki spalenie przedmieść, aby istniejąca tam zabudowa nie dawała schronienia nieprzyjacielowi. Ofiarą ognia padł Kleparz, Biskupie, Garbary. Zachował się plastyczny opis owego pożaru, który warto przytoczyć.
""""Były naonczas krakowskie przedmieścia przy długim pokoju szczęśliwych owych wieków tak drzewianymi, jako i murowanymi budynkami bardzo wybornie wystawione i wszzystko świetne miasto dosyć szerokim zewsząd otaczały okręgiem. Na których kościołów poświęconych także i klasztorów kosztem i robotą wspaniałą tak dawniejszych, jako i świeższych wieków zbudowanych bardzo wiele stało. Wtenczas też i przedmieszczanie (obozowi bliskiemu i obronie wojska naszego dufając) nic się takiego nie bali i dlategoż nie pochowawszy rzeczy swoich ani do miasta nie p""""""""mość, że Szwedzi zbliżają się od strony Zielonek, zarządził Czarniecki spalenie przedmieść, aby istniejąca tam zabudowa nie dawała schronienia nieprzyjacielowi. Ofiarą ognia padł Kleparz, Biskupie, Garbary. Zachował się plastyczny opis owego pożaru, który warto przytoczyć.
""""Były naonczas krakowskie przedmieścia przy długim pokoju szczęśliwych owych wieków tak drzewianymi, jako i murowanymi budynkami bardzo wybornie wystawione i wszzystko świetne miasto dosyć szerokim zewsząd otaczały okręgiem. Na których kościołów poświęconych także i klaszto""""""""ość, że Szwedzi zbliżają się od strony Zielonek, zarządził Czarniecki spalenie przedmieść, aby istniejąca tam zabudowa nie dawała schronienia nieprzyjacielowi. Ofiarą ognia padł Kleparz, Biskupie, Garbary. Zachował się plastyczny opis owego pożaru, który warto przytoczyć.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Miasta |
|
|
1655 |
0 |
0 |
wrzesień |
|
|
25 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 368.
Dosłowny zapis źródła:
Dnia 25 września 1655 r. wojska szwedzkie znalazły się pod murami Krakowa, zajmując uprzenio Prądnik, Kleparz, Wesołą i Dąbie, a w przeciwleglym kierunku Łobzów, Czarną Wieś i Wolę Justowską. […]
Bezpośrednie działania wojenne zaczęli Szwedzi od strony Kazimierza, który był o wiele słabiej ufortyfikowany. […] Nieprzyjaciel bez większych tyrudności wyważył barmę Bocheńską i wdarł się do miasta, torując już od wewnątrz drogę dalszym szturmującym oddziałom. Próbowli też Szwedzi wstępnym atakiem dostac się przez bramę Grodzką do Krakowa. Udało się im nawet podpalić smolonymi beczkami pierwsze wrota; nadbiegła jednak pomoc — burmistrz Cieniowicz na czele piechoty miejskiej i piechota sandomierska pułk. Gnoińskiego. W ten sposób zapobieżono groźnemu niebezpieczeństwu. W ręce nieprzyjaciela wpadły natomiast budynki bernardyńskie na Stradomiu, stanowiące znakomity punkt obserwacyjny i dogodną pozycję artyleryjską dla ostrzeliwania Wawelu. Na rozkaz Czarnieckiego z zamku puszczono pociski zapalające, chcąc zniszczyć obiekty dające schron nieprzyjacielowi. W rezultacie tych działań wojennych spłonął cały Stardom.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Miasta |
|
|
1656 |
0 |
0 |
wrzesień |
|
|
13 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 384.
Dosłowny zapis źródła:
Najwięcej jednak obrócili się byli [Szwedzi] do rozwalania budynków przedmiejskich, które po spaleniu pozostały były, sprowadziwszy na to niezmierną robotników kupę. I przymuszali ich koniecznie do rozwalania i pustoszenia z gruntu onych wszystkich domów, które miastu zdały się być pobliższe""""
13 IX 1656 r. spalono Smoleńsk, retorykę, Wesołą, Podbrzezie, Błonie, Czarną Wieś, Krowodrzę, Zwirzyniec i Łobzów. Przedmieścia te w ciągu niespełna roku dotknęła więc powtórna katastrofa. Zrujnowano do reszty zamek w Łobzowie, pałacyki Montelupich i Moriconiego. Rozwalano ruiny przedmiejskich kościołów, których mury mogły dać schronienie atakującym, kończąc dzieło zniszczenia rozpoczęte przez Czarnieckiego we wrześniu 1655 r. Mury kościelne, jak np. Karmelitów na Piasku, burzono specjalnie do tego sprowadzonymi taranami.""""""""ajwięcej jednak obrócili się byli [Szwedzi] do rozwalania budynków przedmiejskich, które po spaleniu pozostały były, sprowadziwszy na to niezmierną robotników kupę. I przymuszali ich koniecznie do rozwalania i pustoszenia z gruntu onych wszystkich domów, które miastu zdały się być pobliższe""""
13 IX 1656 r. spalono Smoleńsk, retorykę, Wesołą, Podbrzezie, Błonie, Czarną Wieś, Krowodrzę, Zwirzyniec i Łobzów. Przedmieścia te w ciągu niespełna roku dotknęła więc powtórna katastrofa. Zrujnowano do reszty zamek w Łobzowie, pałacyk""""""""jwięcej jednak obrócili się byli [Szwedzi] do rozwalania budynków przedmiejskich, które po spaleniu pozostały były, sprowadziwszy na to niezmierną robotników kupę. I przymuszali ich koniecznie do rozwalania i pustoszenia z gruntu onych w
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
1656 |
0 |
0 |
listopad |
|
|
22 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 384.
Dosłowny zapis źródła:
Najwięcej jednak obrócili się byli [Szwedzi] do rozwalania budynków przedmiejskich, które po spaleniu pozostały były, sprowadziwszy na to niezmierną robotników kupę. I przymuszali ich koniecznie do rozwalania i pustoszenia z gruntu onych wszystkich domów, które miastu zdały się być pobliższe""""
[…] 22 XI, używszy pakuł, żywicy i smoły, podpalono zwierzyniecki klasztor norbertanek, tak że pozostały tylko osmolone mury, a ocalała tylko jedna izdebka.""""""""ajwięcej jednak obrócili się byli [Szwedzi] do rozwalania budynków przedmiejskich, które po spaleniu pozostały były, sprowadziwszy na to niezmierną robotników
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
0 |
1655 |
1657 |
|
wrzesień |
sierpień |
0 |
25 |
22 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 390-392.
Dosłowny zapis źródła:
Wojna przyniosła za sobą zniszczenie nieruchomości i dobytku Krakowa. Wiele budynków uległo zniszczeniu bądź uszkodzeniu skutkiem ognia artyleryjskiego. W czasie okupacji bowiem Wirtz """"drzwi z kamienic kazał powybierać i na Rynek zanieść"""", a to w celu ulatwienia cotygodniowych rewizji w poszukiwaniu broni palnej i innego oręża. Niejedn budynek nadwyrężono, poszukując rzekomo ukrytych skarbów, co niebawem zaczęło powodować rysowanie się murów. """"Domów, z których pewnych czynszów nie płacono co miesiąc, rozwalili [Szwedzi] na drwa, do pieców, pod piwa etc., bo z gór nic nie puszczano drew"""". Nieraz zużywano drzewo z rozebranych domostw jako materiał do wzmocnienia fortyfikacji. Wiele baszt było całkiem zniszczonych, mury podziurawione, spękane od kul działowych i podparte belkami. […]
Jak po wyjściu Szwedów przedstawiał się stan Kazimierza, mówią oficjalne, państwowe źródła. I tak konstytucja sejmowa z 1659 r. podaje, że zaledwie czwarta część ludzi i budynków ocalala, a mieszkańcy, nie mogąc podołać ciężarom, gotują się do odejścia. […] Wykaz sporządzony przez władze miejskie mówił o zniszczeniu 51 kamienic i 122 domów drewnianych. […] W mieście żydowskim rozebrano 60 domostw, co stanowiło prawie 50% drewnianej zabudowy. Stradom i przyległe Podbrzezie, młyny pod Bernardynami i pod Kurzą Stopką leżały w gruzach. Duża szkodą dla miasta było zniszczenie rurmusa dporowadzającego wodę.
Ze 113 posiadłości na Kleparzu pozostało tylko 15. […]
Na Błoniu koło Św. Floriana z 7 chałup przetrwała tylko jedna, a kościół wraz z wikarówką był w ruinie. Na Pędzichowie z 14 domów należacych do kapituły krakowskiej pozostały tylko dwa i dwie budy. Na gruntach szpitala św. Ducha za Kleparzem z 89 domów ostało się tylko kilka. […] Na Biskupiem z 51 domów ocalalo tylko pięć i jedna buda. Na Piasku z kilkuste nie było bezposrednio po wojnie ani jednego. […]
Jeżelibyśmy więc chcieli podsumować okres szwedzki z punktu widzenia bezpośrednich zniszczeń wojennych, trzeba sobie uzmyslowić, że okupacja podcięła przede wszystkim byt Kazimierza i Kleparza oraz przedmieść, stąd też po wojnie rodzą się fantastyczne pomysły formowania nowych miast tuż u bram Krakowa.""""""""ojna przyniosła za sobą zniszczenie nieruchomości i dobytku Krakowa. Wiele budynków uległo zniszczeniu bądź uszkodzeniu skutkiem ognia artyleryjskiego. W czasie okupacji bowiem Wirtz """"drzwi z kamienic kazał powybierać i na Rynek zanieść"""", a to w celu ulatwienia cotygodniowych rewizji w poszukiwaniu broni palnej i innego oręża. Niejedn budynek nadwyrężono, poszukując rzekomo ukrytych skarbów, co niebawem zaczęło powodować rysowanie się murów. """"Domów, z których pewnych czynszów nie płacono co miesiąc, rozwalili [Szwedzi] na drwa, do pieców, pod piwa etc., bo z gór nic nie puszczano drew"""". Nieraz zużywano drzewo z rozebranych domostw jako materiał do wzmocnienia fortyfikacji. Wiele baszt było całkiem zniszczonych, mury podziurawione, spękane od kul działowych i podparte belkami. […]
Jak po wyjściu Szwedów przedstawiał się stan Kazimierza, mówią oficjalne, państwowe źródła. I tak konstytucja sejmowa z 1659 r. podaje, że zaledwie czwarta część ludzi i budynków ocalala, a mieszkańcy, nie mogąc podołać ciężarom, gotują się do odejścia. […] Wykaz sporządzony przez władze miejskie mówił o zniszczeniu 51 kamienic i 122 domów drewnianych. […] W mieście żydowskim rozebrano 60 domostw, co stanowiło prawie 50% drewnianej zabudowy. Stradom i przyległe Podbrzezie, młyny pod Bernardynami i pod Kurzą Stopką leżały w gruzach. Duża szkodą dla miasta było zniszczenie rurmusa dporowadzającego wodę.
Ze 113 posiadłości na Kleparzu pozostało tylko 15. […]
Na Błoniu koło Św. Floriana z 7 chałup przetrwała tylko jedna, a kościół wraz z wikarówką był w ruinie. Na Pędzichowie z 14 domów należacych do kapituły krakowskiej pozostały tylko dwa i dwie budy. Na gruntach szpitala św. Ducha za Kleparzem z 89 domów ostało się tylko kilka. […] Na Biskupiem z 51 domów ocalalo tylko pięć i jedna buda. Na Piasku z kilkuste nie było bezposrednio po wojnie ani jednego. […]
Jeżelibyśmy więc chcieli podsumować okres szwedzki z punktu widzenia bezpośrednich zniszczeń wojennych, trzeba sobie uz""""""""jna przyniosła za sobą zniszczenie nieruchomości i dobytku Krakowa. Wiele budynków uległo zniszczeniu bądź uszkodzeniu skutkiem ognia artyleryjskiego. W czasie okupacji bowiem Wirtz """"drzwi z kamienic kazał powybierać i na Rynek zanieść"""", a to w celu ulatwienia cotygodniowych rewizji w poszukiwaniu broni palnej i innego oręża. Niejedn budynek nadwyrężono, poszukując rzekomo ukrytych skarbów, co niebawem zaczęło powodować rysowanie się murów. """"Domów, z których pewnych czynszów nie płacono co miesiąc, rozwalili [Szwedzi] na drwa, do pieców, pod piwa etc., bo z gór nic nie puszczano drew"""". Nieraz zużywano drzewo z rozebranych domostw jako materiał do wzmocnienia fortyfikacji. Wiele baszt było całkiem zniszczonych, mury podziurawione, spękane od kul działowych i podparte belkami. […]
Jak po wyjściu Szwedów przedstawiał się stan Kazimierza, mówią oficjalne, państwowe źródła. I tak konstytucja sejmowa z 1659 r. podaje, że zaledwie czwarta część ludzi i budynków ocalala, a mieszkańcy, nie mogąc podołać ciężarom, gotują się do odejścia. […] Wykaz sporządzony przez władze miejskie mówił o zniszczeniu 51 kamienic i 122 domów drewnianych. […] W mieście żydowskim rozebrano 60 domostw, co stanowiło prawie 50% drewnianej zabudowy. Stradom i przyległe Podbrzezie, młyny pod Bernardynami i pod Kurzą Stopką leżały w gruzach. Duża szkodą dla miasta było zniszczenie rurmusa dporowadzającego wodę.
Ze 113 posiadłości na Kleparzu pozostało tylko 15. […]
Na Błoniu koło Św. Floriana z 7 chałup przetrwała tylko jedna, a kościół wraz z wikarówką był w ruinie. Na Pędzichowie z 14 domów należacych do kapituły krakowskiej pozostały tylko dwa i dwie budy. Na gruntach szpitala św. Ducha za Kleparzem z 89 domów ostało się tylko kilka. […] Na Biskupiem z 51 domów ocalalo tylko pięć i jedna buda. Na Pias""""""""na przyniosła za sobą zniszczenie nieruchomości i dobytku Krakowa. Wiele budynków uległo zniszczeniu bądź uszkodzeniu skutkiem ognia artyleryjskiego. W czasie okupacji bowiem Wirtz """"drzwi z kamienic kazał powybierać i na Rynek zanieść"""", a to w celu ulatwienia cotygodniowych rewizji w poszukiwaniu broni palnej i innego oręża. Niejedn budynek nadwyrężono, poszukując rzekomo ukrytych skarbów, co niebawem zaczęło powodować rysowanie się murów. """"Domów, z których pewnych czynszów nie płacono co miesiąc, rozwalili [Szwedzi] na drwa, do pieców, pod piwa etc., bo z gór nic nie puszczano drew"""". Nieraz zużywano drzewo z rozebranych domostw jako materiał do wzmocnienia fortyfikacji. Wiele baszt było całkiem zniszczonych, mury podziurawione, spękane od kul działowych i podparte belkami. […]
Jak po wyjściu Szwedów przedstawiał się stan Kazimierza, mówią oficjalne, państwowe źródła. I tak konstytucja sejmowa z 1659 r. podaje, że zaledwie czwarta część ludzi i budynków ocalala, a mieszkańcy, nie mogąc podołać ciężarom, gotują się do odejścia. […] Wykaz sporządzony przez władze miejskie mówił o zniszczeniu 51 kamienic i 122 domów drewnianych. […] W mieście żydowskim rozebrano 60 domostw, co stanowiło prawie 50% drewnianej zabudowy. Stradom i przyległe Podbrzezie, młyny pod Bernardynami i pod Kurzą Stopką leżały w gruzach. Duża szkodą dla miasta było zniszczenie rurmusa dporowadzającego wodę.
Ze 113 posiadłości na Kleparzu pozostało tylko 15. […]
Na Błoniu koło Św. Floriana z 7 chałup przetrwała tylko jedna, a kościół wraz z wikarówką był w ruinie. Na Pędzichowie z 14 domów należacych do kapituły krakowskie""""""""a przyniosła za sobą zniszczenie nieruchomości i dobytku Krakowa. Wiele budynków uległo zniszczeniu bądź uszkodzeniu skutkiem ognia artyleryjskiego. W czasie okupacji bowiem Wirtz """"drzwi z kamienic kazał powybierać i na Rynek zanieść"""", a to w celu ulatwienia cotygodniowych rewizji w poszukiwaniu broni palnej i innego oręża. Niejedn budynek nadwyrężono, poszukując rzekomo ukrytych skarbów, co niebawem zaczęło powodować rysowanie się murów. """"Domów, z których pewnych czynszów nie płacono co miesiąc, rozwalili [Szwedzi] na drwa, do pieców, pod piwa etc., bo z gór nic nie puszczano drew"""". Nieraz zużywano drzewo z rozebranych domostw jako materiał do wzmocnienia fortyfikacji. Wiele baszt było całkiem zniszczonych, mury podziurawione, spękane od kul działowych i podparte belkami. […]
Jak po wyjściu Szwedów przedstawiał się stan Kazimierza, mówią oficjalne, państwowe źródła. I tak konstytucja sejmowa z 1659 r. podaje, że zaledwie czwarta część ludzi i budynków ocalala, a mieszkańcy, nie mogąc podołać ciężarom, gotują się do odejścia. […] Wykaz sporządzony przez władze miejskie mówił o zniszczeniu 51 kamienic i 122 domów drewnianych. […] W mieście żydowskim rozebrano 60 domostw, co stanowiło prawie 50% drewnianej zabudowy. Stradom i przyległe Podbrzezie, młyny pod Bernardynami i pod Kurzą Stopką leżały w gruzach. Duża szkodą dla miasta było zniszczenie rurmusa dporowadzającego wodę.
Ze 113 posiadłości na Kleparzu pozostał"""""""" przyniosła za sobą zniszczenie nieruchomości i dobytku Krakowa. Wiele budynków uległo zniszczeniu bądź uszkodzeniu skutkiem ognia artyleryjskiego. W czasie okupacji bowiem Wirtz """"drzwi z kamienic kazał powybierać i na Rynek zanieść"""", a to w celu ulatwienia cotygodniowych rewizji w poszukiwaniu broni palnej i innego oręża. Niejedn budynek nadwyrężono, poszukując rzekomo ukrytych skarbów, co niebawem zaczęło powodować rysowanie się murów. """"Domów, z których pewnych czynszów nie płacono co miesiąc, rozwalili [Szwedzi] na drwa, do pieców, pod piwa etc., bo z gór nic nie puszczano drew"""". Nieraz zużywano drzewo z rozebranych domostw jako materiał do wzmocnienia fortyfikacji. Wiele baszt było całkiem zniszczonych, mury podziurawione, spękane od kul działowych i podparte belkami. […]
Jak po wyjściu Szwedów przedstawiał się stan Kazimierza, mówią oficjalne, państwowe źródła. I tak konstytucja sejmowa z 1659 r. podaje, że zaledwie czwarta część ludzi i budynków ocalala, a mieszkańcy, nie mogąc podołać ciężarom, gotują się do odejścia. […] Wykaz sporządzony przez władze miejskie mówił o zniszczeniu 51 kamienic i 122 domów drewnianych. […] W mieście żydowskim rozebrano 60 domostw, co stanowiło prawie 50% drewnianej zabudowy. Stradom i przyległe Pod""""""""przyniosła za sobą zniszczenie nieruchomości i dobytku Krakowa. Wiele budynków uległo zniszczeniu bądź uszkodzeniu skutkiem ognia artyleryjskiego. W czasie okupacji bowiem Wirtz """"drzwi z kamienic kazał powybierać i na Rynek zanieść"""", a to w celu ulatwienia cotygodniowych rewizji w poszukiwaniu broni palnej i innego oręża. Niejedn budynek nadwyrężono, poszukując rzekomo ukrytych skarbów, co niebawem zaczęło powodować rysowanie się murów. """"Domów, z których pewnych czynszów nie płacono co miesiąc, rozwalili [Szwedzi] na drwa, do pieców, pod piwa etc., bo z gór nic nie puszczano drew"""". Nieraz zużywano drzewo z rozebranych domostw jako materiał do wzmocnienia fortyfikacji. Wiele baszt było całkiem zniszczonych, mury podziurawione, spękane od kul działowych i podparte belkami. […]
Jak po wyjściu Szwedów przedstawiał się stan Kazimierza, mówią oficjalne, państwowe źródła. I tak konstytucja sejmowa z 1659 r. podaje, że zaledwie czwarta część ludzi i budynków ocalala, a mieszkańcy, nie mogąc podołać ciężarom, gotują się do odejścia. […] Wykaz sporządzony przez władze m""""""""rzyniosła za sobą zniszczenie nieruchomości i dobytku Krakowa. Wiele budynków uległo zniszczeniu bądź uszkodzeniu skutkiem ognia artyleryjskiego. W czasie okupacji bowiem Wirtz """"drzwi z kamienic kazał powybierać i na Rynek zanieść"""", a to w celu ulatwienia cotygodniowych rewizji w poszukiwaniu broni palnej i innego oręża. Niejedn budynek nadwyrężono, poszukując rzekomo ukrytych skarbów, co niebawem zaczęło powodować rysowanie się murów. """"Domów, z których pewnych czynszów nie płacono co miesiąc, rozwalili [Szwedzi] na drwa, do pieców, pod piwa etc., bo z gór nic nie puszczano drew"""". Nieraz zużywano drzewo z rozebranych domostw jako materiał do wzmocnienia fortyfikacji. Wiele baszt było całkiem zniszczonych, mury podziurawione, spękane od kul działowych i podparte belkami. […]
Jak po wyjściu Szwedów przedstawiał się stan Kazimierza, mówią oficjalne, państwowe źródła. I tak konstytucja se""""""""zyniosła za sobą zniszczenie nieruchomości i dobytku Krakowa. Wiele budynków uległo zniszczeniu bądź uszkodzeniu skutkiem ognia artyleryjskiego. W czasie okupacji bowiem Wirtz """"drzwi z kamienic kazał powybierać i na Rynek zanieść"""", a to w celu ulatwienia cotygodniowych rewizji w poszukiwaniu broni palnej i innego oręża. Niejedn budynek nadwyrężono, poszukując rzekomo ukrytych skarbów, co niebawem zaczęło powodować rysowanie się murów. """"Domów, z których pewnych czynszów nie płacono co miesiąc, rozwalili [Szwedzi] na drwa, do pieców, pod piwa etc., bo z gór nic nie puszczano drew"""". Nieraz zużywano drzewo z rozebranych domostw jako materiał do wzmocnienia fortyfikacji. Wiele baszt było całkiem zniszczonych, mury p""""""""yniosła za sobą zniszczenie nieruchomości i dobytku Krakowa. Wiele budynków uległo zniszczeniu bądź uszkodzeniu skutkiem ognia artyleryjskiego. W czasie okupacji bowiem Wirtz """"drzwi z kamienic kazał powybierać i na Rynek zanieść"""", a to w celu ulatwienia cotygodniowych rewizji w poszukiwaniu broni palnej i innego oręża. Niejedn budynek nadwyrężono, poszukując rzekomo ukrytych skarbów, co niebawem zaczęło powodować rysowanie się murów. """"Domów, z których pewnych czynszów nie płacono co miesiąc, rozwalili [Szwedzi] na drwa, do pieców, pod pi""""""""niosła za sobą zniszczenie nieruchomości i dobytku Krakowa. Wiele budynków uległo zniszczeniu bądź uszkodzeniu skutkiem ognia artyleryjskiego. W czasie okupacji bowiem Wirtz """"drzwi z kamienic kazał powybierać i na Rynek zanieść"""", a to w celu ulatwienia cotygodniowych rewizji w poszukiwaniu broni palnej i innego oręża. Niejedn budynek nadwyrężono, poszukując rzekomo""""""""iosła za sobą zniszczenie nieruchomości i dobytku Krakowa. Wiele budynków uległo zniszczeniu bądź uszkodzeniu skutkiem ognia artyleryjskiego. W czasie okupacji bowiem Wirtz """"drzwi z kamienic k""""""""osła za sobą znisz
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Silne deszcze |
Nieurodzaj |
Lato |
1578 |
1577 |
1577 |
|
lipiec |
lipiec |
0 |
13 |
30 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Kronika
Adres bibliograficzny:
Kronika Mateusza Scholza, APOp, ZK, t. 7, s. 100
Dosłowny zapis źródła:
1578 (--) A festo S Margarethae usque ad 30 diem hujus mensis fere continui fuere impres, unde frumento in campis demesso magna damna illata, quoniam ex nimia humiditate germinare caeperunt
Oryginalny zapis daty:
1578 (--) A festo S Margarethae usque ad 30 diem hujus mensis
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Pożary |
Wsi |
|
|
1636 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Stopa K., Ziemia Wojsławicka: jej dzieje–pamiątki–ludzie, Wojsławice 1998, s. 44.
Dosłowny zapis źródła:
na domiar złego miasto nękane przez ciągle powtarzające się pożary. Miasto pali się w latach: 1636, 1639, 1640, 1645, 1655, 1668.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Wsi |
|
|
1639 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Stopa K., Ziemia Wojsławicka: jej dzieje–pamiątki–ludzie, Wojsławice 1998, s. 44.
Dosłowny zapis źródła:
na domiar złego miasto nękane przez ciągle powtarzające się pożary. Miasto pali się w latach: 1636, 1639, 1640, 1645, 1655, 1668.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Wsi |
|
|
1640 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Stopa K., Ziemia Wojsławicka: jej dzieje–pamiątki–ludzie, Wojsławice 1998, s. 44.
Dosłowny zapis źródła:
na domiar złego miasto nękane przez ciągle powtarzające się pożary. Miasto pali się w latach: 1636, 1639, 1640, 1645, 1655, 1668.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Wsi |
|
|
1645 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Stopa K., Ziemia Wojsławicka: jej dzieje–pamiątki–ludzie, Wojsławice 1998, s. 44.
Dosłowny zapis źródła:
na domiar złego miasto nękane przez ciągle powtarzające się pożary. Miasto pali się w latach: 1636, 1639, 1640, 1645, 1655, 1668.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Wsi |
|
|
1655 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Stopa K., Ziemia Wojsławicka: jej dzieje–pamiątki–ludzie, Wojsławice 1998, s. 44.
Dosłowny zapis źródła:
na domiar złego miasto nękane przez ciągle powtarzające się pożary. Miasto pali się w latach: 1636, 1639, 1640, 1645, 1655, 1668.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Wsi |
|
|
1668 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Stopa K., Ziemia Wojsławicka: jej dzieje–pamiątki–ludzie, Wojsławice 1998, s. 44.
Dosłowny zapis źródła:
na domiar złego miasto nękane przez ciągle powtarzające się pożary. Miasto pali się w latach: 1636, 1639, 1640, 1645, 1655, 1668.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Wsi |
|
|
1754 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Stopa K., Ziemia Wojsławicka: jej dzieje–pamiątki–ludzie, Wojsławice 1998, s. 44.
Dosłowny zapis źródła:
Wojsłąwice jednak nie mają szczęścia. W 1754 nawiedził je ponowny pożar. Wyrządził on poważne szkody.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
0 |
1762 |
1764 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Stopa K., Ziemia Wojsławicka: jej dzieje–pamiątki–ludzie, Wojsławice 1998, s. .
Dosłowny zapis źródła:
Na miejsce wypędzonych Żydów sprowadzili się do Wojsławic frankiści. Przez kilka mięsięcy 1762 roku mieszkała również w Wojsławicach żona Franka wraz z córką Awaczą, dla których Kossakowska wybudowała specjalny dworek. Tymczasem, jak pisze Kraushar, w Wojsławicach """"z powodu brudu i nagromadzenia się większej ilości po izbach, wybuchła […] poczyniła ona znaczne spustoszenie wśród frankistów […] w kwietniu 1763 r. część frankistów przeniosła się do Częstochowy, pozostali zrobli to dopiero jesienią 1764 r. Wraz z odejściem frankistów z Wojsławic skończyła się szalejąca przez cztery lata """"zawierucha"""", pozostawiając jeszcze na wiele lat pożywkę dla roznamiętnionych umysłów miejscowej ludności.""""""""a miejsce wypędzonych Żydów sprowadzili się do Wojsławic frankiści. Przez kilka mięsięcy 1762 roku mieszkała również w Wojsławicach żona Franka wraz z córką Awaczą, dla których Kossakowska wybudowała specjalny dworek. Tymczasem, jak pisze Kraushar, w Wojsławicach """"z powodu brudu i nagromadzenia się większej ilości po izbach, wybuchła […] poczyniła ona znaczne spustoszenie wśród frankistów […] w kwietniu 1763 r. część frankistów"""""""" miejsce wypędzonych Żydów sprowadzili się do Wojsławic frankiści. Przez kilka mięsięcy 1762 roku mieszkała również w Wojsławicach żona Franka wraz z córką Awaczą, dl
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Wsi |
|
|
1779 |
0 |
0 |
marzec |
|
|
29 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Stopa K., Ziemia Wojsławicka: jej dzieje–pamiątki–ludzie, Wojsławice 1998, s. 183-185.
Dosłowny zapis źródła:
Regestr Pogorzeliska Miasta Wojsławice Imieniem JW. Kurwanowskie, starościny Baranowskiej podany:
Dnia 29 marca 1779 roku przed objęciem posesji i dziedzictwa JW. Humbeliny Kurdwanowskiej starościny Baranowskiej jeszcze w zarządzeniu doczesnego działu JWW Miączyńskich STw. Sniadyńskich miasto Wojsłąwice pogorzało i przedmieścia wojsławickie, to jest:
1. Dom rogowy, pańśki, w mieście budowany, zajezdny, o jednej izbie, kramnicy, stajni. W tym komin był jeden. Ze wszystkim zgorzał. W#artował ten dom zł 1.500.- a zaś fanty fanty w nim mieszkającego różne pogorzały poniosły szkód zł 100.
2. Dom pański w mieście , zajezdny, budowany, o dwóch izbach i kominach dwóch z kramnicą, stajnią, wartował ten dom ze wszystkim pogorzały zł 1.200.-, a zaś fanty pogorzałe mieszkającego w tym domu przyniosły szkód zł. 600.-
3. Dom Krzyżanowskiego w mieście budowany, o jednej izbie i alkierzu, komorą, stajnią, kramnicą, o jednym kominie, ze wszystkim pogorzał, wartował ten dom zł. 1000.- a fanty, bydło, zboże pogorzałe przyniosły szkody zł 500.-
4. Dom pański w mieście budowany, zajezdny, o jednej izbie, alkierzu, komorze, stajni i jednym kominie, warował ten dom ze wszystkim zgorzały zł. 700.-
5. Dom pański w mieście, o jednej ścianie murowanej a raeszta budowanej, zajezdny, z izbą, alkierzem, kramnicą, stajnią, piwnicą, o jednym komnie, zgorzał ze wszystkim, wartował zł 800, — a zaś fanty fanty pogorzałego przyniosły szkody zł 50.-
6. Dom pański w mieście budowany, zajezdny, o izbie z alkierzem, komorą, stajnią, o jednym kominie ze wszytskim zgorzał, wartował zł 800.- a za fanty w nim pogorzelcze szkody zł 30.-/c.d.
28. Stodoła Da ckowa z spichlerzem, z zbożem, zgorzała, szkody 200.-
29. Stodoła Dankowa z spichlerzem, zbożem, pasieką, a to szkody zł. 200.-
30. Domek Hrycia Popowicza, z izbą, komorą, sieńmi, o jednym kominie, ze stodołą, chlewem, zbożem, fantami, odzieżą etc w tym wszystkim pogorzałym ma szkody na zł 1.500.-
31. Domek Jana Prokopiuka, z izbą, komorą, stajnią, o jednym kominie, z stodołą, chlewami, stajnią, z zbożem, fantami, odzieżą, naczyniem etc zgorzały na szkody zł 300.-
32. Dom Teodora pachołka, z izbą, komorą, stajnią, o jednym kominie, z stodołą, chlewami, zbożem, odzieżą, fantami, omastą etc szkody zł 1000.-
33. Dom Floryana tkacza, z izbą, komorą, sińmi, o jednym kominie, z stodołą, chlewami, spichlerzem, zbożem, płótnami, fantami, naczyniem, szkody na zł. 600.-
34. Domek Trublichy wdowy, z komorą, sieńmi, o jednym kominie, chlewami, z zbożem, fantami etc ma szkody na zł 300.-
35. Dom Piątkowskiego, z izbą, komorą, o jednym kominie, z sienmi, z chlewami, stodołą, z zbożem, fantami etc naczyniem odzieżą, ma szkody z pogorzenia na zł. 1000.-
36. Dom Chwedka Hawraja, z izbą, komorą, sieńmi, o jednym kominie, z stodołą, komorami, chewami, z zbożem, szkurami, fantami etc ma szkody z pogorzenia na 1000.-
37. Dom Dmytra Boyczuka, z izbą, komorą, sieńmi, o jednym kominie, z bożem, fantami, w pogorzeniu ma szkody na zł 300.-
38. Dom duchownego Onufyjskiego, o dwóch izbach, alkierzu, komorach, sieniach, o dwóch kominach, z stodołą, spichlerzami, stajniami, chlewami, szopami, z zbożemm bydłem, odzieżą, omastą, naczyniami, fantami etc ma szkody w tym pogorzelisku na zł 4000.-
39. Cerkiew Onufryjska, z dzwonnicą, budowana, parkanem, z ozdobami wewnętrznymi, z pogorzenia tej szkody na zł. 3000.-
40. Dom Antonina Pandziuka, z izbą, komorą, o jednym […]
Na tym tekst regestru urywa się. Przytoczone fragmenty dają jednak wiedzą o warunkach bytowania naszych przodków rozmiarach klęski jaka nie po raz pierwszy i nie ostatni nawiedziła Wojsłąwice. Komentarz autora.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
0 |
1677 |
1680 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 412, 428.
Dosłowny zapis źródła:
Proces odbudowy obiektów sakralnych zahamowała wielka zaraza, która nawiedziła Kraków w latach 1677/1680.
nadanie przywileju o prawie elekcji rady krakowskiej zbiegło się w czasie z poczatkiem nowej klęski, która nawiedziła miasto: wielkiej zarazy, trwającej od jesieni 1677 r. aż do r. 1680. […] Najbardziej niezadowolona z uszczuplenia kompetencji była rada kazimierska. Sprzeciwiała się oddaniu chorych współobywateli do krakowskiego lazaretu, zwanego pospolicie """"morownią"""", gdyż """"byłoby z ubliżeniem miasta obywateli kazimierskich wysyłać pod inną jurysdykcję"""". Sytuacja była jednak dramatyczna. Najlepszy dowód, że """"w jednym domu jednej nocy zmarło kiedys sześciu ludzi"""".
Według obliczeń Jana Gaudentego Zacherli zaraza pochłonęła w mieście Krakowie i okolicach 21 572 osoby, rachując w to i Żydów. Jak podaje S. Ranotowicz, """"samych dziewek służacych zmarło w Krakowie do 700"""".""""""""roces odbudowy obiektów sakralnych zahamowała wielka zaraza, która nawiedziła Kraków w latach 1677/1680.
nadanie przywileju o prawie elekcji rady krakowskiej zbiegło się w czasie z poczatkiem nowej klęski, która nawiedziła miasto: wielkiej zarazy, trwającej od jesieni 1677 r. aż do r. 1680. […] Najbardziej niezadowolona z uszczuplenia kompetencji była rada kazimierska. Sprzeciwiała się oddaniu chorych współoby
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Wyładowania atmosferyczne |
|
|
1680 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 419.
Dosłowny zapis źródła:
Najważniejszą architektoniczną inwestycją miejską była restauracja wieży ratuszowej po pożarze w 1680 r., spowodowanym uderzeniem pioruna. Wieża wypaliła się do połowy, spadła wieńcząca ją kopuła z banią, stopił się dzwon zwołujący mieszczan na zgromadzenia, spalił się dach nad więzieniem miejskim. Widmo katastrofy zawisło nad Krakowem, zwłaszcza że gwałtowny wiatr rozrzucał skry i głownie, a obrona od ognia była bardzo utrudniona ze względu na ciasnotę miejsca i spływającą z dachu roztopioną balchę. Tym bardziej należy podkreslić bohaterską walkę z ogniem pisarza miejskiego Marcina Stanisława Misieckiego. Sytuację uratował gwaltowny deszcz, który ugasił płomień. Ocalała więc izba radziecka, archiwum i intensywnie broniona zbrojownia oraz spichlerz.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Wichury, wiatry |
|
|
1703 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 421, 501.
Dosłowny zapis źródła:
W 1703 r. huragan spowodował pochylenie się wieży [ratuszowej], a konstrukacja wewnętrzna rozpierała przepalone mury.
Łubieński był pierwszym z szeregu XVIII-wiecznych biskupów krakowskich, który podjął prace nad przebudową katedry wawelskiej. Ówczesna modernizacja wnętrza, budząca dzisiaj słuszny sprzeciw teoretyków konserwacji zabytków, była wyrazem troski o stan świątyni, która m.in. została poważnie uszkodzona w 1703 r., kiedy w czasie nawałnicy zwalił się na sklepienie szczyt wieży zegarowej.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
|
|
|
1702 |
1702 |
1702 |
wrzesień |
wrzesień |
wrzesień |
15 |
15 |
17 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 448.
Dosłowny zapis źródła:
Wysokie koszty dwumiesięcznej okupacji były wszakże niczym w porównaniu ze szkodami spowodowanymi przez klęskę elementarną: pożar zamku królewskiego. Ogień zaprószyli leżacy w komantach chorzy żołnierze szwedzcy, którzy z karygodną lekkomyślnością gotowali sobie strawę na ogniskach rozpalanych na posadzce. Zamek stanął w płomieniach 15 września i na oczach przerażonych mieszkańców gorzał przez trzy dni. Zrazu Szwedzi nie pozwalali nikomu zbliżać się do pożaru. Gdy jednak ogień zaczął przybierać coraz większe rozmiary i zagrażać katedrze, sami rzucili się na ratunek """"i w Zygmunta na gwałt dzwoniono, aby [mieszczanie] zabiegli ostatniej ruinie"""". Katedrę uratowano, ale nie odbyło się bez śmiertelnych wypadków, spowodowanych zawaleniem się zamkowych stropów. Zapalone belki spadały, druzgocąc sklepienia i szerząc spustoszenia na niższych piętrach. Pokoje zasypane zostały rumowiskiem. Nie uszkodzoną zastała na drugim piętrze tylko sala poselska, """"pod głowami"""", bo ją szczyt murów między dachami obronił.
Pożar wywarł w całym kraju przygnębiające wrażenie, potęgujące niechęć do Szewdów.""""""""ysokie koszty dwumiesięcznej okupacji były wszakże niczym w porównaniu ze szkodami spowodowanymi przez klęskę elementarną: pożar zamku królewskiego. Ogień zaprószyli leżacy w komantach chorzy żołnierze szwedzcy, którzy z karygodną lekkomyślnością gotowali sobie strawę na ogniskach rozpalanych na posadzce. Zamek stanął w płomieniach 15 września i na oczach przerażonych mieszkańców gorzał przez trzy dni. Zrazu Szwedzi nie pozwalali nikomu zbliżać się do pożaru. Gdy jednak ogień zaczął przybierać coraz większe rozmiary
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
0 |
1707 |
1710 |
|
sierpień |
lipiec |
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 453-455.
Dosłowny zapis źródła:
Kilkuletnia wojna, powodująca zupełne wyniszczenie kraju, głód i nędzę ludności, przyniosła wreszcie tragiczną w skutkach katastrofę — zarazę. Powietrze morowe zaczęło najpierw grasować w województwie ruskim. Zwykłe środki ostrożności nie pozwoliły zlokalizować choroby, przywleczonej przez żołnierzy i Żydów pińczowskich. Przerażeni postępami epidemii i wzrastającą śmiertelnością, wycofali się Rosjanie z okolic Krakowa. 26 sierpnia 1707 r. ogłoszono publicznie stan zagrożenia. Kto tylko miał nieco grosza, uchodził z miasta. Rajcy schronili się w Niepołomicach. […] Ustał handel, zawieszono funkcjonowanie sądów, zamknięto uniwersytet, szkoły i kościoły. Zapanowała wielka drożyzna, a w ślad za nią szerzył się głód. Rajca Behem troszczył się o aprowizację miasta, wspomagany przez archiprezbitera mariackiego Dominika Lochmana i kapitułę krakowską. O rozmiarze epidemii może świadczyć fakt, że w kamienicy zwanej Podelwie przy ul. Grodzkiej zmarło łącznie 21 osób, a w klasztorze dominikanów w latach 1704-1710 razem 79. Miomo zakazu niektórzy grzebali swoich bliskich w domach, po piwnicach, za co groziła kara śmierci. Cmentarze ofiar epidemii były przy kościołach św. Gertrudy, św. Sebastiana oraz św. Piotra na Garbarach. Na Salwatorze, koło kościółka św. Małgorzaty, czterech grabarzy dzień i noc nieustannie pracowało nad zakopywaniem zwłok, które dla dezynfekcji zarzucano wapnem. Dokładniejsze liczby ofiar, dotyczące zachodnich przedmieść Krakowa, znamy dzięki zachowanym notatkom z metryk parafii św. Szczepana.
Zmarli w parafii św. Szczepana w czasie zarazy 1707-1710
na Garbarach wymarło osób 670
w Krowodrzy 556
w Nowej Wsi 280
w Łobzowie 187
w Gramatyce 150
na Biskupiem 208
w pięciu kamienicach św. Szczepana 100
w domkach pod murami 17
w Czarnej Wsi i Kawiorach 100
w Bronowicach Wielkich 180
Razem 2448
Obliczano, że w samym Krakowie padło ofiarą powietrza 7223 osoby, a w okolicy 12 047. […]
Zaraza trwała do grudnia 1708., ale i później nawracała się, pochłaniając nowe ofiary. Jedną z ostatnich był rajca Michał Behem, zmarły 30 VI 1710 r. Słabą pociecha było to, że w czasie szalejącej epidemii wojska walczące unikały zbliżenia do zapowietrzonego miasta.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Wsi |
|
|
1638 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Krajewski M., Dzieje Medyki. Zarys monograficzny, Rzeszów 1982, s. 15.
Dosłowny zapis źródła:
Katastrofy żywiołowe często nawiedzające Przemyśl niosły zgubę nie tylko miastu, ale i okolicom, w tym szczególnie Medyce. Tak było podczas pożarów Przemyśla w latach 1494, 1498, 1638,
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
1508 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Krajewski M., Dzieje Medyki. Zarys monograficzny, Rzeszów 1982, s. 15.
Dosłowny zapis źródła:
Katastrofy żywiołowe często nawiedzające Przemyśl niosły zgubę nie tylko miastu, ale i okolicom, w tym szczególnie Medyce. Tak było podczas pożarów Przemyśla w latach 1494, 1498, 1638, epidemii zarazy w latach 1496, 1508
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
1528 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Krajewski M., Dzieje Medyki. Zarys monograficzny, Rzeszów 1982, s. 15.
Dosłowny zapis źródła:
Katastrofy żywiołowe często nawiedzające Przemyśl niosły zgubę nie tylko miastu, ale i okolicom, w tym szczególnie Medyce. Tak było podczas pożarów Przemyśla w latach 1494, 1498, 1638, epidemii zarazy w latach 1496, 1508, 1528
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
1529 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Krajewski M., Dzieje Medyki. Zarys monograficzny, Rzeszów 1982, s. 15.
Dosłowny zapis źródła:
Katastrofy żywiołowe często nawiedzające Przemyśl niosły zgubę nie tylko miastu, ale i okolicom, w tym szczególnie Medyce. Tak było podczas pożarów Przemyśla w latach 1494, 1498, 1638, epidemii zarazy w latach 1496, 1508, 1528, 1529
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Upały i susza |
Nieurodzaj |
Jesień |
1580 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Kronika
Adres bibliograficzny:
Kronika Mateusza Scholza, APOp, ZK, t. 7, s. 109
Dosłowny zapis źródła:
1580 (--) fuit autem per integrum autumnum magna siccitas magno calori conjuncta, unde factum ut semen inferram sparsum prae defectu humiditatis aegre succrescevet
Oryginalny zapis daty:
1580 (--) per integrum autumnum
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Silne deszcze |
Nieurodzaj |
|
1737 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Monografia
Adres bibliograficzny:
Minsberg F., Geschichtliche Darstellung der merkwuerdigsten Ereignisse der Furstenthums Stadt Neisse, Neisse 1834, s. 179
Dosłowny zapis źródła:
Als ein sechs Wochen anhaltender Regen die reifende Aernte des Jahres 1737 vernichtete, suchten die gebeugten Einwohner von Neisee die Wiederkehr der Himmelsgnade durch Aufbau der hinter der Schiessstatt gelegenen Kapelle zu verdienen.
Oryginalny zapis daty:
1737
Naziwsko i imię zbierającego:
Wółkiewicz Ewa
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
1555 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Krajewski M., Dzieje Medyki. Zarys monograficzny, Rzeszów 1982, s. 15.
Dosłowny zapis źródła:
Katastrofy żywiołowe często nawiedzające Przemyśl niosły zgubę nie tylko miastu, ale i okolicom, w tym szczególnie Medyce. Tak było podczas pożarów Przemyśla w latach 1494, 1498, 1638, epidemii zarazy w latach 1496, 1508, 1528, 1529, 1555
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
1556 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Krajewski M., Dzieje Medyki. Zarys monograficzny, Rzeszów 1982, s. 15.
Dosłowny zapis źródła:
Katastrofy żywiołowe często nawiedzające Przemyśl niosły zgubę nie tylko miastu, ale i okolicom, w tym szczególnie Medyce. Tak było podczas pożarów Przemyśla w latach 1494, 1498, 1638, epidemii zarazy w latach 1496, 1508, 1528, 1529, 1555, 1556
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
1652 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Droździk W., Z dziejów Kęt, Kraków 1979, s. 82.
Dosłowny zapis źródła:
W 1652 r. panowała w Kętach tzw. czarna zaraza, która była przyczyną wyludnienia miasta. Miejscowa legenda mówi o uratowaniu się tylko 9 rodzin, które schroniły się w wykopanych jamach w dolinie """"Nieszpórka"""" na Kęckich Górach."""""""" 1652 r. panowała w Kętach tzw
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Powodzie |
|
|
0 |
1507 |
1520 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Droździk W., Z dziejów Kęt, Kraków 1979, s. 82-83.
Dosłowny zapis źródła:
Z klęsk żywiołowych najczęściej, bo co roku, nawiedzały Kęty powodzie. […] Powodzie o zasięgu ponadregionalnym dotknęły Kęty i okolicę w latach 1507-1520, kiedy nie zostały zebrane zboża.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Powodzie |
|
|
0 |
1568 |
1590 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Droździk W., Z dziejów Kęt, Kraków 1979, s. 82-83.
Dosłowny zapis źródła:
Z klęsk żywiołowych najczęściej, bo co roku, nawiedzały Kęty powodzie. […] Powodzie o zasięgu ponadregionalnym dotknęły Kęty i okolicę w latach 1507-1520, kiedy nie zostały zebrane zboża. W latach 1568-1590 połączone były z wielkim gradem.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Powodzie |
|
|
1593 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Droździk W., Z dziejów Kęt, Kraków 1979, s. 83.
Dosłowny zapis źródła:
powódź z 1593 r. objłęa Kraków i Śląsk.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Powodzie |
Głód |
|
0 |
1604 |
1605 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Droździk W., Z dziejów Kęt, Kraków 1979, s. 83.
Dosłowny zapis źródła:
Po powodziach z 1604-1605 r., 1621 panował w Kętach głód.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Powodzie |
Głód |
|
1621 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Droździk W., Z dziejów Kęt, Kraków 1979, s. 83.
Dosłowny zapis źródła:
Po powodziach z 1604-1605 r., 1621 panował w Kętach głód.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Silne deszcze |
|
|
1785 |
0 |
1785 |
|
|
sierpień |
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Droździk W., Z dziejów Kęt, Kraków 1979, s. 84.
Dosłowny zapis źródła:
ilość klęśk żywiołowych, jakie w ciągu wieków nawiedziły Kęty, jest wprost zdumiewająca. Stąd też bez zastrzeżeń wierzymy J. Kotońskiemu, który w księdze cechowej opisuje trzęsienie ziemi, jakie miało miejsce w Kętach w XVIII w.: """"1785 r. 22 sierpnia o godzinie 7 z rana, nigdy tu w Kętach nie praktykowane ani w okolicach tych tu słychane dało się odczuć trzęsienie ziemi i szum podziemny, przed którym obfite deszcze prawie do zaczęcia sierpnia padały"""".""""""""lość klęśk żywiołowych, jakie w ciągu wieków nawiedziły Kęty, jest wprost zdumiewająca. Stąd też bez zastrzeżeń wierzymy J. Kotońskiemu, który w księdze cechowej opisuje trzęsienie ziemi, jakie miało miejsce w Kętach w XVIII
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska geologiczne |
Trzęsienia ziemi |
|
|
1785 |
0 |
0 |
sierpień |
|
|
22 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Droździk W., Z dziejów Kęt, Kraków 1979, s. 84.
Dosłowny zapis źródła:
ilość klęśk żywiołowych, jakie w ciągu wieków nawiedziły Kęty, jest wprost zdumiewająca. Stąd też bez zastrzeżeń wierzymy J. Kotońskiemu, który w księdze cechowej opisuje trzęsienie ziemi, jakie miało miejsce w Kętach w XVIII w.: """"1785 r. 22 sierpnia o godzinie 7 z rana, nigdy tu w Kętach nie praktykowane ani w okolicach tych tu słychane dało się odczuć trzęsienie ziemi i szum podziemny, przed którym obfite deszcze prawie do zaczęcia sierpnia padały"""".""""""""lość klęśk żywiołowych, jakie w ciągu wieków nawiedziły Kęty, jest wprost zdumiewająca. Stąd też bez zastrzeżeń wierzymy J. Kotońskiemu, który w księdze cechowej opisuje trzęsienie ziemi, jakie miało miejsce w Kętach w XVIII
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska geologiczne |
Trzęsienia ziemi |
|
|
1786 |
0 |
0 |
wrzesień |
|
|
27 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Droździk W., Z dziejów Kęt, Kraków 1979, s. 84.
Dosłowny zapis źródła:
ilość klęśk żywiołowych, jakie w ciągu wieków nawiedziły Kęty, jest wprost zdumiewająca. Stąd też bez zastrzeżeń wierzymy J. Kotońskiemu, który w księdze cechowej opisuje trzęsienie ziemi, jakie miało miejsce w Kętach w XVIII w.: """"1785 r. 22 sierpnia o godzinie 7 z rana, nigdy tu w Kętach nie praktykowane ani w okolicach tych tu słychane dało się odczuć trzęsienie ziemi i szum podziemny, przed którym obfite deszcze prawie do zaczęcia sierpnia padały. 1786 r. 27 września o godz. 4 z rana drugi raz tu w Kętach i na mil kilkadziesiąt w okolicy było strasniejsze i dłuższe trzęsienie ziemi, gdyż trwało przez trzy Zdrowaś Maria, a które wielką trwogą lud przeraziło"""".""""""""lość klęśk żywiołowych, jakie w ciągu wieków nawiedziły Kęty, jest wprost zdumiewająca. Stąd też bez zastrzeżeń wierzymy J. Kotońskiemu, który w księdze cechowej opisuje trzęsienie ziemi, jakie miało miejsce w Kętach w XVIII w.: """"1785 r. 22 sierpnia o godzinie 7 z rana, nigdy tu w Kętach nie praktykowane ani w okolicach tych tu słychane dało się odczuć trzęsienie ziemi i szum podziemny, przed którym obfite deszcze prawie do zaczęcia s""""""""ość klęśk żywiołowych, jakie w ciągu wieków nawiedziły Kęty, jest wprost zdumiewająca. Stąd też bez zastrzeżeń wierzymy J. Kotońskiemu, który w księdze cechowej opisuje trzęsienie ziemi, jakie miało miejsce w
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska geologiczne |
Trzęsienia ziemi |
|
|
1786 |
1786 |
1786 |
|
sierpień |
październik |
0 |
1 |
16 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Droździk W., Z dziejów Kęt, Kraków 1979, s. 84.
Dosłowny zapis źródła:
ilość klęśk żywiołowych, jakie w ciągu wieków nawiedziły Kęty, jest wprost zdumiewająca. Stąd też bez zastrzeżeń wierzymy J. Kotońskiemu, który w księdze cechowej opisuje trzęsienie ziemi, jakie miało miejsce w Kętach w XVIII w.: """"W tymże samym roku zacząwszy od pierwszego sierpnia tak znaczne i częste były deszcze, iż krescencji zbierać nie dozwalały aż do 16 października, gdzie mrozy tęgsze nastąpiły, zima się zaczęła. Dla słot i ustawicznych prawie niepogód zatrzymane na polu zboże śniegiem zasute zostały, a z tych powodów niektórzy gospodarze bardzo mało a drudzy wcale nic na zimę nie siali"""".""""""""lość klęśk żywiołowych, jakie w ciągu wieków nawiedziły Kęty, jest wprost zdumiewająca. Stąd też bez zastrzeżeń wierzymy J. Kotońskiemu, który w księdze cechowej opisuje trzęsienie ziemi, jakie miało miejsce w Kętach w XVIII w.: """"W tymże samym roku zacząwszy od pierwszego sierpnia tak znaczne i częste były deszcze, iż krescencji zbierać nie dozwalały aż do 16 październi""""""""ość klęśk żywiołowych, jakie w ciągu wieków nawiedziły Kęty, jest wprost zdumiewająca. Stąd też bez zastrzeżeń wierzymy J. Kotońskiemu, który
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska geologiczne |
Trzęsienia ziemi |
|
|
1786 |
0 |
0 |
październik |
|
|
3 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Droździk W., Z dziejów Kęt, Kraków 1979, s. 84.
Dosłowny zapis źródła:
ilość klęśk żywiołowych, jakie w ciągu wieków nawiedziły Kęty, jest wprost zdumiewająca. Stąd też bez zastrzeżeń wierzymy J. Kotońskiemu, który w księdze cechowej opisuje trzęsienie ziemi, jakie miało miejsce w Kętach w XVIII w.: """"3 października o godz. 6 wieczór trzecie trzęsienie ziemi tu było: tęższe, dłuższe i najokropniejsze, od którego więcej zachowaj nas Boże! Ziemia się nadzwyczanie trzęsła, ściany się w domach ruszały, powały trzaskały, okna brzęczały, a z słabszych szyby wylatywały, dachy się z jednej strony na drugą przechylały, deseczki i gonty zlatywały, kury z grzęd pospadały, zgoła wielki strach na ziemi już ostatniego ginienia okazywał się. W ziemi zaś wielki gruch wzruszył się i tak się widziało jakoby wozów cięzko obładowanych wielki gmin z szelestem szedł. W kościołach sklepienia się padały, mury rozstępowały. Na ratuszu kęckim zegar z trybów wyskoczył i we dzwon uderzył, w innych zaś miejscach dęby do połowy łamało, w lasach drzewa obalało. Trwało to trzęsienie ziemi przez trzy pacierze"""".""""""""lość klęśk żywiołowych, jakie w ciągu wieków nawiedziły Kęty, jest wprost zdumiewająca. Stąd też bez zastrzeżeń wierzymy J. Kotońskiemu, który w księdze cechowej opisuje trzęsienie ziemi, jakie miało miejsce w Kętach w XVIII w.: """"3 października o godz. 6 wieczór trzecie trzęsienie ziemi tu było: tęższe, dłuższe i najokropniejsze, od którego więcej zachowaj nas Boże! Ziemia się nadzwyczanie trzęsła, ściany się w domach ruszały, powały trzaskały, okna brzęczały, a z słabszych szyby wylatywały, dachy się z jednej strony na drugą przechylały, deseczki i gonty zlatywały, kury z grzęd pospadały, zgoła wielki strach na ziemi już ostatniego ginienia okazywał się. W ziemi zaś wielki gruch wzruszył się i tak się widziało jakoby wozów cięzko obładowanych wielki gmin z szelestem szedł. W kości""""""""ość klęśk żywiołowych, jakie w ciągu wieków nawiedziły Kęty, jest wprost zdumiewająca. Stąd też bez zastrzeżeń wierzymy J. Kotońskiemu, który w księdze cechowej opisuje trzęsienie ziemi, jakie miało miejsce w Kętach w XVIII w.: """"3 października o godz. 6 wieczór trzecie trzęsienie ziemi tu było: tęższe, dłuższe i najokropniejsze, od którego więcej zachowaj nas Boże! Ziemia się nadzwyczanie trzęsła, ściany się w domach ruszały, powały trzaskały, okna brzęczały, a z słabszych szyby wylatywały, dachy się z jednej strony na drugą przechylały, deseczki i gonty z""""""""ść klęśk żywiołowych, jakie w ciągu wieków nawiedziły Kęty, jest wprost zdumiewająca. Stąd też bez zastrzeżeń wierzymy J. Kotońskiemu, który w księdze cechowej opisuje trzęsienie ziemi, jakie miało miejsce w Kętach w XVIII w.: """"3 października o godz. 6 wieczór trzecie trzęsienie ziemi tu było: tęższe, dłuższe i najokropniejsze, od """"""""ć klęśk żywiołowych, jakie w ciągu wieków nawiedziły Kęty, jest wprost zdumiewająca. Stąd też bez zastrze
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
0 |
1655 |
1660 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Kiryk F., Mateszew S., Zarys dziejów Tyczyna do roku 1772, [w:] 600 lat Tyczyna (1368-1968). Praca zbiorowa pod red. Tadeusza Kowalskiego, Rzeszów 1973, s. 26-27, 43.
Dosłowny zapis źródła:
Potwierdzenie tego jarmarku na św. Katarzynę oraz drugiego nadanego w r. 1447 przez Kazimierza Jagiellończyka na Boże Ciało, znajdujemy w dokumencie króla, Michała Korybuta z 31 X 1670 r., w którym — na prośbę właściciela Tyczyna, Jana Klemensa Branickiego — dodał do dwu dawnych dalsze dwa jarmarki: na dzień Mateusza Ewangelisty (21 IX) oraz nawrócenie św. Pawła (25 I). Nadanie Tyczynowi tych dwu ostatnich jarmarków miało przyczynić się do polepszenia stanu maista, które ucierpiało w czasie najazdu szwedzkiego i nie mogło się po zniszczeniach i znacznym wyludnieniu podnieść.
Wiek XVII przyniósł znaczne obniżenie liczby ludności i stanu zabudowy, zarówno na skutek pożaru miasta w r. 1627, jak też lat potopu szwedzkiego; oto w r. 1651 płacił Tyczyn tylko 23 fl. 18 groszy szosy, a więc posiadał około 165 domów i 826 mieszkańców, a w r. 1658 — jedynie 5 fl. I 8 groszy (około 184 mieszkańców i 37 domy).
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
1627 |
0 |
0 |
sierpień |
|
|
25 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Kiryk F., Mateszew S., Zarys dziejów Tyczyna do roku 1772, [w:] 600 lat Tyczyna (1368-1968). Praca zbiorowa pod red. Tadeusza Kowalskiego, Rzeszów 1973, s. 43, 47, 54.
Dosłowny zapis źródła:
Wiek XVII przyniósł znaczne obniżenie liczby ludności i stanu zabudowy, zarówno na skutek pożaru miasta w r. 1627, jak też lat potopu szwedzkiego.
Z XVI w. brak o nich [Żydach] wiadomości, dopiero z XVII w. znamy ich więcej: w r. 1627 szynkarze żydowscy spowodowali nieszczęsny pożar calego miasta…
Wiek XVII był dla kościoła parafialnego — podobnie jak dla całego miasta — okresem niezwykle cięzkim: dnia 25 VIII 1627 r., spłonęło prawie całe miasto, przy czym dużych szkód doznał sam budynek kościoła, speleniu uległy także dokumenty kościelne, a w końcu dnia 1 IX 1629 r., na skutek zawalenia się ściaan, utracił on konsekrację.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Miasta |
|
|
1657 |
0 |
0 |
marzec |
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Kiryk F., Mateszew S., Zarys dziejów Tyczyna do roku 1772, [w:] 600 lat Tyczyna (1368-1968). Praca zbiorowa pod red. Tadeusza Kowalskiego, Rzeszów 1973, s. 54, 58, 70.
Dosłowny zapis źródła:
Wkrótce jednak w marcu 1657 spotyka kościół nowy pożar, wzniecony przez Kozaków i Węgrów ks. siedmiogrodzkiego Jerzego Rakoczego, sojusznika Szwedów w wojnie z Polską; nie znamy jednak rozmiarów szkód przez nich poczynionych, z wyjątkiem wzmianek o zniszczeniu uposażenia. Sytuacja musiał być ciężka, o czym świadczą liczne zapisy na rzecz kościoła
Wkrótce jednak spotkała kościół nowa klęska: w marcu 1657 r. Kozacy i Węgrzy z oddziałów ks. siedmiogrodzkiego Jerzego Rakoczego doszczętnie go spalili.
W czasach """"potopu"""" operowali w tej okolicy szwedzi (luty-marzec 1656 r.); w marcu r. 1657 oddziały kozackie i węgierskie iuch sprzymierzeńca, księcia siedmiogrodzkiego Jerzego rakoczego opanowały miasto, wzniecając pożar, przy czym szkody poniósł kościół parafialny, całkowicie spalony, zaś został kościół szpitalny św. Krzyża.""""""""krótce jednak w marcu 1657 spotyka kościół nowy pożar, wzniecony przez Kozaków i Węgrów ks. siedmiogrodzkiego Jerzego Rakoczego, sojusznika Szwedów w wojnie z Polską; nie znamy jednak rozmiarów szkód przez nich poczynionych, z wyjątkiem wzmianek o zniszczeniu uposażenia. Sytuacja musiał być ciężka, o czym świadczą
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
1657 |
0 |
0 |
marzec |
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
testament
Adres bibliograficzny:
Archiwum Państwowe w Przemyślu, Akta miasta Przemyśla, sygn. 916, s. 90 (dawna s. 101)
Dosłowny zapis źródła:
[…] Zeznaie też iż depozytu żadnego nie mam. Com miał z młodych lat to iedno przes ogień podczas Incursiey Szwedzkiej na Przedmieściu [Błonie], ostatek co było u Oycow Reformatów Węgrzy zabrali […]
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Dalecki Maciej
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
1641 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
akta radzieckie
Adres bibliograficzny:
Archiwum Państwowe w Przemyślu, Akta miasta Przemyśla, sygn. 237, s. 166
Dosłowny zapis źródła:
[…] wobec do tego [kamienica] żadnych pożytków przez powietrze nie brała […]
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Dalecki Maciej
Postać digitalna:
|
Pożary |
|
|
|
0 |
0 |
1720 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Kiryk F., Mateszew S., Zarys dziejów Tyczyna do roku 1772, [w:] 600 lat Tyczyna (1368-1968). Praca zbiorowa pod red. Tadeusza Kowalskiego, Rzeszów 1973, s. 55.
Dosłowny zapis źródła:
Nie lepiej zapowiadał się się wiek XVIII: przed r. 1720 kmieć plebański Barłóg spalił całe probostwo i uciekł…
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Wichury, wiatry |
|
|
1720 |
0 |
0 |
luty |
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Kiryk F., Mateszew S., Zarys dziejów Tyczyna do roku 1772, [w:] 600 lat Tyczyna (1368-1968). Praca zbiorowa pod red. Tadeusza Kowalskiego, Rzeszów 1973, s. 55.
Dosłowny zapis źródła:
Nie lepiej zapowiadał się się wiek XVIII: przed r. 1720 kmieć plebański Barłóg spalił całe probostwo i uciekł, a w lutym 1720 r. silny wiatr zniszczył prawie wszzystkie okna w kościele.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
1594 |
0 |
0 |
lipiec |
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Kiryk F., Mateszew S., Zarys dziejów Tyczyna do roku 1772, [w:] 600 lat Tyczyna (1368-1968). Praca zbiorowa pod red. Tadeusza Kowalskiego, Rzeszów 1973, s. 58, 69.
Dosłowny zapis źródła:
Nie wiemy, jak dalej rozwijał się kościoł i szpital. W każym razie poważny cios zadał mu dopiero najazd Tatarów w 1594 r.; spaleniu uległ sam kościół, szpital i rezydencja prepozyta, pola i folwarki zagarnęli właściciele, budując tam później na jego miejscu dwór.
Drugi napad Tatrów dotknął miasto prawdopodobnie w lipcu r. 1594; spalili oni kościół szpitalny św. Krzyża, szpital i dom prepozyta szpitalnego.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
1502 |
0 |
0 |
wrzesień |
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Kiryk F., Mateszew S., Zarys dziejów Tyczyna do roku 1772, [w:] 600 lat Tyczyna (1368-1968). Praca zbiorowa pod red. Tadeusza Kowalskiego, Rzeszów 1973, s. 69.
Dosłowny zapis źródła:
We wrześniu r. 1502 uległo miasto napadowi Tatarów, którzy w tym czasie zniszczyli także Rzeszów, Dębicę, Opatów. Nie znamy dokładnie rozmiarów zniszczeń, wiemy jedynie, ze zniszczyli oni całkowicie młyn miejski; pozostałością tego napadu były też zapewne dwa łany puste na przedmieściu.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Miasta |
|
|
1624 |
0 |
0 |
czerwiec |
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Kiryk F., Mateszew S., Zarys dziejów Tyczyna do roku 1772, [w:] 600 lat Tyczyna (1368-1968). Praca zbiorowa pod red. Tadeusza Kowalskiego, Rzeszów 1973, s. 69.
Dosłowny zapis źródła:
Największy najazd tatarski na ziemię przemyską miał miejsce w r. 1624, kiedy to w czerwcu tego roku spaliwszy tu Łańcut i Dubiecko dotarli ż pod Sędziszów. W Tyczynie spalili oni 6 domów na przedmieściu oraz kościoły w Borku Starym, Chmielniku i Słocinie.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Miasta |
|
|
1502 |
0 |
0 |
wrzesień |
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Kiryk F., Mateszew S., Zarys dziejów Tyczyna do roku 1772, [w:] 600 lat Tyczyna (1368-1968). Praca zbiorowa pod red. Tadeusza Kowalskiego, Rzeszów 1973, s. 69.
Dosłowny zapis źródła:
Ostatni najazd tatarski, w 1672 r. obok innych miast ziemi przemyskiej jak np.. Przeworsk, Łańcut, Rzeszów, Sokołów czy Leżajsk dotknął także Tyczyn. Według rewizji generalnej z 1673 r.: """"w miasteczku Tyczyn po spustoszeniu tatarskim[…] Do płacenia podatku szos nazwanego jest tylko domu miejskiego w Rynku będącego jednego, nie znajduje się więcej jak 10 gr i simpla. Z osobna od rzemieślników 2, to jest od szewca 1 i kuśnierza 1, z których podatek Rzeplitej płacić się może. Ostatek domów miejskich do simpla należących spustoszałe. Także rzemieślnicy różni, to jest szewcy, krawcy, kowale, ślusarze, rymarze, kuśnierze, garncarze, kołodzieje, sukiennicy, tkacze, piekarze, rzeźnicy, łaziennik, jedni przez ubóstwo precz poszli, a drudzy poumierali…"""". Zniszceniu uległ także sąsiedni Nowy Borek, gdzie Tatarzy spalili 2 karczmy i 1 młyn.""""""""statni najazd tatarski, w 1672 r. obok innych miast ziemi przemyskiej jak np.. Przeworsk, Łańcut, Rzeszów, Sokołów czy Leżajsk dotknął także Tyczyn. Według rewizji generalnej z 1673 r.: """"w miasteczku Tyczyn po spustoszeniu tatarskim[…] Do płacenia podatku szos nazwanego jest tylko domu miejskiego w Rynku będącego jednego, nie znajduje się więcej jak 10 gr i simpla. Z osobna od rzemieślników 2, to jest od szewca 1 i kuśnierza 1, z których podatek Rzeplitej płacić się może. Ostatek domów miejskich do simpla należących spustoszałe. Także rzemieślnicy różni, to jest szewcy, krawcy, kowale, ślusarze, rymarze, kuśnierze, garncarze, kołodzieje, sukien""""""""tatni najazd tatarski, w 1672 r. obok innych miast ziemi przemyskiej jak np.. Przeworsk, Łańcut, Rzeszów, Sokołów czy Leżajsk dotknął także Tyczyn. Według rewizji generalnej z 1673 r.: """"w miasteczku Tyczyn po spustoszeniu tatarskim[…] Do płacenia podatku szos nazwanego jest tylko domu miejskiego w Rynku będącego jednego, nie znajduje się więcej jak 10 gr i simpla. Z osobna od rzemieślników 2, to jest od szewca 1 i kuśnierza 1, z których podatek Rzeplitej płacić""""""""atni najazd tatarski, w 1672 r. obok innych miast ziemi przemyskiej jak np.. Przeworsk, Łańcut, Rzeszów, Sokołów czy Leżajsk dotknął także Tyczyn. Według rewizji generalnej z 1673 r.: """"w miasteczku Tyczyn po spustoszeniu tatarskim[…] Do płacenia podatku szos nazwanego jest tylko""""""""tni najazd tatarski, w 1672 r. obok innych miast ziemi przemyskiej jak np.. Przeworsk, Łańcut,
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Pożary |
Miasta |
|
|
0 |
1600 |
1651 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Kiryk F., Mateszew S., Zarys dziejów Tyczyna do roku 1772, [w:] 600 lat Tyczyna (1368-1968). Praca zbiorowa pod red. Tadeusza Kowalskiego, Rzeszów 1973, s. 69.
Dosłowny zapis źródła:
W sumie w laatch 1600-1651 Tyczyn padał pięciokrotnie ofiarą pożarów.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
1680 |
1680 |
1680 |
|
kwiecień |
czerwiec |
0 |
0 |
29 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Kiryk F., Mateszew S., Zarys dziejów Tyczyna do roku 1772, [w:] 600 lat Tyczyna (1368-1968). Praca zbiorowa pod red. Tadeusza Kowalskiego, Rzeszów 1973, s. 71.
Dosłowny zapis źródła:
Wiek XVII przyniósł miastu jeszcze jedną klęskę; była to epidemia, która grasowała tu przez 3 miesiące r. 1680, aż do św. Piotra i Pawła 929 VI), pochłaniając wiele ofiar i wyludniając domy.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
|
|
|
0 |
1704 |
1708 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Kiryk F., Mateszew S., Zarys dziejów Tyczyna do roku 1772, [w:] 600 lat Tyczyna (1368-1968). Praca zbiorowa pod red. Tadeusza Kowalskiego, Rzeszów 1973, s. 71-72.
Dosłowny zapis źródła:
Niemniej trudne chwile przeżywał Tyczyn również w okresie drugiego najazdu szwedzkiego, u progu epoki saskiej, kiedy doszło do obcej interwencji na rzecz Augusta II — ze strony Rosji oraz Stanisława Leszczyńskiego i kiedy stronnicy tego króla rozproszyli się pod naporem sił saskich i rosyjskich, pan na Tyczynie, zniszczonym przez Sasów, schronił się do Prus (r. 1704), a następnie do Gdańska, gdzie przesiedział do 1707, a do Tyczyna wrócił dopiero w roku następnym. W międzyczasie, w zamęcie walk wewnętrznych, w Tyczynie przesiadywały wojska saskie, tym bardziej wrogie, że było to miasteczko Branickiego, politycznego przeciwnika Sasów, a w końcu listopada r. 1706 zalało okolicę Rzeszowa, Tyczyna, Łańcuta, Przeworska 2000 Moskali.
W styczniu roku następnego roku dalsze 6000 wojsk carskich, przybyłych pod Tarnów i Sandomierz, przemaszerowało przez rzeszowskie siejąc strach i roznosząc zarazę. Dopiero w latach 1708-1710 można było przystąpić do usunięcia w mieście wojennych szkód, których rozmiarów dokładnie nie znamy,m a wiemy jedynie, że były.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
0 |
1707 |
0 |
|
styczeń |
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Kiryk F., Mateszew S., Zarys dziejów Tyczyna do roku 1772, [w:] 600 lat Tyczyna (1368-1968). Praca zbiorowa pod red. Tadeusza Kowalskiego, Rzeszów 1973, s. 72.
Dosłowny zapis źródła:
W styczniu roku następnego roku dalsze 6000 wojsk carskich, przybyłych pod Tarnów i Sandomierz, przemaszerowało przez rzeszowskie siejąc strach i roznosząc zarazę.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Miasta |
|
|
1768 |
0 |
0 |
sierpień |
|
|
5 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 547.
Dosłowny zapis źródła:
W pierwszych dniach sierpnia ponawiały się silne ataki oddziałów rosyjskich, wsparte ogniem artylerii, na mury Wawelu, bramę Sławkowską, Grodzką i Mikołajską. Konfederaci postanowili spalić przedmieścia, aby odsunąc od murów placówki nieprzyjacielskie. Zamiar ten zrealizowano konsekwentnie: 5 sierpnia zapalono Kleparz, Lubicz i Wesołą,
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Miasta |
|
|
1768 |
0 |
0 |
sierpień |
|
|
6 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 547.
Dosłowny zapis źródła:
W pierwszych dniach sierpnia ponawiały się silne ataki oddziałów rosyjskich, wsparte ogniem artylerii, na mury Wawelu, bramę Sławkowską, Grodzką i Mikołajską. Konfederaci postanowili spalić przedmieścia, aby odsunąc od murów placówki nieprzyjacielskie. Zamiar ten zrealizowano konsekwentnie: 5 sierpnia zapalono Kleparz, Lubicz i Wesołą, następnego dnia — Garbary, Krupniki, Nowy Świat i Wielopole,
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Miasta |
|
|
1768 |
0 |
0 |
sierpień |
|
|
7 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 547.
Dosłowny zapis źródła:
W pierwszych dniach sierpnia ponawiały się silne ataki oddziałów rosyjskich, wsparte ogniem artylerii, na mury Wawelu, bramę Sławkowską, Grodzką i Mikołajską. Konfederaci postanowili spalić przedmieścia, aby odsunąc od murów placówki nieprzyjacielskie. Zamiar ten zrealizowano konsekwentnie: 5 sierpnia zapalono Kleparz, Lubicz i Wesołą, następnego dnia — Garbary, Krupniki, Nowy Świat i Wielopole, 7 sierpnia — Piasek i Biskupie, później jeszcze Smoleńsk i Szlak. Ta fala ogromnych zniszczeń, zagrożenie ogniem samego miasta, a obok tego głód, rekwizycje wojskowe i pewna nieudolność w prowadzeniu wojny wpływały na zmianę nastrojów wśród mieszczańśtwa. Pospulstwo buntowało się i groziło otwarciem bram. Broniono się jednak uparcie.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zniszczenia wojenne |
Miasta |
|
|
1772 |
1772 |
1772 |
|
luty |
kwiecień |
0 |
0 |
23 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 550.
Dosłowny zapis źródła:
Od końca lutego 1772 r. zaczęły się silne szturmy wojsk rosyjskich na Wawel. Choisy bronił się dzielnie przez marzec i kwiecień, wyglądając pomocy, która jednak przyjść nie mogła, bo siły konfederackie stale słabły. Obrońcom dokuczał coraz bardziej głod i choroby. Mury i zabudowania zamkowe, ostrzeliwane ustawicznie z armat, uległy poważnemu zniszczeniu. 23 kwietnia Choisy podpisał kapitulację. Zgodnie z nią w trzy dni później (26 IV) konfederaci wyszli z zamku i złozyli broń. Walki o Wawel nie oszczędziły miasta. Okolice zamku (zwałszcza ul Kanonicza) zostały poniszczone, niektóre budynki spalone. Z domów zdejmowano dachy, aby stawiać na nich armaty, ulice przerzynano okopami, wybito przejścia między domami. Przedmieścia spłonęły ponownie. Ludność miasta znajdowała się w stanie oblężenia, bez możności wydalania się poza mury, używana natomiast do prac pomocniczych przy szturmowaniu zamku.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Powodzie |
|
|
1775 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Bieniarzówna J., Małecki J. M., Kraków w wiekach XVI-XVIII, [w:] Dzieje Krakowa, t. 2, pod red. Janiny Bieniarzówny, Jana M. Małeckiego i Józefa Mitkowskiego, Kraków 1984, 1994, s. 557.
Dosłowny zapis źródła:
Najdogodniejszym jednak miejscem do rozbudowy byłby tereny leżące naprzeciw Kazimierza, u podnóża Góry Lasoty. Przechodzila tędy droga na południe, łącząca się z mostem wielickim, który, zniesiony przez powódź 1775 r., został następnie odbudowany jako most pływający (na łodziach).
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
Zima |
1656 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
akta radzieckie
Adres bibliograficzny:
Archiwum Państwowe w Przemyślu, Akta miasta Przemyśla, sygn. 243, s. 15
Dosłowny zapis źródła:
[…] Z Rynku na ulicę piwnicę zpustoszałą widzieliśmy, w tej podczas Powietrza trupy zapowietrzone pochowano […]
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Dalecki Maciej
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
1641 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
katalog mieszczan przyjmowanych do prawa miejskiego
Adres bibliograficzny:
Archiwum Państwowe w Przemyślu, sygn. 429, s. III okładki
Dosłowny zapis źródła:
1641, 11 września. Powietrze morowe zawiezione z Lublina do Przemyśla; umarło osób sto y piętnaście.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Dalecki Maciej
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
Zwiększenie umieralności |
|
1684 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Podkarpackie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
testament
Adres bibliograficzny:
Archiwum Państwowe w Przemyślu, Akta miasta Przemyśla, sygn. 916, s. 110 (dawna s. 122)
Dosłowny zapis źródła:
[…] Trzymałem ogród nieboszczyka Wawrzyńca Klamy, który podczas powietrza w moiey był opiece, któren kosztem moim pochował y dawałem przed śmiercią y po śmierci co było potrzeba za duszę Iego […]
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Dalecki Maciej
Postać digitalna:
|
|
|
|
|
1667 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Pamiętniki Jana Chryzostoma Paska z czasów panowania J. Kazimierza, Mich. Korybuta i Jana III. Wyd. Edw. Raczyński, Poznań 1837.
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 62.
Dosłowny zapis źródła:
Pasek, 219: Zastałem w Olszówce urodzaje srogie wszelakich zbóż, ale cóż, kiedy zbyteczna była taniość[…] korzec zboża za nic, zgoła trwoniło się tylko zboże.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
|
|
|
Jesień |
1680 |
0 |
0 |
wrzesień |
|
|
0 |
0 |
0 |
Łódzkie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Wierzbowski Stanisław, Konnotata wypadków w domu i w kraju zaszłych (1634—1689). Lipsk 1858.
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 208.
Dosłowny zapis źródła:
Wierzbowski, 117: Powietrze wielkie panowało w województwie łęczyckiem; gdzie wiele ludzi pomarło — znacznych i ubogich: cirka festum s. Crucis w Septembrze.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Zjawiska meteorologiczne |
Wyładowania atmosferyczne |
|
|
1505 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Frančić M., Kalendarz dziejów Krakowa, Kraków 1964, s. 49.
Dosłowny zapis źródła:
W tymże rokupiorun strzaskał wieżę na Zamku krakowskim.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
|
|
|
|
1699 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Zbiór praw - Volumina Legum
Adres bibliograficzny:
Volumina Legum. Przedruk zbioru praw staraniem XX. Pijarów w Warszawie, od roku 1732 do roku 1782, wydanego. Tom VI. Petersburg 1860, s. 36.
Dosłowny zapis źródła:
25. Ponieważ tak wielą Seymow Kommissye naznaczone, o szkody przez woysko W. X. Lit: w Woiewodztwie Podlaskim, Lubelskim, Bełskim, Ziemi Wiskiey, Nurskiey, Łomżeńskiey poczynione nie doszły, przeto one na uczynienie każdemu sprawiedliwości reassumuiąc, w Brześciu Litewskim, na dzię trzeci miesiąca Lutego, w roku przyszłym Kommissarzow ex Ordine Senatorio[…]
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
1657 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Łódzkie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Wierzbowski Stanisław, Konnotata wypadków w domu i w kraju zaszłych (1634-1689). Lipsk 1858.
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 32.
Dosłowny zapis źródła:
Wierzbowski, 110: Poszli (cesarscy) na hibernę do województw Wielkopolskich. Szła niemała część od Piotrkowa na województwo łęczyckie. Byli w Wierzbowej i w Powodowie. Bydła pozarażali — gdzie siła ich odchodziło.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
Wiosna |
1683 |
0 |
0 |
kwiecień |
|
|
7 |
0 |
0 |
Dolnośląskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Michael Joseph Fibiger, Series et acta Magistrorum Vratislaviensium, wyd. G. A. Stenzel. Scriptores rerum Silesiacarum II, Bresl
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 90.
Dosłowny zapis źródła:
Fibiger, Ac. mag. Vrat., 36061: Anno 1683, die 7. Aprilis veneficio pecora infecta Tschechnitii (Czechnicz lub Czechin, pow. wrocł.) sterilia facta sunt; sed ubi sub liminibus stabuli fossum et cista plena ossibus diversis eruta fuisset, foecunditas rediit.
Oryginalny zapis daty:
Anno 1683, die 7. Aprilis[…]
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
|
|
|
1677 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
|
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Kronika bernardynów bydgoskich, wyd. ks. K. Kantak. Poznań 1907.
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 196.
Dosłowny zapis źródła:
Kr. Ber. Bydg., 141: Hoc anno (1677) pestifera lues iterum afflixit quasdam civitates Regni Poloniae.
Oryginalny zapis daty:
Hoc anno (1677) […]
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
|
|
|
1677 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Kujawsko-Pomorskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Zernecke Jacob H., Das Verpestete Thorn. Thorn 1710.
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 196-197.
Dosłowny zapis źródła:
Zernecke, Hist. Thorun., 327: Anno 1677. Weil auff dem Werder zwischen beyden weichsel-Brucken sich einiger massen Pest-Kranckheiten gezeiget, so hat man den 13 Julii die verdachtigen Hauser alda zugeschlagen, den 26 dito wegen der in der Nahe grassirenden Seuchen einen Buss-Beth und Fast-Tag gehalten: den 2 Julii ist schon wurcklich bemercket worden, dass diese bose Kranckeiten in die Stadt eingeschlichen, und in einem Tage auff 20 Menschen getodtet haben, doch hat sich die Zahl der Todten in den nachfolgenden Tagen so gemindert, dass man Ursach bekommen, den 3 Sept. Desfalls ein Danck-Fest zu halten, welches hernachmahls wegen gantzlich gewandter Pest-Plage den 26 Novemb. zum andern Mahl loblichen wiederholet wurde.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
|
|
Lato |
1677 |
0 |
0 |
lipiec |
|
|
0 |
0 |
0 |
Wielkopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Łukaszewicz Józef, Obraz historyczno-statystyczny miasta Poznania I—II, Poznań 1838.
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 197.
Dosłowny zapis źródła:
Łukaszewicz, II, 347: w miesiącu Lipcu pokazało się w Poznaniu powietrze morowe, wszakże niewielkie spustoszenie między mieszkańcami zrządziło.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
|
|
Lato |
1677 |
0 |
0 |
lipiec |
|
|
0 |
0 |
0 |
Mazowieckie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Kronika domowa karmelitanek bosych konwentu warszawskiego, zebrana podobno przez Kalinowskiego R. Kraków 1902. Klasztory karmeli
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 197.
Dosłowny zapis źródła:
Kr. kl. karm. b., 77: (Warszawa): Roku 1677[…] nastąpiło srogie powietrze, wprzód po inszych dalszych miastach, potem i w naszej Warszawie zaczęło się pokazywać w miesiącu Junii, tu i ówdzie umierali nagle[…]
Ibid.:[…]to powietrze w kilkunastu domach i kamienicach pokazało się[…]
Oryginalny zapis daty:
Roku 1677[…]
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
|
|
Lato |
1677 |
0 |
0 |
sierpień |
|
|
0 |
0 |
0 |
Mazowieckie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Kronika domowa karmelitanek bosych konwentu warszawskiego, zebrana podobno przez Kalinowskiego R. Kraków 1902. Klasztory karmeli
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 197.
Dosłowny zapis źródła:
Kr. kl. karm. b., 80: U Ojców naszych, jak owa czeladź na początku Augusta zarażona poumierała, odtąd do Octobra zdrowo było.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
|
|
|
1677 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Mazowieckie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Kronika domowa karmelitanek bosych konwentu warszawskiego, zebrana podobno przez Kalinowskiego R. Kraków 1902. Klasztory karmeli
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 197.
Dosłowny zapis źródła:
Kr. kl. karm. b., 85: Trwało to powietrze w Warszawie mało nie cały rok. Jak się wiosna (1678) zaczęła, poczęło[…]gwałtownie ustawać, ale przecie siła ludzi umierało.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
|
|
|
1677 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Kronika domowa karmelitanek bosych konwentu warszawskiego, zebrana podobno przez Kalinowskiego R. Kraków 1902. Klasztory karmeli
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 197.
Dosłowny zapis źródła:
Kr. kl. karm. b., 102: (Lwów-Warsz.): Podle naszego klasztoru i naprzeciwko zapowietrzyły się domy, osobliwie u OO. Bernardynów[…] (a także) wszystko przedmieście (krakowskie). (Z kr. dom. konw. warsz.).
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
|
|
Lato |
1677 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Mazowieckie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Starożytności Warszawy. Dzieło zbiorowe, wydane przez Aleksandra Wejnerta. Warszawa I 1848, V 1857.
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 197.
Dosłowny zapis źródła:
Wejnert, V, 256: Uchwałą magistratu warszawskiego, z d. 5. VIII. 1677 r., wydano zarządzenie celem uśmierzenia panującego powietrza """"slaki y gościńce wszystkie in cricumferentia Warszawy zakopać y kobylice porobić na których mieyscach cisz mieszczanie y obywatele Warszawy, którzi domicilia swoie blisko maią, straż odprawować nemine excepto sub poenis gravicissimis.""""""""ejnert, V, 256: Uchwałą magistratu warszawskiego, z d. 5. VIII. 1677 r., wydano zarządzenie celem uśmierzenia panującego powietrza """"slaki y gościńce wszystkie in cricumferentia Warszawy zakopać y kobylice porobić na których mieyscach """"""""jnert, V, 256: Uchwałą magistratu warszawskiego, z d. 5. VIII. 1677 r., wydano zarządzenie celem uśmie
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
|
|
|
1677 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Mazowieckie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Starożytności Warszawy. Dzieło zbiorowe, wydane przez Aleksandra Wejnerta. Warszawa I 1848, V 1857.
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 197-198.
Dosłowny zapis źródła:
Wejnert, 143: Folwark Szpitala św. Ducha Faworyta, z powoduklęsk wojennych[…]i morowego powietrza, od św. Jan 24. VI. 1677 do 1679 ciągle w Warszawie trwającego[…] płaci arędy tylko złp. 300.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
|
|
|
1677 |
1677 |
1679 |
|
|
marzec |
0 |
0 |
0 |
Mazowieckie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Gąsiorowski Ludwik, Zbiór wiadomości do historyi sztuki lekarskiej w Polsce, I—II. Poznań 1853.
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 198.
Dosłowny zapis źródła:
Gąsiorowski, II, 80: 1677 zjawił się mór (w Warszawie) i trwał do r. 1679 do marca, w czasie którego usługiwali zarażonym pobożni Misjonarze i wyjednanej u bogatszych jałmużny do piętnastu tysięcy ubogim rozdawali. Dla zapobieżenia szerzeniu się moru, ustanowiono w Warszawie pod ten czas oddzielnych urzędników, pod imieniem burmistrzów powietrznych.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
|
|
|
1677 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Mazowieckie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Nowowiejski A. J., Płock. Monografia historyczna. Płock 1917.
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 198.
Dosłowny zapis źródła:
Nowowiejski, Płock, 120: Zaraza pojawiła się r. 1677.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
|
|
|
1696 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Lubuskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. Warszawa I 1880, II 1881, III 1882, IV 1883, V 1884, VI 1
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 215.
Dosłowny zapis źródła:
S. G., XIV, 756: Żegań[…] zaraza (1696) niszczy miasto[…]
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
Lato |
1693 |
1693 |
1693 |
|
lipiec |
sierpień |
0 |
0 |
0 |
Kujawsko-Pomorskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Kronika bernardynów bydgoskich, wyd. ks. K. Kantak. Poznań 1907.
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 213.
Dosłowny zapis źródła:
Kr. Ber. Bydg., 153: Eodem anno (1693) omnes fere patres ac fratres, degentes hic, summam febrim perpessi sunt maxime diebus Julii et Augusti.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
|
|
|
1693 |
1693 |
1694 |
|
październik |
styczeń |
0 |
0 |
0 |
Lubelskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. Warszawa I 1880, II 1881, III 1882, IV 1883, V 1884, VI 1
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 213-214.
Dosłowny zapis źródła:
S. G., V, 648: Łęczna (pow. lubartowski)[…] W 1693 r. w połowie pażdziernika pojawiła się morowa zaraza zabierając bardzo wiele ofiar prawie przez miesięcy trzy, bo aż do 1 stycznia następnego roku. Symptomata tego cierpienia były: osłabienie, mdłości, zsinienia, odpływ krwi ustami i nosem, w kilka godzin chory kończył życie. Podanie miejscowe twierdzi, iż na 9 dni przed Bożem Narodzeniem nagle zjawiła się morowa zaraza, od której w przeciągu dni 9 wymarli wszyscy mieszkańcy miasta, z wyjątkiem jednego szczęśliwca, który został przy życiu; z tego to powodu mieszkańcy aż do dziś obchodzili i obchodzą te pamiętne dni 9, ścisłym postem i odprawiano w kościele nowennę do Matki Boskiej. Nadto został postawiony krzyż dębowy, w r. 1693[…]
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
|
|
|
1686 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Opolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Starożytna Polska pod względem historycznym, jeograficznym i statystycznym, opisana przez Michała Balińskiego i Tymoteusza Lipiń
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 212.
Dosłowny zapis źródła:
Bal.-Lip., III, 273: Morowe powietrze panowało straszliwie (w Opolu) w r. 1686.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
|
|
|
1678 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Mazowieckie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Volumina legum. Petersburg IV 1859, V 1860.
Adres bibliograficzny:
Namaczyńska S., Kronika klęsk elementarnych w Polsce i w krajach sąsiednich w latach 1648-1696, Lwów 1937, s. 200.
Dosłowny zapis źródła:
Vol. leg., V, 275: Konstyt. sejmu grodzieńskiego, z d. 15. XII. 1678 r.: Wielkiego respektu y kompassyi miasto nasze stara Warszawa godna, kiedy nie tylko przed tym kilka razy ogniem zniesiona, ale też przez dwuletne powietrze do wielkiego zniszczenia przyiść musiało, iż pogłównego według taryffy 1662 […] wydać nie mogło[…]
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Badyna Piotr
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
1505 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Frančić M., Kalendarz dziejów Krakowa, Kraków 1964, s. 50.
Dosłowny zapis źródła:
zaraza morowa.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
1506 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Frančić M., Kalendarz dziejów Krakowa, Kraków 1964, s. 50.
Dosłowny zapis źródła:
zaraza morowa.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
1507 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Frančić M., Kalendarz dziejów Krakowa, Kraków 1964, s. 50.
Dosłowny zapis źródła:
zaraza morowa.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|
Masowe choroby zakaźne |
Epidemie |
|
|
1508 |
0 |
0 |
|
|
|
0 |
0 |
0 |
Małopolskie |
Rozwiń
|
Nazwa źródła:
Adres bibliograficzny:
Frančić M., Kalendarz dziejów Krakowa, Kraków 1964, s. 50.
Dosłowny zapis źródła:
zaraza morowa.
Oryginalny zapis daty:
Naziwsko i imię zbierającego:
Jusiak Paweł
Postać digitalna:
|